Prezydent wręczył odznaczenia Virtus et Fraternitas

Członkowie grupy berneńskiej Aleksandra Ładosia wśród pośmiertnie odznaczonych medalem Virtus et Fraternitas.

Wyróżnienie od tej pory będzie przyznawane za ratowanie polskich obywateli przez zbrodniami sowieckimi, niemieckimi i wojennymi w latach 1917-1990.

Podczas gali w warszawskim Teatrze Polskim prezydent Andrzej Duda wyraził wdzięczność za to, że te odznaczenia mogą być po raz pierwszy wręczone. Jak mówił, są przyznane za szlachetność, braterstwo, serce, za humanitarną postawę w trudnych czasach, ale także za pamięć w czasach gdy „nie było dobrze pamiętać”

Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński powiedział podczas uroczystości że odznaczeni wykazali się męstwem i heroizmem. Podkreślił, że zgodnie z jego nazwą, medal wręczany jest za czyny wyjątkowe. – Medal za męstwo i braterstwo, medal za męstwo i solidarność, medal za coś, co jest trudne do wyobrażenia, w tamtych czasach także, a jednak byli tacy, którzy się na ten heroizm zdobywali – powiedział wicepremier.

Członkowie grupy berneńskiej pod dowództwem Aleksandra Ładosia – charge d’affaires poselstwa RP w Bernie w czasie II wojny światowej wystawiali prześladowanym Żydom nielegalne paszporty krajów latynoamerykańskich, ratując ich przed zagładą. W skład grupy – poza Aleksandrem Ładosiem – wchodzili: Stefan Ryniewicz, Konstanty Rokicki, Juliusz Kühl, Abraham Silberschein i Chaim Eiss.

Ponadto medale pośmiertnie otrzymali Anatolij i Zinaida Giergielowie, którzy ostrzegli Polaków przed atakiem ukraińskich nacjonalistów, małżeństwo Władysława i Antoni Nagórkowie, ukrywający Żydów w Otwocku w czasie II wojny światowej, profesor Władysław Konopczyński, który udzielił schronienia rodzinie polskiego historyka żydowskiego pochodzenia Ludwika Widerszala oraz węgierski generał Lóránd Utassy de Újlak, który kategorycznie odmówił gestapo wstępu do obozów internowania i wydania polskich żołnierzy. Jedynymi żyjącymi laureatami medalu są Ołeksandra Wasiejko, upamiętniająca Polaków zamordowanych przez UPA na Ukrainie oraz Kazach Tassybaj Abdikarimow – pomagający jako 16-latek polskiej rodzinie Jabłońskich zesłanej do Kazachstanu. Medale odebrali dziś osobiście.

IAR/dad
Źródło: radiozagranica.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X