Niedzielnym porankiem 20 lutego w Brzuchowicach koło Lwowa księża pallotyni wznowili stałe nabożeństwa w niedawno wybudowanym kościele parafialnym. W ubiegłym roku, na początku grudnia silny pożar całkowicie zniszczył dach i wnętrze świątyni z wyjątkiem baneru z obrazem patronki parafii, który stał przy ścianie, w której wmurowano kamień węgielny przywieziony z sanktuarium św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Lisieux. W czasie gaszenia pożaru został zalany dolny kościół.
Parafia rzymskokatolicka w Brzuchowicach ma swoją długą historię i obecność Kościoła łacińskiego od wieków wpisywała się w kształtowanie religijnego oblicza tej miejscowości, o czym świadczy dawny kościół parafialny, który po drugiej wojnie światowej władze komunistyczne przekazały patriarchatowi moskiewskiemu, a dzisiaj jest użytkowany przez wspólnotę greckokatolicką. Po wymuszonym wyjeździe większości wiernych do powojennej Polski miejscowi Polacy dojeżdżali do lwowskiej katedry. Później przychodzili na nabożeństwa do kaplicy Lwowskiego Wyższego Seminarium Duchownego (WSD) w Brzuchowicach. W 2000 roku księża Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego (Pallotyni) kupili dom w Brzuchowicach, niedaleko WSD, w którym od 1999 roku rozpoczęli studia również klerycy pallotyńscy. W 2001 roku budynek ten został oddany do użytku seminarium, a później służył jako dom rekolekcyjny. W październiku 2012 roku erygowano parafię i powierzono ją duchowej opiece wspólnoty księży pallotynów. Należą do niej wierni z Brzuchowic i okolicznych wiosek Borki (ukr. Бірки) i Hamulec. Rozpoczęto budowę kościoła pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus.
– Wszystko szło tak dobrze, cieszyliśmy się jak dzieci – wspomina Maria Klimkowska, parafianka. – Dobrze nam szła budowa, parafia wzrastała, a tu nagle 22 października ub. roku ksiądz miał wypadek. Był to piątek. Współcierpieliśmy z nim, cała parafia. Potem bardzo modliliśmy się o powrót księdza do zdrowia, o jego powrót do parafii. Pan Bóg nas wysłuchał, zresztą wysłuchuje nas stale, od początku istnienia parafii. Ale potem znów mieliśmy takie przeżycie. Trzeciego grudnia kościół się zapalił. Była to dla nas tragedia.
– Spotkała nas straszna bieda – dołączyła do rozmowy jeszcze jedna parafianka Nina Dobrowolska. – Wszyscy to bardzo przeżywaliśmy i płakaliśmy, ale Pan Bóg nad nami się zlitował, i znów jesteśmy w tym kościele. Wszyscy nam współczuli, pomagali, również z cerkwi grekokatolickiej, i z prawosławnej.
Po pożarze wierni gromadzili się na wspólne modlitwy w domu księży pallotynów. Tymczasem wykonano prowizoryczną konstrukcję dachu, żeby na zimę woda i śnieg nie powodowały dalszych uszkodzeń budynku. Została osuszona i wyremontowana dolna część kościoła wraz z kaplicą.
Proboszczem parafii jest pallotyn ks. Piotr Worwa, który pochodzi z Polski.
– Minęło trzy miesiące od tego trudnego dla naszej parafii wydarzenia, kiedy spalił się dach naszej świątyni – zaznaczył ks. Piotr. – Zniszczona została centralna część świątyni. Musieliśmy z tego kościoła się wyprowadzić. A dzisiaj, w tę niedzielę, dzięki Panu Bogu, wracamy tu i znów odprawia się tu Msza św. Ten czas był dla nas i wspólnoty kościoła wielkim doświadczeniem. Wielu przyszło nam z pomocą. Bardzo duża pomoc przyszła od naszych rodaków z Polski. Dzięki niej możemy znów tutaj przebywać, modlić się i spotykać się. Niedługo rozpoczną się prace związane z odnowieniem dachu kościoła. Zamówione są belki drewniane. Kupiliśmy już blachę, jest więc nadzieja, że niedługo rozpoczną się prace.
Parafia w Brzuchowicach jest niewielka. Ona nadal potrzebuje wsparcia.
Konstanty Czawaga
Ofiarę na odnowienie kościoła św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Brzuchowicach można przekazać na konto:
Polska:
Konto Budowy Kościoła
(PKO Bank Polski)
75 1020 1127 0000 1202 0234 4307
POMOST PALLOTYŃSKIE DZIEŁO POMOCY DLA KATOLIKÓW NA WSCHODZIE – „na kościół w Brzuchowicach”
UL. WILCZA 8, ZĄBKI
Ukraina:
5169330520854805,
Отримувач: РО РГ РКЦ парафія св. Терези Код отримувача: 40290177
Банк отримувача: АТ КБ „ПриватБанк” IBAN: UA683052990000026009001009123
Konstanty Czawaga
Przez całe życie pracuje jako reporter, jest podróżnikiem i poszukiwaczem ciekawych osobowości do reportaży i wywiadów. Skupiony głównie na tematach związanych z relacjami polsko-ukraińskimi i życiem religijnym. Zamiłowany w Huculszczyźnie i Bukowinie, gdzie ładuje swoje akumulatory.
