Stan wojenny w Polsce. Wyrok skazujący

Stan wojenny w Polsce. Wyrok skazujący

12 stycznia br., po 30 latach od wprowadzenia stanu wojennego w Polsce w 1981 roku, Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok w sprawie jego autorów.

 

Czesław Kiszczak, były szef Wojskowej Służby Wewnętrznej i Minister Spraw Wewnętrznych PRL, uznany został winnym zbrodni komunistycznej poprzez udział w związku przestępczym o charakterze zbrojnym, który doprowadził do uchwalenia przez Radę Państwa PRL dekretów o stanie wojennym. Sąd skazał go na cztery lata więzienia. Na mocy amnestii kara została zmniejszona o połowę – do dwóch lat i zawieszona na pięć lat. 86-letni dziś generał Czesław Kiszczak na ogłoszenie wyroku nie przybył. Wyrok jest nieprawomocny. Sąd potwierdził, że wprowadzenie stanu wojennego było nielegalne.

Stanisław Kania, były I sekretarz KC PZPR, który przestał pełnić swoją funkcję na 2 miesiące przed wprowadzeniem stanu wojennego, został uniewinniony od zarzucanego mu czynu.

Postępowanie w sprawie Eugenii Kempary, byłej członkini Rady Państwa PRL, zostało umorzone. 82-letnia Eugenia Kempara miała zarzut przekroczenia uprawnień przez głosowanie za dekretami o stanie wojennym – wbrew konstytucji PRL, bo podczas sesji Sejmu Rada nie mogła wydawać dekretów (kara do trzech lat).

W procesie, trwającym od września 2008 r., 84-letni dziś Kania i 86-letni Kiszczak odpowiadali za udział w „związku przestępczym o charakterze zbrojnym”, który – według IPN – na najwyższych szczeblach władzy PRL przygotowywał stan wojenny (grozi za to do ośmiu lat więzienia).

Od sierpnia 2011 r. proces toczył się już bez udziału głównego oskarżonego – b. szefa PZPR, b. premiera i b. szefa MON 88-letniego gen. Wojciecha Jaruzelskiego, którego sprawę z powodu złego stanu zdrowia sąd wyłączył z tego postępowania i zawiesił. Jest on oskarżony o kierowanie „związkiem przestępczym (kara do dziesięciu lat). Prawdopodobnie nigdy nie stanie już przed sądem.

wp.pl, PAP, TVN 24
Tekst ukazał się w nr nr 1 (149), 13–30 stycznia 2012

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X