Ludność Galicji według „Geografa Bawarskiego” Urywek tekstu „Opisu” zaczynający się z etnonimu „Przysiani”

Ludność Galicji według „Geografa Bawarskiego”

Dokument „Descriptio civitatum et regionum ad septentrionalem plagam Danubii” („Opis grodów i krajów z północnej strony Dunaju”) został odnaleziony w 1772 roku w bibliotece elektora bawarskiego w Monachium. Zainteresował on historyków z różnych państw, bowiem „Opis” zawiera informację o plemionach słowiańskich zamieszkujących na wschód od terenów Frankońskich i na zachód od Chazarii.

Polska nazwa „Geograf Bawarski” została nadana przez Jana Potockiego, który w 1776 dokument ten przedrukował. Na podstawie opisów paleograficznych naukowcy uważają, że rękopis „bawarskiego geografa” sporządzony został w połowie IX wieku.

Na terenach średniowiecznej Galicji i okolic było prawie tysiąc (!) grodów i osad, zamieszkałych przez liczne ludy, przebiegało kilka szlaków handlowych i wartko toczyło się życie. Kijowska centryczna szkoła historyczna woli jednak pomijać milczeniem setki grodów we wczesnym średniowieczu, bliskich do ziem Rusi (w okresie powstania „Opisu” jedynie niewielkiego terytorium wokół Kijowa) oraz plemiona i ludy zamieszkujące te tereny. Zaprzecza to danym archiwalnym czy wykopalisk archeologicznych.

Ruskie kroniki milczą, jedynie ogólnikowo wspominając te czy inne plemiona i wydarzenia, które miały miejsce na zachód od zachłannego imperium słowiańskiego. Natomiast nieruscy podróżnicy, kronikarze i misjonarze końca IX wieku relacjonując swe podróże i tworząc mapy ziem pomiędzy Odrą i Wołgą (a także między Wisłą i Bohem), umieszczają tu „niezliczone” pod względem liczby mieszkańców ludy i setki miast (np. autor „Geografa Bawarskiego”). Co więcej, historycy z początku pierwszego tysiąclecia, np. Ptolemeusz, piszą o różnych ludach i licznych miastach nad Dniestrem i innymi rzekami, na północ od Karpat…

Według danych historycznych, związanych z plemionami wspomnianymi w „Opisie”, naukowcy datują dokument na lata 817 – 840. Listę z około 850 roku włączono do wcześniejszego, poszerzonego rękopisu, który należał do klasztoru Reichenau na wyspie na jeziorze Bodeńskim. Dokument datowany jest pierwszą połową IX wieku. W tym pierwszym i jedynym tego rodzaju średniowiecznym dokumencie powiązano przytoczone miejsca zamieszkania i nazwy plemion na terenach Środkowej i Wschodniej Europy. Przytoczono świadectwa o osiedlach, krainach zamieszkania i jednostkach państwowych wzdłuż imperium Franków od Morza Bałtyckiego na południe wzdłuż rzek handlowych do Morza Czarnego. Dokładna lokalizacja tych szlaków handlowych do dziś jest przedmiotem sporów naukowych.

Mapa prawdopodobnej lokalizacji linii komunikacyjnych i plemion przygranicznych

Prawdopodobna trasa wędrówki „Geografa Bawarskiego” przebiegała od ujścia Wisły przez San, Bug do Dniestru, a dalej wzdłuż tej rzeki do Dunaju i Morza Czarnego. W „Opisie” wspomina on liczne miasta (civitates) wielu plemion. Lista krajów, narodów i plemion przedstawia poziom wiedzy i informacje autora (lub autorów). „Opis” ten z pewnością może nie być pełny. Najbardziej dokładny i sprawdzony dotyczy terenów przygranicznych. Natomiast opis ludów, zamieszkujących dalej na wschód często poddawany jest wątpliwości ze względu na że trudność weryfikacji oraz brak innych źródeł, brak danych archeologicznych, które by sprostowały lub potwierdziły fakt istnienia osiedli wymienionych w rękopisie „Opisu”.

Tym nie mniej uczeni podkreślają, że wszystkie „części” (podział jest umowny, bo rękopis pisany jest jednym ciągiem) ułożone są w jednym stylu, chociaż, prawdopodobnie, w różnych okresach. Dla historii Galicji ten dokument jest interesujący tym, że zamieszczono tam krótkie wzmianki o terenach karpacko-dniestrowskich.

