W lecie br. dzięki Stowarzyszeniu Wspólnota Polska Oddział Świętokrzyski oraz ks. Eugeniuszowi Klimińskiemu z Warszawy rodziny ze Lwowa oraz Mościsk zostały zaproszone na spotkanie rodzin polskich, które odbyło się w Kielcach u pallotynów w klasztorze na Karczówce.
Spotkania rodzin polonijnych trwają już od 13 lat, po raz trzeci organizowane są u kieleckich pallotynów. Przyjeżdżają na nie rodziny z Litwy, Ukrainy i Białorusi, ale bywały też rodziny z Czech, Niemiec czy Francji.
Celem spotkania jest nawiązanie wzajemnych relacji i więzi uczestników poprzez zapoznanie się sytuacją w polskich rodzinach, a także poszukiwanie tożsamości i więzi z Ojczyzną przez pobyt w miejscach związanych z historią Polski i Polaków. W programie mieliśmy dyskusje na tematy dotyczące rodziny i problemów wychowania. Mieliśmy czas na zwiedzanie Kielc, pałacu biskupów oraz przepięknej katedry. Godzien podziwu był zamek w Chęcinach i skansen w Tokarni. Najważniejszy dla nas był wyjazd do miejsca szczególnie drogiego naszym sercom – do Częstochowy na Jasną Górę. Ponad 40 osób przybyło 17 lipca do sanktuarium. Tam u stóp Matki Bożej, podczas modlitwy w czasie mszy św., zawierzyliśmy nasze rodziny jej opiece.
Ks. Eugeniusz Klimiński z Warszawy, który we Wspólnocie Polskiej pracuje już od 20 lat, w wywiadzie dla Radia Jasna Góra powiedział: – Moim, takim w pewnym sensie hobby, ale też i taką potrzebą, jest bycie z rodakami spoza kraju – tu chodzi szczególnie o polskie środowiska za wschodnią granicą: Lwów, Ukraina, Białoruś, Wilno. Tam mogłem zainstalować razem z innymi, program prymasa Wyszyńskiego „Rodzina Bogiem silna”. Ładnie się tam rozwija. Zapraszamy te rodziny do Polski. Zaangażowany jestem w pomoc rodzinom chrześcijańskim. Ludzie tam są bardzo zranieni przez system komunistyczny. Kwestia wierności małżeńskiej, kwestia wychowania katolickiego, więzi z Kościołem – to się odbudowuje. Zapraszamy nie pojedyncze osoby, nie jest to pobożna ciotka, dziadek, czy wujek. To są całe rodziny, rodziny czasem narodowościowo mieszane, rodziny czasem religijnie mieszane. Po to przyjeżdżają do Polski, bo tu jest ich Ojczyzna, tu jest ich dziedzictwo, tu są korzenie. Tu uczą się też, co to znaczy patriotyzm, Ojczyzna. Te rodziny czasami mają problem z językiem polskim, czasem się krępują. Te dzieci, które uczą się u siebie w szkołach polskich wieczorowych i sobotnio-niedzielnych, tutaj razem z innymi dziećmi uczą się polskiego języka, dzieci momentalnie taką edukację przechodzą”.
Mszę św. na Jasnej Górze odprawił ks. bp Antoni Długosz, który jest tak bliski dzieciom z katolickiego programu dla dzieci ZIARNO. „Pamiętajcie o tym, że tworzycie wspólnotę, której na imię domowy kościół – mówił bp Antoni Długosz – W tym Kościele jest Jezus, którego zaprosiliście w sakramencie małżeństwa. Jako rodzice jesteście pierwszymi zwiastunami wiary w życiu swoich dzieci, kapłanami domowego kościoła. Dzieci doświadczając miłości od was nabiorą tego przekonania, że Bóg jest miłością. Tego powołania nie możecie zapomnieć”. Spotkanie z biskupem Długoszem nasze dzieci zapamiętały szczególnie, potrafił do każdego z nich przemówić i podzielić sie z nim swoją piuską. Zakładając piuskę na główkę każdemu dziecku, mówił przy tym: „może któreś z nich zostanie kapłanem, a już biskupem to na pewno”. Na pamiątkę dzieci zrobiły dla biskupa laurkę i zaśpiewały piosenkę „Tylko we Lwowie”.
W przedostatni dzień pobytu mieliśmy wyjazd do Nowej Słupi i pieszo w drodze krzyżowej weszliśmy na górę Św. Krzyż. Zwiedziliśmy bardzo stary klasztor i kościół, w którym znajdują się relikwie św. Krzyża.
Dziękujemy z całego serca wszystkim organizatorom, a w szczególny sposób liderom Lwowskiej Rodziny Rodzin, Halinie i Włodzimierzowi Wencakom, ks. Eugeniuszowi Kliminskiemu oraz członkom Stowarzyszenia Wspólnota Polska Oddziału Świętokrzyskiego za wspaniale spędzony czas na krótkich, a jakże bogatych tegorocznych wakacjach.
Z darem modlitwy i pamięci: w imieniu rodzin ze Lwowa i Mościsk, uczestników III Świętokrzyskiego
Spotkania Rodzin Polskich, Grażyna Bereza
