Kardynał Marian Franciszek Jaworski. Część 12 Przed domem biskupim w Lubaczowie, ze zbiorów Grzegorza Jaworskiego

Kardynał Marian Franciszek Jaworski. Część 12

Starania biskupa Mariana Jaworskiego o mianowanie biskupa dla Lwowa

Przed domem biskupim w Lubaczowie, ze zbiorów Grzegorza Jaworskiego

Starania o powrót do Lwowa u Stolicy Apostolskiej

Biskup Marian Jaworski mimo podejmowanych wielu akcji duszpasterskich i naukowych w archidiecezji w Lubaczowie, na terenie Polski i całego świata, myślami wciąż wracał do sprawy powrotu do Lwowa i przywrócenia struktur archidiecezji lwowskiej. Od nominacji biskupiej, która miała miejsce we wspomnienie Matki Bożej Wspomożenia Wiernych, pragnął wrócić do macierzy. Wierzył, że Maryja wspomoże lud lwowski, umęczony trudnymi latami komunistycznymi.

Kierując się tymi kryteriami, 3 maja 1988 roku wystosował list do Stolicy Apostolskiej, w którym wyraził prośbę o nominację biskupa dla Lwowa. „Proszę pozwolić, że wrócę do sprawy biskupa dla Terenów Wschodnich. (…) Gdyby śp. Ksiądz Arcybiskup E. Baziak mógł, to na pewno zostałby we Lwowie, podobnie jak to próbował zrobić w Łucku śp. Ksiądz Biskup Szelążek. Dzisiaj (jutro) byłoby dobrze, gdyby tam mogli być biskupi – może jako administratorzy – dla tych terenów. Wtedy nie oznaczałoby to zaprzepaszczenia dziedzictwa, ale próbę jego utrzymania w granicach nowej rzeczywistości politycznej. U księży pracujących na tamtejszych terenach wyczuwa się coraz większe pragnienie biskupa, a Ryga jego nie zaspokaja. Biskup byłby równocześnie zasadą jedności dla duchowieństwa, które różnicuje się obecnie na tych, którzy przetrwali i tych, którzy przychodzą z Rygi”.

Szelążek Adolf Piotr (1865-1950), święcenia kapłańskie otrzymał 26 maja 1888 roku w Płocku. Po rocznym wikariacie w Płocku został skierowany na studia do Sankt Petersburga, gdzie w 1893 roku uzyskał stopień magistra teologii. Po powrocie do diecezji pracował na licznych stanowiskach kurialnych. Za zgodą władz kościelnych w 1904 roku udał się do Sankt Petersburga, gdzie prowadził zajęcia w seminarium duchownym. Tam też uzyskał tytuł doktora prawa kanonicznego, po czym w 1907 roku powrócił do Płocka.
W 1918 roku otrzymał nominację na biskupa sufragana diecezji płockiej, a 14 grudnia 1925 roku bullą papieską został mianowany biskupem diecezji Łuckiej. Jego ingres do katedry odbył się 24 lutego 1926 roku W trakcie pasterzowania do wybuchu II wojny światowej utworzył 70 nowych parafii, erygował pięć nowych dekanatów, przeprowadził synod diecezjalny, w 1933 roku udał się do Stolicy Apostolskiej ad limina apostolorum.
Ku czci św. Teresy od Dzieciątka Jezus, patronki diecezji łuckiej, powołał w 1936 roku do istnienia żeńskie zgromadzenie św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Po wybuchu II wojny światowej został usunięty ze swej rezydencji i pozbawiony możliwości wykonywania misji pasterskiej. W nocy z 3 na 4 stycznia 1945 roku został aresztowany i umieszczony w kijowskim więzieniu Ministerstwa Bezpieczeństwa, gdzie przebywał do 15 maja 1946 roku. W trakcie procesu sądowego żądano dla niego kary śmierci. Po wyjściu z więzienia pod eskortą został deportowany do Przemyśla. Osiadł w miejscowości Zamek Bierzgłowski gdzie zmarł. Od 2013 roku jest prowadzony proces beatyfikacyjny.

