Dzisiaj na wspólnym briefingu szefowie miasta Lwowa i obwodu opowiedzieli o sytuacji zaistniałej po ostrzałach dokonanych przez Rosję 15 listopada.
– Jeśli chodzi o wczorajszy ostrzał, sytuacja jest trudna – powiedział podczas briefingu Maksym Kozycki, szef Wojskowej Administracji Obwodu Lwowskiego. – Ogółem do zachodnich obwodów Ukrainy doleciało 23 rakiety, zestrzelonych zostało 15. W obwodzie lwowskim – z 13 rakiet zniszczono 7, uderzyło 6. Zrujnowanych zostało trzy obiekty infrastruktury energetycznej, z których dwa już nie po raz pierwszy, a w jeden trafiono po raz pierwszy.
Sytuacja jest krytyczna. Wczoraj wieczorem około 2 milionów Ukraińców pozostawało bez prądu. Rano przywrócono prąd do około 95% odbiorców, ale przerwy w dostawach prądu nadal będą. Teraz podajemy około 200 MW, do porównania – w czasach pokoju spożywaliśmy w zależności o sezonu 650-850 MW. Sytuacja jest krytyczna, dlatego tylko 30% odbiorców jednocześnie mogą spożywać energię elektryczną.
Oprócz rujnacji obiektów infrastruktury, ucierpiało również kilka budynków mieszkalnych. Jedna osoba została ciężko ranna.
– W chwili obecnej Lwów w większości otrzymuje wodę i prąd – mówi Andrij Sadowy, mer miasta. – Energetycy obiecują, że najbliższe godziny przywrócą dostawy do wszystkich mieszkańców. Wczoraj wieczorem i w nocy wszystkie służby komunalne pracowały. Mamy zapewnione alternatywne dostawy energii do szpitali miejskich.
Ostatnie ataki pokazały nam wszystkim jasność rzeczywistości – Rosja nadal będzie prowadziła ataki na infrastrukturę.
Źródło: Facebook Максим Козицький