Czarno-biały świat Oksany Jorysz

Czarno-biały świat Oksany Jorysz

26 października 2012 r. w galerii „Pory Roku” przy ul. Ormiańskiej, 23 odbyło się wręczenie nagrody „Indeksu im. Mariusza Kazany” za najlepszą pracę graficzną.

Konkurs był wspólnym projektem organizowanym przez prezesa Fundacji im. Mariusza Kazany Barbarę Kazana, Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie i Akademię Sztuk Pięknych we Lwowie przy współudziale Konsulatu Generalnego RP we Lwowie. Laureatką została młoda ukraińska artystka-grafik Oksana Jorysz.

W ramach nagrody w konkursie Oksana Jorysz na zaproszenie Fundacji im. Mariusza Kazany odbyła dwutygodniową wizytę studyjną w Warszawie. Poznała różne metody stosowane w pracowniach na wydziale grafiki ASP w Warszawie. Na zakończenie pobytu, 13 marca 2013 r., została zorganizowana wystawa prac Oksany Jorysz oraz pokaz stosowanej przez nią techniki. Udział w tym wydarzeniu wzięli m.in.: wicedyrektor Departamentu Konsularnego MSZ Grzegorz Michalski, Dyrektor Generalny Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jacek Olbrycht, władze wydziału grafiki warszawskiej ASP, profesorowie oraz studenci.

Z Oksaną Jorysz rozmawia Krzysztof Szymański.

Proszę opowiedzieć o sobie.
Jestem absolwentką wydziału grafiki Lwowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Będąc na drugim roku, pojechałam w ramach wymiany studenckiej na plener artystyczny do Krzyżowej koło Wrocławia. Tam poznałam bardzo ciekawą dla mnie technikę – mezzotintę. We Lwowie w tej technice nie pracuje nikt. Zafascynowała mnie na tyle, że postanowiłam poświęcić się jej. Mój profesor na Akademii Bogdan Pikulicki poparł te zainteresowania i jako jedyna we Lwowie pracę dyplomową broniłam z mezzotinty. Jest to technika druku wklęsłego, bardzo pracochłonna i wymagająca dużego wysiłku fizycznego, ale dająca możliwości przekazania obrazu z głębiami ostrości, z dużą paletą odcieni szarości i przekazania objętości formy. 

Dzieła Oksany JoryszNa czym polega technika?
Jako formy używa się miedzianej płytki. Naprzód trzeba ją dokładnie wypolerować do połysku. Następnie specjalnym instrumentem powierzchnię pokrywa się mnóstwem wgłębień. Im jest ich więcej – tym lepszy jest sam rysunek końcowy. Dobry efekt można uzyskać podczas ręcznej obróbki powierzchni płytki. Są wprawdzie techniki mechaniczne, ale nie dają tak dobrych wyników jak ręcznie przygotowana powierzchnia. Następnie w te zagłębienia wciera się czarną farbę i dopiero teraz można „rysować” obraz. Rysuje się go specjalnym gładzikiem, którym wyrównuje się zagłębienia. W zależności od stopnia wyrównania, otrzymuje się odcień czarnego. W miejscach całkowicie wygładzonych mamy kolor biały. Tak przygotowany obrazek znów zaciera się farbą i na specjalnej prasie odbija się rysunek na papierze. Dopiero wtedy widać czy prawidłowo została przygotowana płytka i czy dobrze wykonaliśmy rysunek. Czasem jeszcze można coś poprawić, ale gdy już nic nie da się zrobić, trzeba zaczynać wszystko od nowa.

Jak doszło do tego, że podała pani swoje prace na konkurs ogłoszony przez Fundację im. Mariusza Kazany?
Mój profesor Bogdan Pikulicki poradził mi, żebym zgłosiła prace na konkurs, który odbywał się na jesieni ubiegłego roku. Warunkiem konkursu był wiek do 30 lat i trzeba było mieć minimum 20 oryginalnych prac. Na konkurs zgłaszano prace w różnych technikach i komisja Fundacji oceniała te prace. Było 12 uczestników i każdy miał podać do 4 swoich prac.

Jak pani odebrała informację o zwycięstwie w tym pierwszym konkursie?
Przyjęłam ją z wielkim zaskoczeniem. Była to niespodzianka, a jednocześnie olbrzymia satysfakcja, że moje prace zostały docenione. 25 października dowiedziałam się, że jestem laureatką. I dopiero teraz się zaczęło, bo od razu trzeba było podać 20 prac, oprawić je, podać materiały do folderu i rozwiesić prace. Na szczęście wszystko było przygotowane i czekano na moje prace. Wszystkie koszty ponosiła fundacja.

Oprócz nagrody finansowej, był też wyjazd do Warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych.
Tak. Wszystko to zostało omówione z panią Barbarą Kazaną. W marcu tego roku pojechałam do Warszawy na dwa tygodnie. Miałam za zadanie poznać techniki graficzne, których nie ma we Lwowie. W Warszawie okazało się, że mezzotinta też nie jest tam znana. Z racji swego wyposażenia w warszawskiej ASP bardziej wykorzystuje się techniki trawienia form i litografię (druk z form kamiennych – red.). Poproszono, żebym pokazała studentom jak robię formę w technice mezzotinta. Oprócz prac, które były wystawiane we Lwowie – zawiozłam je też do Warszawy – na zakończenie pobytu zademonstrowałam też prace, które wykonałam w Warszawie w  czasie swego pobytu.

