Długo wyczekiwana noc andrzejkowa obchodzona była we Lwowie już we wtorek 28 listopada. Po kilkuletniej przerwie dorośli w różnym wieku znów mogli bawić się i wróżyć jak dawniej.
Huczne świętowanie miało miejsce w klubie Picasso i trwało do późnych godzin. Wieczór został przygotowany przez grupę młodych Polaków mocno wspieranych przez Konsulat RP we Lwowie. Z ramienia tej placówki obecni byli wraz z małżonkami konsulowie Marian Orlikowski i Rafał Kocot. Licznie zgromadzonych gości przywitał duet prowadzących Ewelina Rybko i Eugeniusz Sało, którzy zachęcali do wspólnej zabawy i brania udziału w przygotowanych niespodziankach.
Od początku na gości czekały konkursy i tańce. Najwięcej emocji budziły oczywiście miłosne wróżby andrzejkowe. Podczas jednej z nich chętna osoba obierała jabłko, a skórki rzucała za siebie po to, by odczytać z nich inicjały ukochanej lub ukochanego. Miłym akcentem wieczoru była belgijka, którą wielu uczestników tańczyło po raz pierwszy.

Jak bardzo wyczekiwane były Andrzejki dowodzi najlepiej wypełniony parkiet tańczących w rytmie polskich przebojów. Dla osób z zewnątrz dużym zaskoczeniem było, że większość rozmawiała ze sobą właśnie po polsku. Można to więc uznać za świetną integrację. Wśród przybyłych byli nie tylko Polacy ze Lwowa, ale także z Sambora i Mościsk.
Na koniec warto chyba powtórzyć słowa prowadzących: „Do zobaczenia za rok” i życzyć, by oczekiwane wróżby spełniły się jak najszybciej.
Jarosław Krasnodębski
Obejrzyj zdjęcia: Andrzejki 2017