Od 1988 roku rozpoczął się też czas starań o uzyskanie wizy na wyjazd do ZSRR. Wcześniej w 1987 roku do Lwowa na odpust do katedry przybył kanclerz z Lubaczowa ks. Marian Buczek, który obok Lwowa odwiedził innych kapłanów, pracujących na terenie archidiecezji lwowskiej. Na podstawie zaproszenia lwowskich kapłanów udało się sfinalizować starania przyszłego metropolity Lwowa, aby mógł odwiedzić miasto swojego dzieciństwa i młodości.

Pierwsza podróż bpa Mariana Jaworskiego do Lwowa

Biskup Marian Jaworski 30 października 1989 roku wyjechał z pierwszą wizytą duszpasterską do Lwowa. Na granicy Medyka–Szegini biskupa powitali kapłani archidiecezji lwowskiej na czele z ks. Marcjanem Trofimiakiem. Po drodze biskup Marian Jaworski nawiedził kościół w Mościskach, a po południu udał się do Lwowa. Jeszcze tego samego dnia w podniosłej atmosferze sprawował mszę św. w katedrze lwowskiej. Następnego dnia, 1 listopada spełniło się marzenie metropolity, aby po czterdziestoletniej posłudze kapłańskiej odprawić mszę św. prymicyjną we lwowskim kościele pw. św. Antoniego. „Szczególny charakter miało 11 listopada 1989 roku – pisał długoletni kapelan biskupi bp Marian Buczek – kiedy o. Rafał Kiernicki OFM Conv – proboszcz katedry – wręczył mu pektorał biskupi z napisem Arcybiskupowi Marianowi. Lwów. Katedra, 11 XI 1989. Kapłani obecni na tym nabożeństwie prosili, aby biskup Jaworski pozostał u nich na stałe, gdyż brakuje im ojca i pasterza”.

Pierwsze spotkanie kapłanów archidiecezji lwowskiej z papieżem Janem Pawłem II. Od lewej ks. Marcjan Trofimiak, ks. Piotr Sawczak i ks. Gerard Liryk. 1991, z archiwum autora

W trakcie tej wizyty biskup Jaworski nawiedził liczne kościoły, które przetrwały okres komunistyczny, ale i te, które niedawno zostały zwrócone do użytku religijnego, spotykał się z kapłanami i wiernymi. „Mój wyjazd na zaproszenie – pisał bp Marian Jaworski – był równocześnie za wiedzą (a może i zgodą) Ambasady Radzieckiej w Warszawie. Po stronie radzieckiej czekali na mnie księża pracujący na tamtejszych terenach. Po obiedzie na plebanii w Mościskach udałem się do katedry we Lwowie. Tam o godzinie 19.00 (czasu moskiewskiego) celebrowałem uroczystą Mszę św. koncelebrowaną. Na początku było uroczyste wejście (coś w rodzaju ingresu), powitanie proboszcza parafii o. Rafała Kiernickiego, OFM Conv. Podkreślano stale, że po raz pierwszy od wielu lat mają swego biskupa i arcypasterza. Nastrój przez cały czas pobytu był podniesiony, wzruszający i serdeczny. Udział wiernych bardzo liczny. Tego rodzaju pobyt, uroczyste nabożeństwa i nawiedzenia kościołów w terenie były jeszcze do niedawna niemożliwe. Świadczy to o nowym na odcinku religijnym ZSRR. Stosunek do Kościoła rzymskokatolickiego jest pozytywny, o czym świadczą zwracane kościoły. Trudności istnieją w Tarnopolu, gdzie prawosławni chcą zająć (czy już zajęli) kościół podominikański na swą katedrę. Kościołowi katolickiemu chcą dać małą cerkiew, czy kościół na cmentarzu. Istnieje pilna potrzeba pomocy księży z Polski, przynajmniej 10, ze względu na nowo otwierane kościoły. Są czynione starania w tym względzie. Decyzja zależy od władz w Moskwie. Ludzie i księża spodziewają się nominacji biskupa na Ukrainie za Zbruczem, gdzie istnieją parafie katolickie. Równocześnie istnieje mocna świadomość Archidiecezji Lwowskiej obrządku rzymskokatolickiego na jej terenach”.

