Estetyka iluzji bytu

Rozważania tłumacza

W warunkach intelektualnej degradacji nieprzeciętny ukraiński czytelnik, zainteresowany poezją, balansuje między nieodpartą rymowaną poezją i ojczystym werlibrem, którego aktywny rozwój został tragicznie przerwany w uroczysku Sandarmoch i stopniowo odnowiony na przełomie lat 80–90. Ostatnio obserwujemy fanatyczne kultywowanie tak zwanej narracyjnej poezji, lecz wątpliwe czy można mówić o kształtowaniu się nowego nurtu, ponieważ teksty takiego rodzaju są swoistą symbiozą tradycji rymowania z krótką prozą.

Ukraińskiej literaturze brakuje zagłębiania w rodzajowej wielostronności światowej kultury, rzetelnego opanowania modernizmu, awangardyzmu oraz czerpania z głębokiego źródła form i obrazowej percepcji świata. Poziom poznania może być podjęty tylko w konsensusie z estetyczno-filozoficznym wzbogaceniem indywidualnym. Odrzucając lawinę rymowanej gumy do żucia, możemy skonstatować, że na razie twórczość naszych pisarzy mieści się w rodzajowych wymogach neorealizmu i postmodernizmu, z oddzielnymi – jeśli nie przypadkowymi – przejawami symbolizmu i egzystencji.

Brakuje głębszego poznania twórczości zagranicznych poetów, europejskiego doświadczenia tworzenia poetyckiego tekstu, który bazuje na stopniowym i ciągłym rozwoju, uformowanym konstruktywnym przejściem od tradycji do obiektywnych innowacji i twórczego eksperymentu.

Szczególnie mało poznanym, a zatem nie zawsze pozytywnie postrzeganym przez ukraińskich czytelników jest hermetyzm jako nurt modernizmu, którego elementy były w ukraińskiej poezji lat 20. i w pewnej mierze twórczość Mykoły Worobjowa, Ołeha Łyszehy, Emmy Andijewskoj, Jurija Tarnawskiego. Nas interesuje hermetyzm europejski, właściwy, wśród innych, liryce Paula Celana i skierowany na „maksymalne ujawnienie symbolicznych możliwości poetyckiego słowa, co powinno zakarbować w sobie i przekazać czytelnikowi bardziej szerokie konteksty światów zewnętrznych i wewnętrznych nawet wtedy, kiedy oddzielne słowo podaje się poza zwykłymi logicznymi związkami i cechami rzeczywistości”. Wieloznaczność tłumaczeń, utajone znaczenie poetyckich obrazów często nie poddają się tradycyjno-logicznemu postrzeganiu. Estetyka hermetyzmu wymaga od czytelnika skupienia na sensach, a nie na emocjonalnym napełnieniu.

Ciekawa w planie poznania polskiej poetyckiej tradycji hermetyzmu jest twórczość Kazimierza Burnata, znanego na Ukrainie dzięki poetyckim zbiorom: Odwrócić czas na lewą stronę, tłumaczenie J. Zawhorodnyj (Kijów, Zadruha, 2008) i Iluzja wieczności, tłumaczenie S. Bresławskiej (Iwano-Frankiwsk, Misto-NW, 2018). Oba zbiory zawierają utwory z różnych książek autora, wydanych w ciągu wielu lat, a najbardziej pełne pojęcie o twórczości polskiego poety można zaczerpnąć właśnie z „Iluzji wieczności” – wiersze które były wybrane osobiście przez autora. Konstruktywne tworzenie tekstu, głębokie zanurzenie w istotę rzeczy i życia, charakteryzuje autora jako poetę z filozoficznym podejściem do literatury. Podkreślając swój zachwyt poezją bengalskiego pisarza R. Tagorego, Kazimierz Burnat czerpie z jego utworów tylko metaforyczność przekazywanego ludzkiego bytu, wzoruje się na europejskiej tradycji Cypriana K. Norwida, Tadeusza Różewicza, Tadeusza Peipera, Wisławy Szymborskiej, czym potwierdza swoją wielostronność i różnokierunkowość.

Tematycznie poezję, zebraną w książce „Iluzja wieczności” można podzielić na: poezję obywatelskiego samouświadomienia, poezję nostalgicznych wspomnień i filozoficzną.

Wiersz „Alegoria” jest swoistą interpretacją w postaci ptaka-orła; losu ojczyzny, wrogów, których „pochłonęło morze”. To jeden z niewielu utworów, gdzie zawoalowanie deklaruje się pozycja poety jako patrioty. W ogóle, autor – kosmopolita, osoba o demokratycznych poglądach i zasadach, którego męczy brak podstaw braterstwa i człowieczeństwa.

