Karetki pogotowia z Polski dla zachodnich obwodów Ukrainy fot. Konstanty Czawaga / Nowy Kurier Galicyjski

Karetki pogotowia z Polski dla zachodnich obwodów Ukrainy

Według Ministerstwa Ochrony Zdrowia Ukrainy podczas pełnoskalowej wojny w tym kraju Rosjanie zniszczyli, uszkodzili oraz zagarnęli prawie 500 (pięćset) karetek pogotowia. Brakuje ambulansów też na zachodzie Ukrainy dokąd przybywają ranni żołnierzy i gdzie osiadło wielu uchodźców wewnętrznych. Projekt „Lubelskie dla Ukrainy” finansowany z funduszy Unii Europejskiej w ramach Programu Polska – Ukraina 2014 – 2020 pozwolił znaleźć środki na zakup kolejnych karetek pogotowia i sprzętu medycznego. 19 września w symbolicznym miejscu na placu przed Zamkiem w Żółkwi wicemarszałek Województwa Lubelskiego Zbigniew Wojciechowski uroczyście przekazał cztery karetki pogotowia oraz zakupiony sprzęt przedstawicielom władz czterech obwodów i ukraińskich jednostek medycznych.

fot. Konstanty Czawaga / Nowy Kurier Galicyjski

W wywiadzie dla Kuriera Zbigniew Wojciechowski powiedział:

– Z chwilą gdy rozpoczęła się ta pełnoskalowa wojna, napaść moskalska na Ukrainę 24 lutego 2022 roku, zarząd województwa w trybie natychmiastowym podjął decyzję o pomocy. Wszelkiej pomocy dla narodu ukraińskiego. Na początku była to głównie pomoc w przekroczeniu granicy, gdyż trzeba wiedzieć, że przez województwo lubelskie przeszło ponad 4 miliony uchodźców. I daliśmy radę. Wszystkie samorządy, od najmniejszego, od najmniejszej gminy po województwo, poprzez powiaty, do urzędu marszałkowskiego, wszystkie samorządy wszystkich szczebli zaangażowały się w tę pomoc. Ale też ludzie prywatni, organizacje pozarządowe, Caritas, kto tylko mógł – pomagał. Otworzyliśmy ramiona, serca, domy nasze, żeby przyjmować głównie matki z dziećmi, ale też osoby starsze, schorowane, niepełnosprawne. Moja rodzina przyjęła 36 osób na samym początku. Ale przecież takich rodzin było mnóstwo, setki tysięcy i daliśmy radę. I to jest piękny gest solidarności, gest pojednania, którego nam potrzeba pomiędzy naszymi narodami. A później zarząd województwa lubelskiego z marszałkiem Jarosławem Stawiarskim na czele zdecydował, że utworzymy specjalny zespół pomocy dla Ukrainy i pełnomocnikiem tego zespołu uczyniono moją skromną osobę, która jest zaangażowana w tę współpracę, pojednanie polsko-ukraińskie od przeszło 25 lat. I od samego początku okazujemy ogromną pomoc. Karetek, z tymi czterema to będzie chyba już 19 z naszego województwa. A szykujemy też następne. Z naszych zasobów wojewódzkich. Prócz tego pomoc żywnościowa, agregatory prądotwórcze. Gdy był atakowany Czernihów, nasze agregatory sprawiły, że gubernatora Czaus miał łączność z władzą centralną, krajową, z Kijowem i z władzą wojskową. Tej pomocy była niezliczona ilość. Niezliczone ilości TIR-ów zawożono. Sam wielokrotnie zawoziłem tę pomoc prawie aż na front. A teraz, właśnie dzisiaj takim pięknym gestem jest przekazanie czterech nowych ambulansów, karetek pogotowia dla czterech naszych partnerskich obwodów. Poprosiłem i wierzę, że to będzie spełnione, by te obwody wysłany na front te starsze, lecz sprawne karetki pogotowia do pomocy bezpośrednio tam, gdzie są niezbędne. Chcemy dalej pomagać i wierzę, że ta pomoc będzie płynęła zarówno z naszych funduszy budżetowych, krajowych jak i funduszy, które są już zaplanowane, funduszy europejskich. Te fundusze są zaplanowane między innymi w Programie Interreg NEXT pomagającym we współpracy i w rozwoju zarówno województw z polskiej strony, jak i z ukraińskiej. To są duże pieniądze. Będą dobrze wykorzystane. Partnerstwa nowe się tworzą. To początek zintegrowania regionów przygranicznych Ukrainy z Europą, z Unią Europejską. Zresztą taka też jest polityka i takie pragnienie, jak wierzę, narodu ukraińskiego, a Polska, szczególne Lubelszczyzna w tym pomaga. Już na samym początku tej pełnoskalowej napaści na Ukrainę ustaliliśmy, że w całości przekazujemy wszelką pomoc na Ukrainę. Z pomocą dla uchodźców ukraińskich damy sobie radę, pomożemy im z różnych innych środków, ale to co możemy wygospodarować z własnych funduszy i to co zdobywamy, między innymi z Unii Europejskiej i od innych darczyńców, to wszystko przekazujemy na Ukrainę. Bo to jest najbardziej potrzebne i najskuteczniejsze. Stąd te cztery karetki, warte ponad 500 tys. euro, na złote przeliczając to około dwóch milionów złotych. Bardzo się cieszymy, że będą służyć ludziom, zwłaszcza tym, którzy najbardziej potrzebują, ratując im zdrowie, ratując im wręcz życie.

