Młodzież polska i ukraińska chce poznawać siebie nawzajem

Młodzież polska i ukraińska chce poznawać siebie nawzajem

18-letnia WIKTORIA CZUBA z Kamionki Buskiej jest studentką pierwszego roku stosunków międzynarodowych Państwowej Wyższej Szkoły Wschodnioeuropejskiej w Przemyślu. O tym jak trafiła do przemyskiej uczelni, dlaczego wybrała studia za granicą oraz o wzajemnym postrzeganiu się młodzieży polskiej i ukraińskiej na pograniczu dwóch państw opowiada w rozmowie z EUGENIUSZEM SAŁO.

Jak to się stało, że zostałaś studentką PWSW w Przemyślu?
Szczerze mówiąc, przez przypadek. Nie byłam zdeterminowana, na której uczelni chcę studiować. Nie miałam też szerokiej wiedzy o uczelniach w Polsce. O przemyskiej uczelni dowiedziałam się akurat z Kuriera Galicyjskiego. W naszym kościele parafialnym w Kamionce Buskiej siostry zakonne i parafianie zawsze zostawiają polskie gazety i czasopisma. Pewnego razu moja mama, będąc w kościele, wzięła ze sobą egzemplarz waszego czasopisma, przeczytała o Państwowej Wyższej Szkole Wschodnioeuropejskiej w Przemyślu i zaproponowała mi, abym podjęła studia na tej uczelni. Wtedy pomyślałam, że jest to dla mnie dobra szansa i zdecydowałam się na studia w PWSW w Przemyślu na kierunku stosunki międzynarodowe.

Co sprawiło, że wybrałaś studia za granicą?
Zawsze marzyłam o studiach za granicą, zwłaszcza w Polsce. Jestem osobą o polskich korzeniach i od dziecka chodzę do naszego kościoła parafialnego. W mojej rodzinie od zawsze świętowaliśmy polskie święta i czciliśmy polskie tradycje. Do naszej parafii przyjeżdżali wolontariusze z Polski, którzy uczyli dzieci i młodzież języka polskiego. Nasze siostry serafitki również prowadzą szkołę języka polskiego dla dzieci, do której aktywnie uczęszczałam. Przez całe życie byłam powiązana z polskością. To chyba najważniejszy czynnik, dla którego wybrałam studia w Polsce.

Również od swoich znajomych słyszałam pozytywne opinie o studiach w Polsce, o tym że polski system szkolnictwa wyższego jest bardzo nowoczesny i dobrze rozwinięty, gdyż polskie tradycje uniwersyteckie są jednymi z najstarszych w Europie. Studenci polscy z Ukrainy zachowują pewną mobilność i mogą bez żadnych problemów kontynuować naukę w innym kraju Unii Europejskiej, i najważniejsze, że dyplom zdobyty po ukończeniu studiów jest uznawany na całym świecie.

Studenci PWSW na praktykach podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy (Fot. archiwum prywatne Wiktorii Czuby)

Dlaczego wybrałaś kierunek stosunki międzynarodowe?
Zawsze marzyły mi się studia na tym kierunku. Od dziecka interesowałam się światem i miałam zdolności językowe. W szkole uwielbiałam historię i geografię – te dwa przedmioty są podstawą na studiach stosunków międzynarodowych. Z natury interesuję się praktycznie wszystkim, zaś stosunki międzynarodowe mają bardzo szerokie horyzonty. To nie jest tylko wiedza na temat polityki międzynarodowej, stosunków handlowych, ekonomii, ale uczymy się również innych dyscyplin, które pomagają nam uczyć się komunikatywności, pracy w grupie, dążyć do stałego rozwoju, być otwartym na innych ludzi. Ten kierunek studiów wymaga wiele nauki, ale elastyczny umysł potrafi tę wiedzę opanować.