Oto fragment tekstu „Opisu”, dotyczący naszych terenów:

Ci, którzy siedzą najbliżej do granic duńskich, nazywają siebie Nortabtrezi (północni Obodrycze, znani również jako Waryni, Warni, Watrzy, Wariadzy); kraj ich, gdzie jest 53 grody oddzielnie [zarządzane] są przez ich książęta. Ulici (Wilcy, znani jako Weleci, Lutycze), mają 95 grodów i 4 kraje. Linaa (Linianie) – naród, który ma 7 grodów. Niedaleko od nich siedzą ci, których nazywają jeszcze Bethenic (znani też jako Bityńcy), Smeldingoni (Smeldzicy, Pieszczanie) і Morizani (Moryczanie), którzy mają 11 grodów. Obok nich siedzą ci, którzy nazywają siebie Hehfeldi (zniemczone Hegefeldzi od Gawolan, znanych jako Stodorzani), i którzy mają 8 grodów. Obok nich leży kraj, jaki nazywa się Sorbi; w kraju tym jest liczny naród, który ma 50 grodów. Obok nich są ci, którzy nazywają się Talaminzi (Talamańczycy, znani jak Dalemińcy, Glomacze) i którzy maja 13 grodów. Beheimare (Bohemcy), u których 15 grodów. Marharii (Morawcy), mają 40 grodów. Uulgarii (Bułgarzy), wielki kraj i liczny naród ma jedynie 5 grodów, ponieważ większość narodu mieszka poza nimi, a więc nie mają potrzeby w grodach. Jest naród, który nazywa się Merchanos (prawdopodobnie Bałkańscy Morawianie), mają 30 grodów. Te kraje graniczą z naszymi terenami. Oto ci, którzy żyją obok ich granic. Osterabtrezi (wschodni Obodrycze, jakiś czas zwani Reregami), którzy mają ponad 100 grodów. Miloxi, mają 67 grodów. Phesnuzi, mają 70 grodów. Thadesi (prawdopodobnie Tanicze) mający ponad 200 grodów. Glopeani (Goplanie, nad jeziorem Gopło), którzy mają 400 lub trochę więcej grodów. Zuireani (prawdopodobnie Czerwianie) mają 325 grodów. Busanie (Bużanie) mają 231 gród. Sittici, kraj w którym ludzi i grodów bez liku. Stadici, którzy mają 56 grodów i wiele ludzi. Sebbirozi, mają 90 grodów. Unlizi (Ulicze,) liczny naród, 318 grodów. Neriuani, mają 78 grodów. Attorozi mają 148 grodów i naród najbardziej zepsuty. Eptaradici (prawdopodobnie od greckiego „siedem narodów”), mają 243 grody. Uuillerozi, mają 180 grodów. Zabrozi, mają 212 grodów. Znetalici, mają 74 grody. Aturezani mają 104 grody. Chozirozi, mają 250 grodów. Lendizi (Lendycze), mają 98 grodów. Thafnezi (prawdopodobnie Tanicze), mają 257 grodów. Zeriuani (Czerwianie), którzy jedni mają królestwo i od których wszystkie plemiona Słowian, jak twierdzą, pochodzą i swój ród wiodą. Prissani (Prysianie), 70 grodów. Uelunzani (Wołynianie), 70 grodów. Bruzi (Prusi), wszędzie wiele, niż od Enns do Renu. Uuizunbeire. Caziri (Chazarzy), 100 grodów. Ruzzi (prawdopodobnie Rusini). Forsderen. Liudi. Fresiti. Serauici. Lucolane. Ungare (Ugrowie). Vuislane (Wiślanie). Sleenzane (Ślązacy), 15 grodów. Lunsizi (Łużyczanie), 30 grodów. Dadosesani (Prawdopodobnie Dziadoszani), 20 grodów. Milzane (Milczanie), 30grodów. Besunzane, 2grody. Uerizane, 10 grodów. Fraganeo, 40 grodów. Lupiglaa, 30 grodów. Opolini (Opolanie), 20 grodów. Golensizi (Goleńszczycy, Gołasyci), 5 grodów. Sueui nie są ludem, lecz półludem.

Urywek tekstu „Descriptio civitatum et regionum ad septentrionalem plagam Danubii”

Pierwszym badaczem, usiłującym wyjaśnić pochodzenie tego zabytku geograficznego, był polski historyk Henryk Łowmiański, który podzielił dokument na rozdziały i wprowadził numerację plemion. Oryginał się nie zachował, a jedynie jego druga redakcja, która składa się z dwóch części.