Najbardziej otwiera się świat wewnętrzny Kazimierza Burnata w poezji filozoficznego ukierunkowania „między myślą i pragnieniem, rozumem i podświadomością”. Pewna deklaratywność pomaga autorowi przez rozwój myśli przenikać w „wewnętrzną ciemną istotę”.

każdy człowiek ma własny los
ból którym nie może się podzielić
i szczęście którym się dzieli
niedostępną duszę
wrażliwe serce

Liryczny bohater ma własne kontakty z Bogiem, którego istnienie uznaje dzięki myślom o Nim. Uświadamiając, że wszystko w tym świecie jest uszeregowane wyższym Rozumem, Poeta potępia własny rozum „za brak kompetencji”:

uskarżam się na Pana
za uniemożliwianie dojścia
pełni poznania
o ujawnienie kodów dostępu
jedynie do przedsionka raju

Poszukiwanie Boga w poezji Kazimierza Burnata ciasno przeplata się z tematem doczesności, poszukiwaniami wiecznego życia i przezwyciężenia śmierci. Obraz nieuniknionego – śmierci, cmentarza – często się pojawia. „Przez śmierć do miłości”, „w kleszczach narodzin i śmierci”, „śmierć umarła”, „snuje się babie lato lżej umierać”, „setka blisko/ potem już tylko toast / ze śmiercią”, „szatan / wyprowadzony z równowagi / przysłał śmierć”. Koniec nie istnieje – jest tylko przejście do innej formy, innych substancji materialnych, wyższych wymiarów:

ostatecznie i tak
ciało do zwrotu
nieprzemijalnа dusza
też nie jest
twoją własnością

Szczególną głębią charakteryzują się poezje wspomnienia. Dzieciństwo, wśród autentycznej przyrody rodzinnej wsi, mentalna osobliwość mieszkańców Zachodniej Galicji (ziemie nad Dunajcem), odrysowane przez autora z niewymowną nostalgią, przeżyciem za tamtym, co pogrążyły mętne wody postępu.

Na brzuchu wzgórza
figlarne cienie
tańczą bez umiaru

To jeden z opisowych wzorców przyrody, która bierze górę nad wszystkim, czego pozbywa się człowiek w poszukiwaniach dóbr cywilizacji.

Poprzerastane drzewa
na kawałku obcej ziemi
niczyjej
stara chata bez prądu
wśród nieuleczalnych krzaków
skupiska ziół

Swoista opisowa deklaratywność, właściwa poezji Kazimierza Burnata, przypomina malownicze płótno, na którym czytelnik wśród stopniowego upadku dostrzega „bezdomne ślimaki”, które w przerdzewiałej wędzarni kursują „punktami odniesienia / ziemia – niebo”. Smutek za tym, co już nigdy nie wróci, wlewa się do kolorów, dźwięków, nawet zapachów, pozwala czytelnikowi pojąć piękno umierania:

zaniosło się rozpogodziło
pobrzeże pachnie
dawnym potem rolnika
pole przygnębione
moja mała ojczyzna jałowa
jestem świadkiem agonii

I żal, bo „ożywić pastwiska sąsieki stodół / odnaleźć zatracone bruzdy / utrzmielone miedze”, czyli „wskrzesić istotę tworzenia – już się nie uda. Pozostaje „wczuć się w nastrój miejscowego cmentarza” i szukać żywych idei „w cmentarnym katalogu”.

Szczególnie poruszające są poezje-monologi, poświęcone Mamie. To swoiste wyznanie, tęsknota za czymś bezpowrotnie nieosiągalnym:

Mamo
nie umiem milczeć
nie umiem kochać ani zapominać

Poeta podświadomie odczuwa obecność najdroższego człowieka, rozmawia z nią jak kiedyś:

chodzisz wciąż po ziemi
nie tkwisz w niej
jak Twoi synowie
pozwól się dotknąć
nie udawaj że Cię nie ma

Synowskie uczucia z latami tylko narastają, pogłębiają się oczekiwaniem spotkania w innych wymiarach. „Mamo gdziekolwiek jesteś / przyjdę”, „jestem coraz bliżej”.

Za pewnością dorosłego, doświadczonego mężczyzny zawsze chowa się zalękniony, chłopczyk, który pragnie udowodnić sobie i światu swoją rosnącą siłę i twardość ducha. Jednak świat wewnętrzny zostaje takim samym kruchym i wrażliwym, i serce, co „stało się grobem dla miłości”, tak samo boli. Kazimierz Burnat nie poddaje się wylewowi uczuć. Tylko półtonami, półaluzjami, słownymi pociągnięciami gdzieniegdzie zarysowuje rozczarowywanie utraconą miłością („twoja długa niepamięć / moje oczekiwanie”), miłości, która wywołuje tylko daremne oczekiwania.

Nie można twierdzić, że poezja Kazimierza Burnata – to poezja smutku czy upadku. Przecież sam hermetyzm, jako forma percepcji świata i odtworzenia świata, nie przewiduje upadku czy depresji. To poezja konstatacji, przeświadczenia, głębokiej interpretacji istoty przyrody, rzeczy i pojęć. Poeta buduje każdy wers w sposób przemyślany, rzetelnie dobierając każde słowo i starannie budując językowe konstrukcje. Autor nie grzeszy nadmiarem słów, bo odczuwa bezmierną wagę każdego zapisanego słowa. Prostota, lakoniczność i, jednocześnie złożoność obrazów i metafor, sprzyjają estetycznej doskonałości nawet krótkiego poetyckiego tekstu. Uznajemy poezję „Iluzji wieczności” Kazimierza Burnata jako zmysłowo-intelektualną, hermetyczno-egzystencjalną, harmonijnie wpisaną w wymowny szereg polskojęzycznych przedstawicieli europejskiej literatury.

Бурнат Казімеж. Ілюзія вічності / пер. з пол. С. Бреславської. – Івано-Франківськ: Місто НВ, 2018. 120 с.

Switłana Bresławska
Tekst ukazał się w nr 24 (364), 29 grudnia 2020 – 14 stycznia 2021

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X