W niedzielny poranek 17 czerwca br. uroczystego otwarcia tablicy Jacka Kuronia – polskiego działacza, honorowego obywatela miasta Lwowa – dokonali jego żona Danuta oraz mer Lwowa Andrij Sadowyj.
Tablicę informacyjną zawierającą notkę biograficzną o Jacku Kuroniu w trzech językach: polskim, ukraińskim i angielskim usytuowano obok budynku Konsulatu Generalnego RP we Lwowie na placu nazwanym na jego cześć w marcu tego roku.
W uroczystości wzięli udział wicemarszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz, konsul generalny RP we Lwowie Rafał Wolski, prorektor Lwowskiego Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego prof. Myrosław Marynowycz, a także przedstawiciele władz Lwowa i środowisk kulturalnych miasta oraz Polski, Polacy mieszkający we Lwowie, polscy i ukraińscy dyplomaci.
{youtube}QskH4D_TrTM{/youtube}
Podczas uroczystości wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz opowiedział o długoletniej przyjaźni z Jackiem Kuroniem i o jego lwowskim pochodzeniu.
– Przyjechałem tutaj na odsłonięcie skweru imienia Jacka Kuronia. Piękne miejsce, piękny skwerek. To jest bardzo symboliczne, że w obecnym Lwowie czci się pamięć Polaka, który się tu urodził – zaznaczył wicemarszałek Senatu RP.
Mer Lwowa Andrij Sadowyj podkreślił, że mieszkańcy miasta są dumni, że Kuroń przyszedł na świat i dorastał właśnie tutaj.
– Jacek Kuroń jest obywatelem świata. Był Polakiem, urodzonym we Lwowie, przyjacielem Ukrainy i Ukraińców, honorowym obywatelem naszego miasta i dla mnie to wielki zaszczyt, że mamy we Lwowie plac jego imienia – zaznaczył Sadowyj.
Konsul generalny RP we Lwowie Rafał Wolski podkreślił, że otwarcie placu imienia Jacka Kuronia w centrum miasta jest „polskim komponentem historii Lwowa”.
– W jego osobie łączy się działalność w opozycji demokratycznej, bycie więźniem politycznym w bardzo trudnych czasach oraz praca w pierwszym rządzie niekomunistycznym, który powstał w Europie Środkowo-Wschodniej. Również nieprawdopodobnie ważna jest praca Jacka Kuronia na rzecz porozumienia polsko-ukraińskiego – zaznaczył polski dyplomata.
Prof. Myrosław Marynowycz z Ukraińskiego Katolickiego Uniwersytetu we Lwowie podkreślił ważność osoby Kuronia w budowaniu stosunków polsko-ukraińskich.
– Jacek Kuroń podszedł do ukraińskiego historycznego bólu najbliżej. Należał do tego grona Polaków, którzy rozumieli te bóle. Dlatego jego głos dla nas – to głos polskiego sumienia – zaznaczył ukraiński dysydent.
Żona Jacka Kuronia Danuta Kuroń nie ukrywała swojego wzruszenia i szczęścia. – Dla Jacka Lwów był najważniejszym miejscem na świecie. Tu się urodził i tu spędził dzieciństwo. Byłby szczęśliwy, że się znalazł tutaj na przepięknym placu wśród zieleni i na pewno przysiadłby na takiej ławeczce jak tutaj mamy i rozmawiał z mieszkańcami Lwowa – podsumowała Pani Danuta.
Przypomnijmy, że w 2012 roku została odsłonięta tablica poświęcona Jackowi Kuroniowi na budynku, w którym się urodził, przy ul. Stryjskiej 38 we Lwowie.
Jacek Kuroń – polski polityk, wybitny członek opozycji antykomunistycznej oraz wielki orędownik pojednania polsko-ukraińskiego urodził się 3 marca 1934 roku we Lwowie. Był współautorem strategii NSZZ „Solidarność” oraz zwolennikiem i promotorem budowania społeczeństwa obywatelskiego. Zmarł 17 czerwca 2004 roku, pochowany został w Warszawie na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Anna Gordijewska, Eugeniusz Sało
Fot. Anna Gordijewska, Eugeniusz Sało
{gallery}gallery/2018/tablica_skwer_jacek_kuron_lwow{/gallery}