W Suczawie, Na Bukowinie rumuńskiej odbyły się Dni Polskie. W programie święta polskości odbyły się sympozjum naukowe, dożynki w polskiej wsi, prezentacje i spotkania.
Tegoroczne Dni Polskie w Rumunii odbyły się po raz siedemnasty.
Dni Polskie otworzył prezes Związku Polaków w Rumunii poseł Gerwazy Longher. W otwarciu, które odbyło się w Domu Polski, udział wzięli burmistrz Zakopanego Leszek Dodula i Marszałek województwa suczawskiego Cătălin Nechifor. Na Dni Polskie przybyli ponadto zastępca dyrektora Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP Joanna Kozińska-Frybes, członek zarządu Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Krzysztof Łachmański, dyrektor Biura Uznawalności Wykształcenia i Wymiany Międzynarodowej Bogusław Szymański oraz przedstawiciele ambasady polskiej w Bukareszcie.
Dniom Polskim tradycyjnie towarzyszy sympozjum naukowe, na które przyjeżdżają specjaliści od relacji polsko-rumuńskich, polscy badacze zajmujący się Rumunią i Rumuńscy zajmujący się Polską. Oprócz naukowców z Polski i Rumunii, regularnie przyjeżdżają też naukowcy z Mołdawii.
Tegorocznej edycji towarzyszyła prezentacja książki Bogumiła Lufta „Rumunia goni za happy endem” (rumuński tytuł „Românii în goana după happy-end”). Luft pełnił funkcję ambasadora Polski w Bukareszcie w latach 1993-99 i w Kiszyniowie w latach 2010-12.
Ostatni dzień goście Dni Polskich spędzili na dożynkach w polskiej wsi Nowy Sołoniec na Bukowinie. Święto rozpoczęła uroczysta msza św. dziękczynna. Swoje wyroby i plony prezentowali Polacy z Nowego Sołońca, Pojany Mikuli, Pleszy, Kaczyki, Seretu, Moary, Wikszan, Jass, Bukaresztu i Konstancy, Ukraińcy z Kaczyki i Majdanu oraz Rumuni z Pârtești de Sus.
Dni Polski odbyły się dniach 10-12 września. Jest to jedna z największych imprez polonijnych w Europie wśród państw niegraniczących z Polską.
Wojciech Jankowski
