Wileńszczyzna wybrała Polaka roku 2014

Czytelnicy Kuriera Wileńskiego wybrali Polaka roku 2014. Laureatką została siostra Michaela Rak, która prowadzi wileńskie hospicjum. Zwyciężczyni mieszka w Wilnie dopiero od sześciu lat ale zrobiła więcej dla tego miasta, niż inni przez dziesięciolecia.

W niedzielę, 1 lutego sala Domu Polskiego w Wilnie wypełniła się po brzegi. Przybyli tu wileńscy Polacy, by uczestniczyć w gali zakończenia siedemnastego plebiscytu „Polak roku”. Czytelnicy Kuriera Wileńskiego wysyłali do redakcji kupony z nazwiskiem swojego faworyta. Kto wygrał w tym roku, nie było już tajemnicą – siostra Michaela. Nie było to jej pierwsze wyróżnienie – za zasługi dla Wilna przyznano siostrze pod koniec zeszłego roku, statuetkę św. Krzysztofa. Tej nagrody wcześniej nigdy nie wręczono Polakowi.

Zasługi laureatki są nie do przecenienie. Siostra założyła Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki, pierwszą i jedyną tego typu placówkę na Litwie. Hospicjum przyjmuje wszystkich potrzebujących, bez względu na narodowość i wyznanie. Dział stacjonarny liczy maksymalnie do 18 łóżek, poza tym pod opieką jest w tej chwili 60 osób przebywających w swoich domach. Placówka pracuje przy pełnym poświęceniu pracowników i wolontariuszy i bez żadnych gwarancji dobrej sytuacji finansowej – hospicjum posiada płynność finansową jedynie do końca marca i cały czas walczy o przetrwanie. Utrzymuje się z darowizn i dotacji państwa (jedynie 40%). Wśród darczyńców jest między innymi Polonia z USA.

Po raz drugi w siedemnastoletniej historii plebiscytu zwycięzcą okazał się Polak z Macierzy. W 2013 roku został nim ksiądz z Polski, kapelan Rajdu Katyńskiego, Dariusz Stańczyk. Wśród zwycięzców z Wileńszczyzny byli m.in. Waldemar Tomaszewski z Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, czy Zdzisław Palewicz, mer rejonu solecznickiego. Tegoroczna laureatką jest postacią cenioną przez wszystkich mieszkańców Wileńszczyzny, bez względu na narodowość, ponieważ jej praca to poświęcenie dla wszystkich potrzebujących.

Wojciech Jankowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X