10 i 11 lutego br. reprezentacje Ukrainy i Polski z futsalu rozegrały w ciągu dwu dni towarzyskie mecze w ramach przygotowań do Mistrzostw Europy 2014. Pierwszy sparing zakończył się zwycięstwem Ukrainy 3:0. Na drugi mecz reprezentanci Polski nastawili się bardziej walecznie.
Trenerzy obydwu drużyn narodowych wystawili eksperymentalnie składy, co sprawiło że piłkarze prowadzili bardziej otwartą grę, niż miało to miejsce w pierwszym meczu. Co przełożyło się na skuteczność w zdobywaniu goli.
Pierwsza połowa przebiegła w szybkim tempie. Na ataki Ukraińców, Polacy odpowiadali kontratakami i odwrotnie. Gra chwilami przypominała mecz bokserski, w którym na cios odpowiadano ciosem. Problem polegał na tym, że reprezentacja Ukrainy zadała więcej celniejszych ciosów.
W przeciągu trzech minut Polacy stracili dwie bramki. Wypracowane skomplikowane trójkowe akcje celnymi strzałami zakończyli piłkarze Ukraińscy. Jednak reprezentanci Polski nie zdezorientowali się i po kilku minutach strzelili gola kontaktowego, co dało wynik 2:1. Polacy poszli za ciosem i starali się za wszelką cenę wyrównać, natomiast sami stracili bramkę. Dosłownie przed gwizdkiem sędziego kończącym pierwszą połowę na mocny strzał pod poprzeczkę nie zareagował polski bramkarz i wynik stał się 3:1.
Po przerwie dominowała reprezentacja Ukrainy, która strzeliła jeszcze trzy bramki. Najpierw błąd polskiego bramkarza wykorzystał ukraiński napastnik. Następnie po bilardowym strzale w lewy kąt wynik wynosił 5:1. Polacy rzucili się do ataku i z kontrataku stracili następnego gola. Po rozegraniu rzutu rożnego mocnym celnym strzałem popisał się polski napastnik. Na więcej nie było już ani czasu, ani sił. Końcowy wynik 6:2, co znaczy, ze reprezentacja Polski wraca do domu z nie najlepszym humorem.
– Pokazaliśmy nienajlepszy wynik, aczkolwiek dla mnie liczy się to, aby drużyna cały czas odnotowywała postęp. Wolałbym żeby lepszy rezultat był w trakcie eliminacji do Mistrzostw Europy – powiedział trener Reprezentacji Polski z futsalu Klaudiusz Hirsch.
– Jeszcze raz pragnę podziękować lwowskim kibicom za takie wsparcie. Naprawdę jestem bardzo mile zaskoczony. Taki doping sprawia, ze gra się z przewagą o jednego zawodnika więcej. Wczoraj graliśmy trochę inaczej, bardziej skoncentrowawszy się na obronie, a dziś widzieliśmy bardziej otwartą grę. Obydwie taktyki przyniosły nam pozytywny wynik – podsumował trener reprezentacji Ukrainy z futsalu Jewhen Rywkin.
W ramach eliminacji do Mistrzostw Europy 2014, które odbędą się w Belgii, następny wyjazdowy mecz Ukraina zagra z reprezentacją Turcji, a Polska pojedzie do Serbii.
Eugeniusz Sało
Obejrzyj galerię:
Czytaj także:
