Na Piknik Rodzinny w sobotę 26 maja do skweru nad kościołem św. Antoniego na Łyczakowie ściągały tłumy, by wspólnie się zabawić i wypocząć. Czekało na wszystkich wiele atrakcji i niespodzianek, nie tylko dla dzieci, ale również dla rodziców i dziadków.
Były zabawy integracyjne dla dzieci, lody, soki, wata cukrowa, grochówka wojskowa z kuchni polowej, zabawy sportowe, gry i zabawy integracyjne, trampolina, badminton, huśtanie się w hamakach, warsztaty malarskie i rękodzielnicze, malowanie buziek (aqua grim) i wiele innych atrakcji.
{youtube}a2BeW6HKVc8{/youtube}
Odbył się też koncert Marka Majewskiego, któremu podśpiewywali Anna Lewandowska, konsul Marian Orlikowski i starsza publiczność. Zatańczyli uczniowie 1-4 klasy Szkoły nr 24 im. Marii Konopnickiej tańczące w zespole „Tęcza”.
– Konsulat wyszedł z taką inicjatywą. My to poparli z radością – mówi Halina Wencak, prezes Rodziny Rodzin. – Widzimy, że wygląda tak cudownie, że można to praktykować. W kościele św. Antoniego zgrupowano bardzo dużo rodzin. Franciszkanie bardzo dużo robią dla rodzin, dla dzieci i młodzieży. To jest cudowne uzupełnienie już takiej świeckiej zabawy. Zabawa dla dzieci to też nauka dla rodziców, to też integracja, bo nie wszyscy się widzimy codziennie. Ten pomysł rodzinnego pikniku jest super!
– Przez to, że mamy ograniczone miejsce, bo ten skwer teraz jest przepełniony różnymi organizacjami również chcącymi pochwalić się swoją działalnością, przeprowadzimy tylko kilka konkursów sprawnościowych – mówi Marek Horbań, prezes Lwowskiego Klubu Sportowego Pogoń Lwów. – Będzie to konkurs, w którym rodzice będą odszukiwać swoje dzieci z zamkniętymi oczami, będą mieli opaski na oczach. Będzie też tzw. bieg kelnerów, będzie też troszkę konkursów żonglowania. W konkursach biorą udział rodziny składające się z trzech osób – obowiązkowo ma być matka, ojciec i dziecko. Otworzyliśmy nabór na kolejny rocznik Pogoni Lwów dla dzieci od 6 lat, więc podczas tego Pikniku Rodzinnego promujemy też naszą szkółkę.
– Na Pierwszy Piknik Rodzinny u świętego Antoniego zebraliśmy lwowian po to, aby przede wszystkim spotkać się rodzinami – mówi o. Paweł Odój OFMConv, proboszcz parafii św. Antoniego. – Przyszło wiele pokoleń – dziadkowie, rodzice z dziećmi, czyli wnukowie też są. Otóż trzy pokolenia są z nami tutaj dzisiaj. Wspaniała zabawa. Świętujemy też Dzień Matki – 26 maja. Dziękujemy wszystkim naszym mamom kochanym za dar życia, za to, że nas kochają. Dziękujemy też dzisiaj w sposób szczególny w ogóle za dar życia – bardzo dużo dzieci, to jest szczególne doświadczenie dzisiejszego dnia. Wiele osób ma na sercu dobro rodziny – my, franciszkanie, towarzystwa polskie, podtrzymuje nas też miejscowa władza. Wspólnymi siłami to wydarzenie zorganizowaliśmy. Miejmy nadzieję, że będzie to kontynuowane w przyszłych latach. Ja sam jestem szczęśliwy widząc to, co się tutaj dzieje i jak dużo ludzi przyszło – pierwszy raz nigdy nie wiadomo, jak to wypadnie. Okazuje się, że strzał był w dziesiątkę.
{gallery}gallery/2018/piknik_rodzinny{/gallery}
– Piknik Rodzinny uważam za kontynuację majówek z poprzednich lat – mówi konsul generalny RP we Lwowie Rafał Wolski. – Tych majówek, które odbywały się w Brzuchowicach, a które – przypomnę – wyewoluowały z wycieczki zakładowej Konsulatu, poprzez spotkania organizacji polskich z lwowskiego okręgu konsularnego w końcu w ogromny festyn trwający cały dzień. W tym roku postanowiliśmy wrócić trochę do korzeni, czyli wrócić do Lwowa. Zaproponowaliśmy polskim organizacjom przyłączenie się do stworzenia Pikniku Rodzinnego. 26 maja to w Polsce Dzień Matki. W tym roku chcemy, żeby to święto poświęcone było przede wszystkim rodzinom, poświęcone polskim rodzinom we Lwowie i ich przyjaciołom. Bo ważne jest to, że nasze spotkanie nie odbywa się w jakiejś kapsule wyznaniowej czy narodowościowej, chociaż głównym współorganizatorem tego wydarzenia jest parafia o. franciszkanów św. Antoniego. Zależy nam na tym, żeby pokazać, że lwowscy Polacy to jest społeczność otwarta, radosna, ciesząca się z wiosny, z życia w pięknym mieście, ze swoich tradycji, społeczność, która jest wielopokoleniowa, w której są rodziny z dziećmi, która chce tą swoją radością ze wszystkimi lwowianami i wszystkimi mieszkańcami tej części Ukrainy dzielić.
– Takim wyjątkowym elementem dzisiejszego spotkania jest to, że mamy gości w mundurach – kontynuuje konsul generalny. – Goszczą u nas żołnierze z 80 brygady Armii Ukraińskiej ze Lwowa i goszczą żołnierze z Polskiej Grupy Zadaniowej, którzy wykonują zadania na tym terenie – ósma to już, przypomnę, zmiana. Żołnierze pokazują sprzęt, prezentują różne elementy swego wyposażenia, które na pewno zainteresują młodzież. A 80 brygada częstuje nas grochówką. Program dzisiejszego spotkania jest bardzo zróżnicowany. I malowanie twarzy, i prezentuje się harcerstwo polskie na Ukrainie, które chce zachęcać młodzież do wstępowania w swoje szeregi. Częstujemy pysznymi lwowskimi lodami, częstujemy galicyjskimi sokami owocowymi. Myślę, że jest to świetna okazja do naprawdę dobrej zabawy w gronie polskich rodzin i przyjaciół. Bardzo się cieszymy, że występ gościa specjalnego Marcina Majewskiego jest jednym z wielu rodzynków w tym cieście, którym jest dzisiejszy rodzinny festyn.
Konsul generalny RP Rafał Wolski podkreślił, że nie byłoby tego wydarzenia, gdyby nie współpraca dużej grupy wolontariuszy, przede wszystkim ludzi młodych – uczniów ostatnich klas szkół średnich i studentów, którzy wspomagają organizatorów wydarzenia w tym, żeby było wesoło, pogodnie, bezpiecznie. – Jest też jedna bardzo ważna rzecz – mamy dzisiaj wspaniałą pogodę! Trzeba przyznać, że chyba ojcowie franciszkanie, gospodarze tego terenu mają dobre stosunki ze świętym Piotrem, bo pogoda jest piękna.
Piękne słońce i lekki wietrzyk – w tej znakomitej aurze wszyscy dobrze się bawili.
Alina Wozijan
Więcej zdjęć z Pikniku Rodzinnego. Fot. Konstanty Czawaga
Więcej zdjęć z Pikniku Rodzinnego. Fot. Alina Wozijan