Pierwsza część (etnosy 1-13) jest kopią utraconego oryginału pierwszej redakcji. W oryginale odnotowano wyniki strategicznego wywiadu imperium Franków, które miały posłużyć rozszerzeniu sfery wpływu na tereny na północ od Dunaju. Druga część została dołączona do pierwszej podczas drugiej redakcji tekstu i miała geograficzny charakter oraz podsumowywała handlową i misjonarską informację. Henryk Łowmiański odniósł plemiona pod numerami 14-58 do tych, które trudno jest zlokalizować. Według niego, w tej części „Opisu”, dołączonej w drugiej redakcji, istnieje dowolny porządek nazw. Ale takie podejście wydaje się niedostatecznie umotywowane. Przecież wszyscy antyczni autorzy starają się przestrzegać określonego porządku w umieszczaniu plemion, nawet gdy nie jest to zrozumiałe dla ich potomków.

Natomiast J. Herrman zaproponował rozpatrywanie plemion poza granicami imperium Franków wychodząc od znanych i prawdopodobnych szlaków handlowych, biorąc również pod uwagę możliwe dublowanie nazw plemion. Przypuścił on, że mógł autor przy redakcji „Opisu” korzystać z nie znanej dziś mapy, na której Prusy leżą pomiędzy Wisłą i Niemnem, i że doprowadziła ona autora do umieszczenia kolejnych plemion według pewnego porządku. Można, jego zdaniem, sprawdzić niektóre zaproponowane przez niego grupy, bo plemiona znane są z innych źródeł IX-X wieków, opisujących transeuropejski szlak handlowy z Hiszpanii przez krainę Renu, Erfurt, Kraków i Kijów. Biorąc pod uwagę, że część przytoczonego przez autora „Opisu” plemion, utrzymana jest w pewnym porządku. Możemy wobec tego zrobić wniosek, że inne plemiona zostały wymienione również według tych zasad.

Dlatego przy próbie weryfikacji informacji należy opierać się na liniach komunikacyjnych, czyli szlakach handlowych z IX wieku. Dla państw zachodniosłowiańskich główne kierunki są znane i potwierdzone przez badania archeologiczne. Dla Wschodu Europy danych brak, jednak i tu znaleziska archeologiczne czy pojedyncze źródła piśmiennictwa dają w przybliżeniu podobny kształt ówczesnych linii komunikacyjnych. Niektóre plemiona wyraźnie osiedlały się wzdłuż tych magistrali, wiodących z zachodu na wschód wzdłuż linii: Reinland – Magdeburg – Rebus – Poznań i dalej do Europy Wschodniej. Natomiast na szlaku łączącym Morze Czarne z Bałtykiem – Dniestr – ujście Wisły – Bałtyk. I tu mamy do czynienia z prawdopodobnym dublowaniem: Zuireani wspomniani są z 325 grodami i pojawiają się również w formie Zeriuani, ale z tym samym tłumaczeniem – Czerwianie.

Opisana powyżej zasada weryfikacji ludów wygląda na dość logiczną i przyszłościową. Tę metodę przyjęli B. Tomenczuk i L. Wojtowicz i autor tego opracowania. Nadając przewagę teorii J. Herrmana przed metodą H. Łowmiańskiego lokalizację plemion należy prowadzić wzdłuż szlaków handlowych, biorąc pod uwagę granice imperium Franków, państwa Wielkich Moraw i innych znanych państw.

Warto też zwrócić uwagę na powtarzanie się nazw. Do weryfikacji pozostaje też liczba grodów. Rękopis mieści również dane o wewnętrznym podziale plemion na grody, zwane civitates. Dla bardziej oddalonych terenów te dane mogą być niedokładne. Prawdopodobnie dla tych terenów terminem tym określano nie tylko grody warowne, ale również skupiska ludności. Z wysokim prawdopodobieństwem można stwierdzić, że niektóre nazwy plemion podane są z błędami. Ale w tym przypadku autor „Opisu” podaje je dokładniej, znacznie bliżej do oryginalnego brzmienia, niż są spotykane w źródłach bizantyjskich.

Identyfikacja około 14 plemion i ludów, zamieszkujących okolice najbliższe do granic imperium Franków, poddaje się weryfikacji. Co do innych są pewne trudności, bowiem nie ma materiałów źródłowych, a te, zachowane z okresu frankońskiego, wydają się przestarzałe. Niestety ani J. Herrman, ani inni badacze nie poddają analizy językowej opisywane plemiona lub poprzedzające je z podobnymi nazwami w innych materiałach źródłowych.

O ile w granicach Galicji (między rzekami Bug, Dniestr i Boh) rozmieszczenie plemion nie wywołuje dyskusji, o tyle w bardziej oddalonych regionach zastosowanie teorii Herrmana może napotkać trudności.

Borys Jawir Iskra

Tekst ukazał się w nr 3-4 (367-368), 19 lutego – 15 marca 2021

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X