W trakcie tej wizyty – obok Lwowa i jego świątyń oraz Cmentarza Janowskiego, gdzie biskup modlił się przy grobie abpa Józefa Bilczewskiego – odprawił msze św. kolejno w następujących parafiach: Sambor (2 XI), Żółkiew (5 XI), Połupanówka (7 XI), Krzemieniec (7 XI), Hałuszczyńce (8 XI), Czortków (8 XI), Borszczów (9. XI), Iwano-Frankiwsk (10 XI), Żydaczów (11 XI), Stryj (12 XI), Szczerzec (12 XI) i Mościska (13 XI). Odwiedził ponadto kościoły w Kamionce Buskiej, Zbarażu, Mikulińcach, Strusowie, Jezierzanach, Skale Podolskiej, Rydodubach. Zwiedził i zapoznał się ze stanem zachowania kościołów we Lwowie i Stanisławowie. W Żydaczowie w czasie mszy św. odznaczył ks. Marcjana Trofimiaka z Czortkowa przywilejem noszenia rokiety i mantoletu.

Kolejna wizyta we Lwowie miała miejsce jeszcze tego roku na święta Bożego Narodzenia, w czasie których poświęcił nowo oddane kościoły w Rawie Ruskiej i Bóbrce. We lwowskiej bazylice metropolitalnej sprawował uroczystą Pasterkę. Ta wizyta we Lwowie odbyła się po historycznym spotkaniu w Watykanie papieża Jana Pawła II z prezydentem Związku Radzieckiego Michaiłem Gorbaczowem, które wniosło nadzieję na rychłe zmiany w odniesieniu do Kościoła katolickiego.

Gdy biskup Marian po raz kolejny przybył do Lwowa, na święta Wielkanocy 1990 roku, zastał tu kolejne zmiany. W tym roku dokonało się znaczne przebudzenie religijne. Na łamach ukraińskojęzycznej prasy zamieszczono relacje ze zdjęciami obchodów liturgii wielkanocnej u poszczególnych wyznań religijnych. Telewizja nadała w Wielką Sobotę wieczorem godzinny program zawierający religijne refleksje przedstawicieli duchowieństwa. Następnego dnia podano krótkie migawki filmowe z obchodów Wielkanocy u wszystkich wspólnot chrześcijańskich, w tym lwowskiej katedry. W Wielką Sobotę na wieży kościelnej, po pięćdziesięcioletniej przerwie odezwał się dzwon, zwiastujący, że Chrystus Zmartwychwstał i powstał Kościół, który jest zebrany w centralnej świątyni wraz ze swym arcypasterzem.

Ciepłe powitania brzmiały nieustannie od kapłanów i świeckich, którzy wyrażali swoje życzenia, aby metropolita powrócił do Lwowa. W tej sprawie duszpasterze w dniu 17 kwietnia 1990 roku wystosowali list do Stolicy Apostolskiej z prośbą o mianowanie biskupa dla archidiecezji. „Przeżywając wielką radość spotkania –pisali kapłani z Jego Ekscelencją, Ks. Bp. Prof. Marianem Jaworskim na wspólnej koncelebrze w Katedrze Lwowskiej we wtorek 17. 04 br., w obliczu sytuacji zaistniałej na naszym terenie, a zwłaszcza: zwracanie świątyń rzymskokatolickich, dotkliwy brak kapłanów, zwracamy się do Waszej Świątobliwości o spowodowanie, aby jak najszybciej na stałe mógł być z nami we Lwowie Ksiądz Biskup jako Ordynariusz – w celu zorganizowania pełnej struktury Kościoła diecezjalnego – i organizator życia duchowego na terenie Metropolii”.

Homagium duchowieństwa archidiecezji lwowskiej w czasie pobytu bpa M. Jaworskiego we Lwowie 1990

W 1990 roku biskup Marian Jaworski przybywał do Lwowa jeszcze czterokrotnie. Jedna z wizyt odbyła się w dniach od 13 do 24 lipca. W trakcie tej wizyty obok sprawowania nabożeństw w kościołach archidiecezji lwowskiej biskup Jaworski nawiedził również świątynie za Zbruczem: Manikowcach, Hołozubińcach oraz katedrę w Kamieńcu Podolskim.