Bardzo ciekawe też są wydarzenia organizowane przez naszym kierunku studiów. Zapraszani są liczni goście ze świata mediów, polityki, dyplomacji czy biznesu, nasi studenci odbywają praktyki na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Krynicy, gdzie mają możliwość zadawania pytań oraz udziału w debacie z wybitnymi gośćmi. Jest to wspaniała okazja, by poznawać nowych ludzi, poszerzać wiedzę i doskonalić swoje komunikatywne i językowe umiejętności. Jednym słowem, uczymy się poznawać cały świat.

Wiktoria Czuba z dr Małgorzatą Kuźbidą (Fot. Konstanty Czawaga)

Jak oceniasz przemyską uczelnię? Jaki jest stosunek wykładowców do studentów?
Jestem bardzo zadowolona ze swojej uczelni. Państwowa Wyższa Szkoła Wschodnioeuropejska (wschodnioeuropejski uniwersytet) w Przemyślu jest placówką edukacji wyższej, położoną w pobliżu granicy z Ukrainą. PWSW w Przemyślu odnosi się do wielowiekowych, starych tradycji otwartości i tolerancji regionu. Poprzez edukację studentów w dziedzinach nauk humanistycznych i technicznych, przemyska uczelnia daje solidne wykształcenie użyteczne na polskim i europejskim rynku pracy oraz odgrywa ważną rolę w regionie pogranicza południowo – wschodniej Polski.

Na naszej uczelni możliwe jest zdobycie pierwszego stopnia studiów na 13 kierunkach, czyli tytułu licencjata albo inżyniera. PWSW w Przemyślu usytuowana jest w urokliwym parku Lubomirskich w dzielnicy Bakończyce. Jednym z najważniejszych plusów naszej uczelni jest to, że wszystkie zajęcia odbywają się w jednym budynku dydaktycznym i sam campus uczelni znajduje się bardzo blisko akademików.

Również osoby studiujące na kierunkach technicznych mogą pochwalić się nowoczesnymi laboratoriami naukowymi wyposażonymi w najnowocześniejszy sprzęt.

Nasza uczelnia posiada wspaniałą bibliotekę dla tych, którzy naprawdę chcą się uczyć. Biblioteka gromadzi zbiory z różnych dziedzin wiedzy, przede wszystkim związanych z profilem uczelni, niezbędnym do realizowania procesu dydaktycznego. PWSW w Przemyślu posiada dwa akademiki, gdzie warunki mieszkania są na bardzo wysokim poziomie.

Koło Naukowe Młodych Dyplomatów PWSW (Fot. archiwum prywatne Wiktorii Czuby)

Nasza kadra naukowo-dydaktyczna składa się z wysokiej klasy profesjonalistów. Wszyscy odbywali straże naukowe w uniwersytetach europejskich i amerykańskich. Większość z nich prowadzi także wykłady i seminaria w znanych polskich uczelniach. Na przykład na Uniwersytecie Jagiellońskim, Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie, Uniwersytecie Rzeszowskim. Nasi wykładowcy bardzo indywidualnie postrzegają każdego studenta i zachowują się wobec wszystkich jednakowo, nie ma różnicy z jakiego jesteś kraju, zawsze możesz liczyć na pomoc i zrozumienie. Na naszej uczelni studiuje młodzież nie tylko z Polski i Ukrainy, ale też z innych państw, np. mamy sporo studentów z Turcji, i w tym roku z Hiszpanii.

Jakie są relacje między studentami z Polski i Ukrainy w PWSW?
Wydaje mi się, że coraz lepsze. W czasie mojego przebywania w Polsce zobaczyłam, że młodzież polska i ukraińska chce poznawać siebie nawzajem. Staramy się integrować, w czym pomagają nam nasi wykładowcy i wspólne młodzieżowe zainteresowania. Zachowujemy się wobec siebie nawzajem z szacunkiem i zrozumieniem. Codziennie widzę zmiany na lepsze.

