„Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny uczą nas solidarności, która łączy nas, Kościół pielgrzymujących, z Kościołem zbawionych i Kościołem oczekujących na pełnie radości w niebie, dlatego nie zapominajmy nigdy o tym, że dzisiaj pielgrzymujemy, aby według św. Pawła Apostoła ukończyć wiek i otrzymać wieniec sprawiedliwości, który dołączy nas do grona świętych i błogosławionych”.
Tymi słowami wezwał licznie zebranych Polaków na Cmentarzu Orląt we Lwowie abp Mieczysław Mokrzycki. Lwowski metropolita przewodniczył obchodom uroczystości Wszystkich Świętych na Cmentarzu Łyczakowskim, Dnia Zadusznego (Wiernych Zmarłych) na Cmentarzu Janowskim i uroczystościom w bazylice metropolitalnej.
– W sposób szczególny, gdy gromadzimy się na Cmentarzu Łyczakowskim i na Cmentarzu Orląt Lwowskich, chcemy podziękować tym wszystkim, którzy bronili swojej wiary i swojej Ojczyzny. Ich zawołaniem były słowa: Bóg, Honor i Ojczyzna – mówił abp Mokrzycki. – Chcemy w ten sposób przekazywać także te wielkie wartości młodym pokoleniom, aby zawsze na Bogu budowali swoją przyszłość i przyszłość swojego kraju.
{youtube}prh7FQzpUj4{/youtube}
{youtube}tD9qz2NqUMM{/youtube}
Po zakończeniu liturgii abp Mokrzycki przewodniczył też wspólnej modlitwie przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Dołączyli do niej dwaj kapłani obrządku wschodniego oraz kilkoro przedstawicieli inteligencji ukraińskiej. Dalej procesji ruszyła na memoriał żołnierzy Ukraińskiej Armii Galicyjskiej.
Po zakończeniu procesji modlitewnej po Cmentarzu Łyczakowskim obecny wiceminister MSZ RP Jan Dziedziczak wspólnie z bp. pom. lwowskim Edwardem Kawą przeszli do kwatery ukraińskich żołnierzy poległych w trakcie trwającej aktualnie na wschodzie kraju wojny. Bp Kawa wyjaśnił, że są tam też żołnierzy z rodzin polskich i pochodzenia polskiego.
– Cmentarz Łyczakowski jest dla nas bardzo ważnym miejscem – powiedział Jan Dziedziczak. – To jest miejsce będące tak naprawdę jedną z tożsamości narodowych Polaka. Te pokolenia, te elity polskie są pochowane na czterech najważniejszych cmentarzach: Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, Rossie Wileńskiej, Cmentarzu Rakowickim w Krakowie i właśnie tutaj, na Łyczakowie we Lwowie. Chciałem bardzo być z moimi rodakami w tym ważnym dniu dla każdego Polaka, modlić się również na mogiłach wybitnych Polaków oraz na grobach ukraińskich żołnierzy, którzy zginęli podczas wojny na wschodzie Ukrainy.
Fot. Maria Basza
{gallery}gallery/2017/zaduszki-2017{/gallery}
W dniu wszystkich zmarłych wiernych miejscowi Polacy tradycyjnie zgromadzili się przy grobie św. arcybiskupa Józefa Bilczewskiego na Cmentarzu Janowskim. Podczas mszy św., której przewodniczył abp Mieczysław Mokrzycki, homilię wygłosił jego bp pom. Edward Kawa. – Gromadzimy się dzisiaj tu, na tym Janowskim Cmentarzu, który jest w tym dniu taki bardzo symboliczny. Gromadzimy się dlatego, że jesteśmy ludźmi wierzącymi – powiedział bp Kawa. – Nie dlatego, że przyszliśmy tutaj opłakiwać, a że naprawdę wierzymy w Zmartwychwstanie Pańskie. Logika, która nami dzisiaj kieruje, jest logiką paschalną. My naprawdę wierzymy w Zmartwychwstanie.
W ramach akcji „Światełko pamięci”, która po raz 14 została zorganizowana przez rodaków z Polski i przy wsparciu Konsulatu Generalnego RP we Lwowie, na cmentarzach miasta i Ziemi Lwowskiej zapalonych zostało kilkanaście tysięcy zniczy.
Wieczorem 2 listopada we lwowskiej katedrze łacińskiej abp Mokrzycki przewodniczył mszy św. za zmarłych biskupów, księży, zakonników i zakonnic. W tym za wieloletniego proboszcza katedry lwowskiej bp. Rafała Kiernickiego i pochodzących z Kościoła lwowskiego kard. Władysława Rubina, bp. Wacława Świerzawskiego i tajnego biskupa ze Złoczowa Jana Cieńskiego, setną rocznicę urodzin którego obchodzi z tym roku archidiecezja lwowska. Homilię wygłosił bp pom. Leon Mały, który był potajemnie wyświęcony na kapłana przez bp. Cieńskiego. Po zakończeniu liturgii w kryptach katedry odmówiono wspólną modlitwę.
Konstanty Czawaga
