Bożonarodzeniowe kiermasze charytatywne

Pyszne pierniki, ozdoby choinkowe i bożonarodzeniowe dekoracje wykonane własnoręcznie przez młodzież można było kupić podczas kiermaszu u franciszkanów w parafii św. Antoniego we Lwowie.

To już 5. edycja Kiermaszu Bożonarodzeniowego, zorganizowanego przez Młodzież Franciszkańską. Wydarzenie nie odbyłoby się również bez wsparcia darczyńców.

– Co roku ten kiermasz pomaga nam zbliżyć się jako wspólnota i zrobić coś dobrego. Jesteśmy Młodzieżą Franciszkańską i nasza formacja nie polega na tym, żeby tylko się spotykać, lecz na tym, żeby pokazać, jak my idziemy drogą św. Franciszka. Tak więc kiermasz również był potrzebny dla nas, żebyśmy zrozumieli, na czym polega być wspólnotą i pomagać ludziom – powiedziała Tetiana Kuźma ze wspólnoty lwowskiej Młodzieży Franciszkańskiej.

{youtube}l6yND3YMXwk{/youtube}

Ze względu na pandemie w tym roku sprzedaż ozdób odbyła się on-line. – Stworzyliśmy stronę internetową, na której można było zamówić świece, pocztówki i dekoracje bożonarodzeniowe. Świątecznie opakowane zamówienia można było odebrać na parafii lub pocztą – dodała Wiktoria Wasyluk, koordynator kiermaszu.

Zebrano 57 tysięcy hrywien to równowartość ok. 7,6 tysiąca złotych. Dochód z kiermaszu oraz zebrane środki higieny, artykuły spożywcze i medyczne zostały przekazane na potrzeby Domu Seniora w Pawszyno na Zakarpaciu, którym od lat opiekują się siostry św. Józefa de Saint Mark. Mieszka tam 14 samotnych pań w wieku od 51 do 98 lat.

– Siostry tam pełnią wspaniałą posługę wobec starszych, samotnych kobiet. Stwierdziliśmy, że jest to dobra okazja, aby wspomóc to dzieło, tym bardziej niektóre z tych starszych pań i siostry zostały zakażone wirusem COVID-19, więc tym większa była potrzeba, żeby im pomóc – powiedział o. Paweł Odój, proboszcz parafii św. Antoniego we Lwowie.

Z przestrzeganiem zasad kwarantanny odbył się również 9. Dobroczynny Kiermasz Bożonarodzeniowy przy Katedrze Lwowskiej. Dochód z kiermaszu został przeznaczony na potrzeby nieuleczalnie chorych dzieci, którymi opiekuje się Fundacja „Dajmy Nadzieję”.

– Co roku staramy się zbierać fundusze na droższe rzeczy – aparaty, wózki inwalidzkie dla podopiecznych z naszego hospicjum, ale w tym roku nam brakuje nawet środków na środki czystości. Teraz zbieramy na pampersy, pieluchy, chusteczki wilgotne. Takie rzeczy, które rodzice wykorzystują na co dzień – powiedziała Maria Bałła z Fundacji „Dajmy Nadzieję”.

Tak więc nawet jedna świeca, kupiona na kiermaszu charytatywnym, może nie tylko przynieść świąteczną atmosferę do Państwa domów, ale również wesprzeć tych najbardziej potrzebujących.

Karina Wysoczańska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X