W Pałacu Lubomirskich znajduje się siedziba Państwowej Wyższej Szkoły Wschodnioeuropejskiej w Przemyślu (Fot. archiwum PWSW)

Jak miejscowi Polacy postrzegają studentów z Ukrainy?
Nie zauważyłam niestosownego zachowania Polaków wobec Ukraińców. Mogę powiedzieć, że spora część społeczeństwa polskiego postrzega społeczeństwo ukraińskie pozytywnie. Jesteśmy podobni, różnimy się tylko językiem, którym wyrażamy siebie i swoje uczucia. Ukraińcy patrzą na Polaków jak na kogoś lepszego. Polacy – to są ci z Zachodu, z Unii, są bardziej nowocześni. Chociaż Ukraina graniczy z Polską, to jednak Polska wydaje się zdecydowaną „zagranicą”. Staram się nie myśleć o negatywnych opiniach – są to dla mnie poszczególne wydarzenia historyczne. Trzeba pamiętać, że czas nie stoi w miejscu, musimy „aktualizować swój umysł”. Każdy powinien oceniać człowieka według jego czynów i zachowań, a nie narodowości.

Co robisz oprócz studiowania?
Staram się aktywnie uczestniczyć w życiu pozaakademickim. Jestem członkiem Koła Naukowego Młodych Dyplomatów, które prowadzi dr Małgorzata Kuźbida. Celem Koła jest aktywizowanie młodych ludzi do uczestnictwa w życiu publicznym Polski i poszerzanie wiedzy z zakresu stosunków międzynarodowych. Śpiewam w Chórze Akademickim PWSW w Przemyślu i co niedzieli, jako członek Duszpasterstwa Akademickiego, przygotowuję razem z młodzieżą mszę św. w kościele reformatów. Wolny czas staram się spędzać z przyjaciółmi z Polski i Ukrainy.

Wiktoria Czuba z koleżanką w Przemyślu (Fot. archiwum prywatne Wiktorii Czuby)

Co chcesz robić po studiach?
Absolwenci stosunków międzynarodowych znajdują pracę w wielu miejscach. Mogą pracować nie tylko w dziedzinie stosunków pomiędzy państwami. Poradzą sobie także w kwestiach gospodarczych czy politycznych. Po tym kierunku studiów można też zrobić karierę w dużych międzynarodowych firmach lub podjąć pracę w mediach. Ścieżka kariery absolwentów SM często jest powiązana z szeroko rozumianą dyplomacją. Jeżeli chodzi o mnie, mam dużo pomysłów. Wiem, że jestem na dobrej drodze. Gdziekolwiek będę pracować, i cokolwiek uda mi się osiągnąć w karierze zawodowej – chcę robić wszystko z myślą o ludziach, mając otwarte serce i pozytywne myślenie. Jest to dla mnie najważniejsze, bo pomaga iść do przodu.

Po ukończeniu studiów zamierzasz wrócić na Ukrainę, czy chcesz pozostać w Polsce?
Zaraz po studiach nie zamierzam wracać na Ukrainę, ponieważ chciałabym zdobyć praktykę w jakiejś dobrej placówce, zajmującej się stosunkami międzynarodowymi. Dziedzina stosunków międzynarodowych w Polsce jest, moim zdaniem, na wyższym poziomie, niż w moim kraju. Ukraińscy specjaliści muszą jeszcze nadrobić pewne braki od kolegów z innych państw Zachodu.

Co mogłabyś poradzić absolwentom, którzy zastanawiają się nad wyborem studiów w Polsce, w tym w PWSW?
Kandydat z Ukrainy wybierając studia w Polsce, powinien znać język polski, żeby móc dobrze studiować i znaleźć dobrą pracę. Studia zagranicą, daleko od rodziców uczynią każdego bardziej samodzielnym. Jeżeli pragniesz studiować w Polsce, jeśli jest to twoim celem – musisz do tego dążyć. Myślę, że w życiu trzeba robić to, co naprawdę lubisz, co daje ci satysfakcję. A jeśli przynosi to jeszcze korzyść innym ludziom, to o czym więcej można marzyć?

Dziękuję za rozmowę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X