Czy lwowska wystawa była pani pierwszą ekspozycją?
Nie. Praktycznie od ukończenia studiów zaczęłam brać udział w różnych ekspozycjach. W 2009 roku brałam udział w biennale w Ostrowie Wielkopolskim, następnie w Portugalii i Hiszpanii. Otrzymywałam nominacje i nagrody. 

Dzieła Oksany JoryszCo dały pani szkolenia w Warszawie?
Poznałam nowe techniki: akwatyntę, akwafortę, litografię, werniks i odprysk. We Lwowie nigdy bym ich nie poznała, bo nie ma odpowiednich kwasów, odczynników i urządzeń do wykonania tych prac. Dopiero po wykonaniu swych prac zrozumiałam, jakie są tajniki tych technik. Oprócz tego, dzięki panie Barbarze Kazanie poznałam Warszawę, byłam na koncercie. Bardzo jestem jej wdzięczna za opiekę nade mną.

Która z tych technik najbardziej przypadła pani do gustu?
Chyba była to litografia, bo jest zbliżona do mojej ulubionej.

Czy długo trwa wykonanie jednej formy?
To zależy od czasu wolnego, bo na co dzień zajmują się czym innym. W ciągu miesiąca przygotowuję jedną formę, a gdy zrobię już kilka form, to idę na uczelnię i tam robię odbitki, bo nie mam odpowiedniej prasy w domu.

Czym pani zajmuje się na co dzień?
Wykładam grafikę komputerową w prywatnej Akademii Komputerowej. Oprócz tego – historię sztuki, kompozycję, grafikę – wszystkie przedmioty, które związane są ze sztuką. Ale moim hobby jest też wzornictwo i reklama. Też w tym kierunku pracuję – opracowuje wizualne reklamy, foldery reklamowe i tego rodzaju rzeczy.

Jakie są pani dalsze plany?
Już mam propozycję, wzięcia udziału w kolejnym konkursie organizowanym przez Fundację im. Mariusza Kazany, który planowany jest na jesień. Już szykuję nowe prace. A oprócz tego tradycyjnie wysyłam moje prace na różne inne wystawy i biennale.

Krzysztof Szymański
Tekst ukazał się w nr 10 (182) 31 maja – 13 czerwca 2013

Mariusz Kazana

Mariusz Kazana polski urzędnik i dyplomata związany z MSZ. Zginął 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Był miłośnikiem sztuki, autorem wielu projektów promujących polską kulturę i sztukę. Uważał, że sztuka jest ważnym elementem wspierającym dyplomację. Był inicjatorem i założycielem „Galerii u Dyplomatów” mieszczącej się w Protokole Dyplomatycznym MSZ. Współpracował z Akademią Sztuk Pięknych w Warszawie oraz Fundacją Stypendia i Nagrody im. Tadeusza Kulisiewicza. W 2009 roku w „Galerii u Dyplomatów” została otwarta ekspozycja prezentująca międzynarodową wystawę „Imprint Kolekcja Grafiki Współczesnej”. Była to pierwsza wystawa otwierająca cykl Polska Szkoła Grafiki. Kolejną zaplanował na 16 kwietnia 2010 roku.

Po jego tragicznej śmierci rodzina podjęła inicjatywę stworzenia Fundacji, kontynuującej projekty, których nie zdążył zrealizować. Głównym celem działalności Fundacji jest popularyzowanie polskiej kultury i sztuki wśród korpusu dyplomatycznego akredytowanego w Polsce oraz promowanie polskiej sztuki współczesnej w siedzibach polskich placówek za granicą. Idea założenia Fundacji spotkała się z dużym poparciem artystów, którzy wystąpili z propozycją stworzenia kolekcji dzieł sztuki imienia Mariusza Kazany oraz przekazania na jej cel swoich prac. Również Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP okazało pomoc i wsparcie przy organizacji Fundacji.

Misją „Fundacji imienia Mariusza Kazany” jest budowanie pozytywnego wizerunku Polski poprzez popularyzowanie kultury i sztuki w kraju i za granicą i promocja polskiej kultury i sztuki w środowisku dyplomatów.

W październiku 2012 został przeprowadzony ukraińsko-polski konkurs pod patronatem rektora Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie prof. Adama Myjaka, rektora Akademii Sztuk Pięknych we Lwowie prof. Andrija Bokoteja oraz Fundacji im. Mariusza Kazany. Konkurs jest wspólnym projektem organizowanym przez te uczelnie przy współudziale Konsulatu Generalnego RP we Lwowie. Zgodnie z regulaminem dla laureata przewidziano nagrodę finansową i 2-tygodniowy staż na Wydziale Grafiki ASP w Warszawie oraz organizację indywidualnej wystawy dla zwycięzcy konkursu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X