Vincenz w przekładzie Prochaśki

Vincenz w przekładzie Prochaśki

15 marca br. o godz 18.00 w Iwano-Frankowsku (d. Stanisławowie) w księgarni „Je”, wydawnictwo „Lileja-HB” zaprezentuje swe najnowsze wydanie – „Na wysokiej połoninie” Stanisława Vincenza, w przekładzie Tarasa Prochaśki.

 

Powieść „Na wysokiej połoninie” Stanisława Vincenza, wydana w 1936 roku w Warszawie stała się pierwszą publikacją jego wielotomowego cyklu o Huculszczyźnie. Autor zebrał olbrzymi materiał etnograficzny, pokazał życie, zwyczaje, kulturę duchowną Hucułów. Sam Vincenz pisał, że jego przeznaczeniem jest „…odkrywać barwy i historię huculskiej Werchowyny”.

 

„Na wysokiej połoninie” to pierwsza część huculskiej sagi, której nie sposób porównać z niczym innym. Pozostałe dwie części nie zostały jeszcze przełożone na język ukraiński.

Stanisław Vincenz urodził się w 1888 roku w Słobodzie Ranguskiej na Ziemi Kołomyjskiej, a dzieciństwo spędził we wsi Krzyworównia na Huculszczyźnie. Dialekt huculski był mową jego dzieciństwa. Studiował w kołomyjskim i stryjskim gimnazjum, a na uniwersytetach Lwowa i Wiednia studiował prawo, biologię, sanskryt, psychologię i filozofię. Podczas I wojny światowej walczył w Galicji i Dolomitach. W 1930 roku rozpoczął pracę nad powieścią „Na wysokiej połoninie”. Pierwszy tom uczynił z Vincenza autora, który zajął szczególne miejsce w literaturze, niedościgłe dla nikogo.

W 1939 roku Vincenz został aresztowany w Słobodzie Ranguskiej i do 1940 roku przebywał w więzieniu NKWD w Stanisławowie, skąd został zwolniony na prośbę licznych pisarzy radzieckich. W maju 1940 roku Vincenz wraca do Bystrzycy, skąd przedostał się przez zieloną granicę na Węgry, gdzie też miał swój udział w ratowaniu Żydów. Został za to uhonorowany tytułem „Sprawiedliwy wśród narodów świata”.

Po wojnie osiadł we Francji. Tworzył eseje, był jednym z największych znawców Homera. Współpracował z paryską „Kulturą”. Był ojcem duchowym Czesława Miłosza, wielkim orędownikiem dialogu kultur.

W prezentacji wezmą udział Taras Prochaśko i Halina Petrosaniak.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X