Jeszcze jedna uroczystość

z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości Polski

Symboliczny Dzień – 11 listopada minął, ale uroczystości, wspaniałe występy, koncerty, akademie ciągle trwają. Przenieśmy się myślami do Rówieńskiej Filharmonii Obwodowej przy ulicy Sobornej w Równem. Tam 19 listopada, gdy Równe spowiła lekka mgła i zapadł już nad miastem ciemny jesienny wieczór, a zegary migotliwie wskazywały godz.19:00 – zabrzmiały pierwsze dźwięki kompozycji Fryderyka Chopina. Z niezwykłą wirtuozerią wykonywała je wybitna pianistka – Maria Skuriat-Silwa, która przybyła z Warszawy do Równego w ramach projektu „Śladami Słowackiego i Chopina”, współfinansowanego w ramach sprawowania opieki Senatu Rzeczypospolitej Polskiej nad Polonią i Polakami za granicą, za pośrednictwem „Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie”.

Dźwięki polskiej muzyki brzmiały nieustannie, subtelnie, aksamitnie, a czasami żywiołowo, dynamicznie. Słuchacze, którzy niemal po brzegi wypełnili salę koncertową, zachwyceni i urzeczeni narodową polską nutą Mazurków B-dur op.17, H-moll op. 33, a-moll op.17, C-dur op.5, wysłuchali także Wielkiego Poloneza Es-dur i głośnymi owacjami wyrażali emocje.

Następnie pojawiły się instrumenty dęte – flet, klarnet i tuż po nich skrzypce. Grali młodzi artyści przy akompaniamencie fortepianu, przy którym zasiadła Irena Kazimierska – pianistka z Równego. Olga Marugina wykonała „Wariacje na flet” Fryderyka Chopina, Sergiusz Turowski wykonał „Koncert na klarnet B-dur” Karola Kurpińskiego, Salomea Wójtowicz – na skrzypcach „Kołysankę po 22 Juliusza Zarębskiego. Artyści podczas gry wyrażali głębokie emocje, ukazując, iż muzyka zbliża, łączy narody, rozbudza najwyższe pragnienia i zachowuje w pamięci skarby przeszłości.

W drugiej części koncertu usłyszeliśmy piękne, przenikające na wskroś głosy: Haliny Szwydkiw – sopran, Mikołaja Szwydkiw – baryton, Natalii Nikickiej – mezzosopran, Swietłany Żukowskiej – sopran. Delektowali się wszyscy zwłaszcza, że polskie utwory – „Wiosna”, „Życzenie”, „Hulanka” Fryderyka Chopina były wykonywane w języku ukraińskim, żeby wszyscy zrozumieli i „rozbudzili w sobie duszę biało-czerwoną”.

Pojawiło się też poetyckie słowo ukazujące istnienie Polski „od zenitu wszechdoskonałości dziejów wziętą…”. A wielka tęsknota za miejscem urodzenia, „gdzie Ikwy fale płyną…” wzruszyła słuchaczy. To przecież tak niedaleko od Równego, bo w Krzemieńcu urodził się Juliusz Słowacki polski poeta – wieszcz.

Muzyka, śpiew, poezja nieustannie wzmacniała ducha narodu, krzepiła serca, dawała nadzieję… I po stu latach „dzieło tworzenia” się wypełniło.

Jeszcze jedno – znakomita organizacja, porządek, dokładność, elegancja i kwiaty dla artystów, dla Ciebie Polsko! Nieustające, gorące słowa podziękowania dla prezesa Towarzystwa Kultury Polskiej na Rówieńszczyźnie Władysława Bagińskiego, który z potrzeby serca, bezinteresownie zorganizował wzruszający wieczór.

Elżbieta Piotrowska
nauczyciel języka polskiego
skierowany przez ORPEG
do pracy dydaktycznej w Równem
Tekst ukazał się w nr 23-24 (315-316) 18 grudnia 2018 – 17 stycznia 2019

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X