Aby w górach nie było pożarów Przemawia Roman Smogorzewski, prezydent Legionowa (fot. Mychajło Andrijuk)

Aby w górach nie było pożarów

Polacy z powiatu legionowskiego, partnerskiego rejonowi wyżnickiemu w obw. czerniowieckim, przekazali wóz strażacki.

Auto marki Star 266 GBA 4/16 o wadze pięciu ton, o pojemności pięciu ton wody mieszkańcom Wyżnicy i rejonu wyżnickiego zademonstrowano w centrum miasta.

– W 2018 roku przedstawiciele Rady naszego rejonu podpisali umowę o współpracy z Radą rejonu kosowskiego obw. iwanofrankiwskiego – mówi dziennikarce Kuriera Galicyjskiego Mychajło Andrijuk, przewodniczący Rady rejonowej Wyżnicy. – Następnie przez sześć miesięcy w ramach konkursu inicjatyw społeczności karpackich Stowarzyszenia „Euroregion Karpaty – Ukraina” realizowany był wspólny projekt Wyżnickiej i Kosowskiej Rad rejonowych z powiatem legionowskim w Polsce. Podsumowaniem projektu stało się podpisanie umowy partnerskiej pomiędzy Wyżnicą i Legionowem. Obecnie Wyżnica i Kosów mają wspólnego partnera.

Przemawia Roman Smogorzewski, prezydent Legionowa (fot. Mychajło Andrijuk)

Pan Andrijuk podkreśla, że imponuje mu działalność prezydenta Legionowa Romana Smogorzewskiego, z którym spotykał się wielokrotnie na Ukrainie i w Polsce. – Z panem prezydentem omawialiśmy współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa, bo nasz rejon jest górski i lesisty. Na naszym terenie wypoczywa wielu turystów i naszym zadaniem jest zapewnienie im komfortowego wypoczynku. Jednym z najważniejszych aspektów jest bezpieczeństwo pożarowe – kontynuuje Mychajło Andrijuk. – Dlatego z polskimi partnerami wymieniliśmy doświadczenia w działaniach podczas sytuacji nadzwyczajnych. Polacy zaprezentowali nam działania swojej straży pożarnej, obejrzeliśmy ich sprzęt. Strażacy z Legionowa przekazali nam kluczyki i komplet dokumentów na wóz strażacki. Jest to dla nas szczęście, bo chociaż samochód jest z 1986 roku, ale jest w pełni sprawny, może poruszać się w trudnodostępnych terenach górskich i posiada dużą pojemność wody. Te auta strażackie, z których korzystają nasi strażacy, mieszczą jedynie 2,7 tony wody, a polski wóz pobiera aż 5 ton.

Oprócz samego wozu polscy strażacy przekazali specjalne sprężarki oraz aparaty tlenowe dla strażaków, zajętych gaszeniem silnie zadymionych pomieszczeń. Wóz na razie ulokowany jest w Wyżnicy, ale z czasem zostanie przekazany do miejscowości Migowo, gdzie mieści się znany karpacki kurort. Przygotowywany jest dla niego specjalny garaż.

Aparaty tlenowe, używane przy gaszeniu silnie zadymionych pomieszczeń (fot. Mychajło Andrijuk)

– Współpracę z Wyżnicą rozwijać będziemy również w innych dziedzinach – podkreślił Roman Smogorzewski, prezydent Legionowa. A Mychajło Andrijuk dodaje, że niebawem odbędą się wspólne szkolenia strażaków obu państw i wymiana szkolnych drużyn strażackich. Polskich uczniów zaproszono pogościć w Karpatach. Planowana jest również współpraca w dziedzinie kultury i sportu.

Według Sergija Babczuka, kierownika służby prasowej Wydziału ds. sytuacji nadzwyczajnych w obw. czerniowieckim w 2016 roku w ramach współpracy rejonu storożynieckiego z gminą Andrychów przekazano wóz strażacki Jelcz o pojemności 6,5 ton wody oraz pływająca motopompę „Niagara 2”. Tą pompą w kilka minut strażacy mogą przepompować wodę do auta ze zbiornika wodnego, studni czy rzeki. Wcześniej polscy partnerzy przekazali do miejscowości Stara Krasnoszora w rej. storożynieckim wóz strażacki marki Star o pojemności 2,5 tony wody.

Sabina Różycka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X