Karetki pogotowia z Polski skierowano do jednostek medycznych w obwodach lwowskim, wołyńskim, rówieńskim i zakarpackim.

– To nie jest pierwsza pomoc – powiedział Ołeksandr Trochanenko, wicegubernator Wołyńskiej Wojskowej Administracji Obwodowej. – Zbigniew Wojciechowski wielokrotnie przekazywał agregaty prądotwórcze i różnego rodzaju sprzęt medyczny. A dziś wymierną pomocą jest nowoczesna karetka, którą nam podarował. Dlatego w imieniu całego Wołynia chciałbym podziękować narodowi polskiemu, a w szczególności województwu lubelskiemu za tę pomoc.

Obwód zakarpacki graniczy z Polską na przestrzeni 28 kilometrów. Pomimo wieloletnich starań do dziś nie uruchomiono tam przejścia.

– Nie tak dawno rozpoczęliśmy współpracę z województwem lubelskim – powiedział Wołodymyr Czubirko, przewodniczący zakarpackiej rady obwodowej. – Dołączyliśmy do Trójmorza jako region i dzisiaj cieszę się, że jesteśmy w zespole osób, które otrzymują karetki. Bo wiem na pewno, że gdybyśmy nie mieli tego porozumienia, to strona polska nie zainwestowałaby w czwarty pojazd, gdyż nie miała takiego partnera. Potrzebujemy tego pojazdu, ponieważ Zakarpacie ma największy odsetek uchodźców. Co czwarty przechodzień na ulicy to osoba z centralnych, wschodnich i południowych regionów Ukrainy, uciekająca przed wojną. Dzięki Bogu i dzięki Siłom Zbrojnym Ukrainy na terenie obwodu zakarpackiego jest spokojnie. Nie dolatują tam „szachedy” i rakiety, i wszystkie szkoły są otwarte. Istnieje jednak ogromne obciążenie całej infrastruktury, w tym medycznej, dlatego jestem bardzo wdzięczny naszym polskim partnerom. Wczoraj Sejmik w Lublinie potwierdził umowę w bezpośrednim głosowaniu, więc jesteśmy pełnoprawnymi partnerami i będziemy nadal współpracować, aby pokonać naszego wspólnego historycznego wroga.

W uroczystości wzięli udział m.in. dyrektor Departamentu Współpracy Terytorialnej w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej RP Rafał Baliński, konsul generalny RP w Łucku Sławomir Misiak, wicekonsul RP we Lwowie Tomasz Kowal.

– 24 lutego 2023 roku obudziłem się w Ukrainie. Byłem w delegacji służbowej i zapamiętam ten dzień na całe życie – powiedział w naszej rozmowie Rafał Baliński. – Gdy tylko wróciłem do kraju, wspólnie z decydentami w ramach Programu postanowiliśmy, że koniecznie i jak najszybciej musimy zaangażować się w organizowanie pomocy także w ramach tego Programu współpracy z udziałem Polski i Ukrainy, ponieważ byliśmy już na samym końcu perspektywy finansowej 2014–2020. Dysponowaliśmy jeszcze oszczędnościami w Programie i postanowiliśmy przeznaczyć milion euro na wsparcie życiowe, pomoc medyczną, sprzęt dla Ukrainy a jednocześnie na wsparcie punktów recepcyjnych przyjmujących uchodźców, szukających schronienia w Polsce, a także na ich integrację w kraju. Gdy tylko było to możliwe, przekierowaliśmy kolejne prawie pięć milionów euro, także ze środków tej kończącej się perspektywy finansowej Programu na kolejne działania. Przykładem tych konkretnych wymiernych gestów solidarności są te cztery doskonale wyposażone, nowoczesne wozy ratunkowe. Wieżę, że będą pomagać lepiej chronić zdrowie i życie mieszkańców, obywateli Ukrainy. W tym momencie uruchomiliśmy nową perspektywę finansową Unii Europejskiej i nowy Program współpracy transgranicznej Polska-Ukraina. Będziemy mieli do dyspozycji blisko 236 milionów euro na wspólne polsko-ukraińskie projekty współpracy transgranicznej, które jak głęboko wierzę, także przyczynią się do rozwoju regionów. Już wkrótce będziemy gotowi, bo chcemy dofinansować pierwsze z projektów jeszcze w tym roku tak, aby już w przyszłym mogły zacząć być realizowane. Nie będziemy więc czekać na koniec wojny i w ten sposób będziemy mogli chociaż w pewnej mierze przyczynić się do wsparcia tych procesów rozwojowych, które są niezbędne, aby Ukraina mogła się rozwijać.

W Polsce nadal trwa zbiór środków na zakup karetek pogotowia i sprzętu medycznego dla Ukrainy.

Konstanty Czawaga

Tekst ukazał się w nr 18 (430), 29 września – 16 października 2023

Przez całe życie pracuje jako reporter, jest podróżnikiem i poszukiwaczem ciekawych osobowości do reportaży i wywiadów. Skupiony głównie na tematach związanych z relacjami polsko-ukraińskimi i życiem religijnym. Zamiłowany w Huculszczyźnie i Bukowinie, gdzie ładuje swoje akumulatory.

X