Wielkanoc we Lwowie

– Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa to rewolucja miłości – powiedział arcybiskup Mieczysław Mokrzycki w katedrze lwowskiej 16 kwietnia podczas mszy św. w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego.

Metropolita lwowski poprowadził w tym roku w Wielką Środę Drogę Krzyżową ulicami Lwowa, przewodniczył nabożeństwom Triduum Paschalnego i procesji rezurekcyjnej. Podczas mszy świętych w kościołach archidiecezji lwowskiej nie zabrakło modlitw o pokój i za ofiary wojny, która już trzy lata toczy się na wschodniej Ukrainie.

– Nie jest kwestią przypadku, że Chrystus Pan Zmartwychwstał właśnie w niedzielę. Światło Jego Zmartwychwstania rozświetliło poranek pierwszego dnia tygodnia. Swoim powstaniem z martwych Jezus zapoczątkował nową epokę ludzkiej historii – przypomniał metropolita lwowski i dodał: – Oświetlił całą ziemię światłem przyszłego wieku, w którym takie wartości jak wolność, sprawiedliwość, uczciwość, prawda i miłość będą nie tylko drogowskazem, ale sposobem życia.

{gallery}gallery/2017/wielkanoc_lwow_2017{/gallery}

Arcybiskup Mokrzycki zwrócił uwagę na to, że chociaż minęło już tyle wieków, przeminęło tyle pokoleń, wyrosło na Zmartwychwstaniu tylu świętych, to nieustannie i niezmiennie Zmartwychwstanie niesie jednak ze sobą wiele znaków zapytania, które musimy wciąż odczytywać podobnie jak tyle pokoleń uczniów Zmartwychwstałego. Metropolita lwowski wezwał zgromadzonych w katedrze lwowskiej, aby uświadomili sobie i przyjęli prawdę, że zwycięstwo dokonuje się w nas przez miłość.

Nawiązując do obecnej sytuacji, arcybiskup Mokrzycki zauważył, że „kamieniem, który blokuje moralne zmartwychwstanie Ukrainy jest lekceważenie przez wielu prawa Bożego, nieposzanowanie miłości Boga i bliźniego”. Wskazał na przykład z historii narodu wybranego, który swego czasu odszedł od Boga i popadł w niewolę, jednak zrozumiał swój błąd, przeprosił Pana Boga i wtedy przyszedł dla niego ratunek. – Podobnie i my musimy zrozumieć, że dopóki Ukraina nie zwróci się w stronę Boga, nie porzuci fałszu, kłamstwa, niesprawiedliwości, korupcji i nie podniesie swych rąk do Boga, to nie zazna pokoju, ładu, błogosławieństwa – stwierdził abp Mokrzycki i dodał: – Jeżeli chcemy, aby Jezus odsuwał kamienie stanowiące przeszkodę do błogosławionego życia, to musimy wkroczyć w życie pełne radości, nadziei i wolności. I nie według swego upodobania, ale według zamysłu Bożego.

Arcybiskup Mokrzycki wezwał wiernych, aby w te radosne święta Zmartwychwstania życzyli sobie nawzajem, żeby od nich zaczęła się rewolucja miłości i wzbudziła ducha modlitwy o jedność, prawdę i pokój. – Życzmy sobie, abyśmy miłością zwyciężali zło panoszące się w różnych formach, a od kilku lat widoczne i obecne poprzez wojnę. Życzmy sobie, aby pragnienie błogosławieństwa Bożego było nie tylko utopią, lecz stało się udziałem każdej rodziny i całego kraju – powiedział metropolita lwowski.

Arcybiskup Mokrzycki przekazał też życzenia świąteczne prawosławnym i grekokatolikom, którzy w tym roku jednocześnie z łacinnikami obchodzą święta Zmartwychwstania Pańskiego.

W homilii wygłoszonej w Wielki Czwartek biskup senior Marian Buczek przypomniał, że w Wielką Środę arcybiskup Mieczysław Mokrzycki poświęcił kaplicę w Domu Miłosierdzia im. św. ks. Zygmunta Gorazdowskiego na terenie Wyższego Seminarium Duchownego w Brzuchowicach. Przebywa tam już siedem starszych osób. – Trzeba im nieraz pomoc, umyć, nakarmić, zdobyć pożywienie i to jest też „umywanie nóg”. I my możemy „umywać nogi” w różny sposób: możemy pomóc finansowo, możemy dać swój czas, nawiedzić i wysłuchać chorego – powiedział biskup Buczek.

W Wielką Sobotę na liturgię do katedry łacińskiej przybyli m.in.: konsul generalny RP we Lwowie Rafał Wolski i mer miasta Andrij Sadowyj, którzy katolikom obrządku łacińskiego złożyli życzenia świąteczne.

Konstanty Czawaga

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X