Niewątpliwie piąta podróż odbiła się szczególnym echem. W duchu poprzednika abpa Józefa Bilczewskiego biskup Marian Jaworski nawiedził najdalsze ośrodki duszpasterskie na Bukowinie. W Czerniowcach modlił się przy grobie niedawno zmarłego duszpasterza Bukowiny – ks. Franciszka Krajewskiego.

Nowy Rok 1991 powitał w bazylice metropolitalnej, sprawując wieczorną mszę św. na zakończenie Starego Roku. W trakcie poszczególnych wizyt lwowskich przyszły arcybiskup miał możliwość zapoznać się z aktualnymi problemami i potrzebami miejscowego Kościoła. Spotykał się z wiernymi oraz z przedstawicielami Polskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego, z Klubem Myśli Katolickiej oraz złożył wizytę kierownikowi polskiej placówki konsularnej we Lwowie.

Pielgrzymka Ojca Świętego Jana Pawła II do Lubaczowa

Najważniejszą, a zarazem ukazującą pomost pomiędzy Lubaczowem a Lwowem, była wizyta Ojca Świętego Jana Pawła II w Lubaczowie, którego gościł już jako arcybiskup metropolita lwowski.

Przeszło rok trwały przygotowania do przyjęcia tak ważnego gościa na kresowej ziemi. Papieska pielgrzymka do Ojczyzny trwająca od 1 do 9 czerwca 1991 roku była z kolei czwartą.

Do Lubaczowa Jan Paweł II przybył w niedzielny wieczór 2 czerwca. Po powitaniu na stadionie sportowym papież nawiedził i poświęcił prokatedrę pw. bł. Jakuba Strzemię. W trakcie przemówienia ukazał dorobek dwóch tradycji Wschodu i Zachodu, jakie zrodziły się na tych terenach. Jan Paweł II zachęcił do budowania podstawowych wartości chrześcijańskich w „duchu tolerancji i wolności wewnętrznej. Chodzi tu bowiem o wartości, które muszą przetrwać w życiu każdego z narodów dawnej Rzeczypospolitej – również i teraz gdy zmierzają one (za wschodnią granicą współczesnej Polski) do odbudowy swych własnych autonomii i suwerenności”.

O. Rafał Kiernicki w czasie spotkania z Ojcem Świętym w Lubaczowie. 1991, z archiwum autora

Wymowną i uroczystą była msza św. 3 czerwca na lubaczowskim stadionie sportowym. Tutaj po raz pierwszy na spotkanie z Ojcem Świętym mogli oficjalnie przybyć pielgrzymi z archidiecezji lwowskiej. Obliczono, że łącznie przez trzy przejścia graniczne w Budomierzu, Mościskach i Chyrowie przeszło na spotkanie z papieżem 12 560 pielgrzymów. Władze po stronie radzieckiej po raz pierwszy umożliwiły piesze przejście pasa granicznego. Niejednemu w trakcie mszy na widok „Piotra” łzy radości cisnęły się do oczu. Jak później pielgrzymi zeznawali „Do tej pory mogliśmy oglądać Jana Pawła II tylko na obrazku, nieliczni na wideo. Tymczasem dziś dostąpiliśmy zaszczytu uściśnięcia jego ręki. Inna sprawa to słowa papieskie, to że nas zauważa. W takiej chwili łzy same napływają do oczu”.

W trakcie tej niezapomnianej mszy św. papieskimi koronami został ukoronowany cudowny wizerunek Matki Bożej Tartakowskiej, od 1945 roku odbierający cześć w kościele parafialnym w Łukawcu koło Lubaczowa.

