15 lat jesteśmy razem

15 lat jesteśmy razem

Nasza gazeta ma już 15-letnią historię. Dokładnie 15 sierpnia 2007 roku ukazał się pierwszy numer „Kuriera Galicyjskiego”. Dzisiaj na ten egzemplarz archiwalny oprawiony w ramkę patrzymy ze wzruszeniem.

Podstawowe cele gazety, zadeklarowane przez założyciela i pierwszego redaktora naczelnego „Kuriera Galicyjskiego” pozostały niezmienne. To on, Mirosław Rowicki, w pierwszym numerze gazety umieścił deklarację, której wytyczne są ciągle na czasie iktórych chcemy przestrzegać. A głoszą one m.in., że „jesteśmy otwarci na współpracę ze wszystkimi środowiskami, organizacjami i innymi zrzeszeniami polskimi i nie tylko polskimi, choć te pierwsze mają dla nas, ze zrozumiałych względów, znaczenie pierwszoplanowe. Chcemy przy tym współpracować ze wszystkimi, którym drogie jest słowo polskie i polska kultura. Szanujemy i chcemy przedstawiać na łamach naszego pisma kulturę, dokonania narodów i środowisk, żyjących razem z nami na tej ziemi. Czerpiemy ducha z tej jagiellońskiej mozaiki, tak jak czynili to nasi przodkowie w dawnej Rzeczpospolitej. Dlatego też będziemy wspierać oparte na prawdzie porozumienie pomiędzy narodem polskim i ukraińskim. Uważamy, że jest ono racją stanu Polski i Ukrainy. Tak, jak racją stanu jest wspólna europejska droga. Łamy naszego pisma są otwarte dla wszystkich”.

Naszymi pracownikami i współpracownikami są nie tylko Polacy, są to również osoby innych narodowości. Większość z nas pisze po polsku, niektóre teksty są tłumaczone. Liczba naszych dziennikarzy ciągle się powiększa, tak jak powiększa się ilość stron w gazecie oraz zakres działań grupy medialnej „Kuriera Galicyjskiego”.

Obecnie to już nie tylko „papierowa” gazeta. To również portal, pełniący rolę internetowej gazety codziennej. To także dynamicznie rozwijająca się telewizja internetowa „TV Kurier Galicyjski” i „Radio Kurier Galicyjski”, które można oglądać i słuchać za pośrednictwem YouTube, studio filmu dokumentalnego, magazyn „Studio Lwów” w TVP Polonia oraz miesięcznik dla dzieci „Kto ty jesteś”.

Ale to gazeta świętuje swoje 15. urodziny. Z tej racji więcej miejsca i czasu zarezerwujmy dla niej. Pierwszy numer „Kuriera Galicyjskiego” zawierał 24 strony, dzisiaj – 32. Zwiększyła się liczba pracowników i współpracowników. Niestety z powodu wojny i wyjazdu naszych czytelników za granicę musieliśmy zmniejszyć nakład druku gazety. Nasza redakcja natomiast prawie w komplecie pozostała we Lwowie. Pomimo stresu związanego ze stanem zagrożenia, staramy się pełnić dotychczasowe obowiązki.

Na łamach naszego pisma ukazujemy wydarzenia bieżące zarówno polityczne, jak i kulturalne, wywiady, wspomnienia i sporo historii. Współpracujemy z Konsulatem Generalnym RP we Lwowie, uczestniczymy w wydarzeniach, które on organizuje, o których następnie informujemy szerokie grono naszych czytelników.

Na stronach naszej gazety stale jest obecna rubryka „Z pamiętnika przewodnika”, „Legendy starego Stanisławowa”, umieszczamy przegląd przedwojennej prasy polskiej, sporadycznie są również ukazywane wydarzenia sportowe z udziałem Pogoni Lwów. Publikujemy na naszych łamach również wiersze poetów z Polski, jak Mariusza Olbromskiego oraz wiersze poetek lwowskich Stanisławy Nowosad i Alicji Romaniuk.

Od 2016 roku nie ma wśród nas Szymona Kazimierskiego, jednego z filarów naszej gazety od chwili jej powstania. 9 lipca 2020 roku dotknęła nas wielka strata. Po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Mirosław Rowicki. W jego osobie straciliśmy nie tylko szefa, redaktora naczelnego, ale przede wszystkim dobrego, życzliwego człowieka i przyjaciela.

Tomasz Lachowski, wykładowca z Uniwersytetu Łódzkiego oraz redaktor naczelny periodyku „Obserwator Międzynarodowy”, jest przekonany, że „Kurier Galicyjski” w ciągu kilkunastu lat stał się ważnym źródłem wiedzy eksperckiej o Ukrainie.

Nie wystarczyłaby jednak sama pasja, talent dziennikarski i wytrwałość pracowników naszego medium, gdyby nie zaufały nam osoby, od których zależało finansowe wsparcie naszego pisma. Od 2014 roku naszą działalność wspiera Fundacja Wolność i Demokracja, która jest niezależną, niepartyjną organizacją pozarządową. Wraz z naszymi sponsorami, ale też dzięki nim, możemy świętować jubileusz 15-lecia „Kuriera Galicyjskiego”.

Maria Basza

X