W epoce wielkich przemian, jakie się dokonywały w 1991 roku, Jan Paweł II pragnął w trakcie kazania na nowo przypomnieć, że „Ważniejszym jest być niż mieć. Ważniejszym jest, kim się jest, niż to, ile się posiada”. Te wartości zdobywa się, zgodnie ze słowami papieża, poprzez nieustanne dążenie do świętości. Po zakończonych uroczystościach mszalnych Jan Paweł II ponownie zwrócił się do wiernych i tym razem ciepłe słowa skierował zwłaszcza do pielgrzymów przybyłych z archidiecezji lwowskiej. „Jakżeż nie ogarnąć szczególną miłością, nie przyjąć szczególną otwartością serca tych wszystkich, którzy przybyli stamtąd, spoza granicy politycznej, wszystkich naszych braci i siostry obu obrządków – a wędrowali czasem piechotą, z trudnościami – ażeby tu być na tym miejscu i uczestniczyć w tym historycznym spotkaniu. Nie wiem, kiedy będzie mi dane odwiedzić Lwów i tamte ziemie, i tamten Kościół, ale wiem na pewno, że wy drodzy bracia, z waszym nowym arcybiskupem, nowym i dawnym, macie przed sobą ogromną pracę, ogromną. Jednak jest to żniwo wielkie i pracowników mało, ale radujmy się, że jest to żniwo, że nie wszystko się dało wykorzenić do końca, że to wszystko na nowo kiełkuje, rośnie, owocuje i czeka na tych pracowników żniwa. Niech wam Bóg błogosławi, niech wam Bóg błogosławi w tej całej pracy w prastarej Pańskiej winnicy, która się odnawia i którą trzeba na nowo uprawiać. My będziemy z wami i jesteśmy z wami”.

Prawdziwym docenieniem trwania Kościoła katolickiego na terenie archidiecezji lwowskiej w okresie komunistycznym były słowa skierowane do biskupa nominata o. Rafała Kiernickiego OFM Conv. „Pragnę powitać najpierw seniora, któż go nie zna – Ojciec Rafał! Przez tyle lat, dziesięcioleci, przez tyle cierpień i upokorzeń wierny Stróż tego skarbu, tego znaku tożsamości Kościoła, jakim jest prastara lwowska katedra łacińska”. Natomiast 8 grudnia 1989 roku w liście do o. Rafała Kiernickiego Jan Paweł jeszcze dobitniej wyraził cześć i uznanie dla tegoż Kościoła: „Drogi Ojcze, Ksiądz Biskup Marian Jaworski, Administrator Apostolski Archidiecezji Lwowskiej obrządku łacińskiego, przekazał mi szczegółowe wiadomości o duszpasterskiej działalności, jaką od dawna prowadzi Ojciec z bezprzykładną gorliwością na tamtym terenie.

Dzięki silnej wierze, szczególnym charyzmatom i apostolskiej gorliwości umiał Ojciec, zwłaszcza w momentach najtrudniejszych dla życia religijnego tamtejszej ludności, ożywiać i umacniać swoich wiernych, podtrzymując ich pośród doświadczeń w wierze Chrystusowi i Jego Kościołowi. Znane są dobrze prześladowania i cierpienia, jakie znosił Ojciec w chwilach wielkiego ucisku wspólnoty kościelnej i dlatego słusznie cieszy się uznaniem, szacunkiem i niezwykłą czcią ze strony ludności.

Za tę pracę, cierpienie i wierność Imieniu Jezusa wśród prób, składam Drogiemu Ojcu i Jego Wspólnocie wyrazy uznania i serdeczne Bóg zapłać. Matce Chrystusowej, Wspomożeniu Wiernych oddaję Czcigodnego Ojca, Jego Krewnych, Przyjaciół, Współpracowników i całą Parafię Katedralną powierzoną pasterskiej trosce Ojca. Wszystkim też błogosławię z serca, jak ufam na lepszą przyszłość. Watykan, dnia 8 grudnia 1989 roku w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najśw. Maryi Panny. Jan Paweł II”.

Błogosławieństwo udzielone przez papieża było szczególnym umocnieniem dla duchowieństwa wiernych archidiecezji, zwaną przez wieki „Semper Fidelis”. Od tego roku rozpoczął się nowy etap historii. Czas rozwoju i reorganizacji struktur archidiecezji, zniszczonych przez II wojnę światową oraz system komunistyczny, czego widzialnym znakiem stała się 16 stycznia 1991 roku nominacja biskupa Mariana Jaworskiego na arcybiskupa metropolitę archidiecezji lwowskiej.

Marian Skowyra

Tekst ukazał się w nr 6 (370), 30 marca – 15 kwietnia 2021

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X