Polska pomoc dla osób specjalnej troski z archiwum Marii Czerwak

Polska pomoc dla osób specjalnej troski

Absolwentka Politechniki Radomskiej, magister bankowości, a dziś działaczka społeczna i lider organizacji „Zjednoczeni Miłością” Maria Czerwak z Iwano-Frankiwska (dawn. Stanisławów) współpracuje czynnie z polskimi organizacjami dobroczynnymi.

Kobieta ma teraz wiele pracy, gdyż członkami organizacji są niepełnosprawne dzieci, młodzież i osoby starsze.

– Przez kilka lat prowadziłam szkolenia z rękodzieła, które często odwiedzali ludzie niepełnosprawni. Ich udział w szkoleniach był opłacany przez fundusz dobroczynny. Na każde szkolenie przychodziło ich coraz więcej – opowiada swoją historię Maria.

z archiwum Marii Czerwak

Postanowiła, że będzie prowadzić szkolenia wyłącznie dla takich osób. W ten sposób zrodziła się organizacja społeczna dla ludzi niepełnosprawnych, ich rodziców i opiekunów „Zjednoczeni Miłością”. Z czasem organizacja otrzymała grant i rozpoczęła się praca inkluzywnego centrum. Chłopcy i dziewczęta od lat 5 do 45 robili drewniane ramki do ikon, lepili i malowali wyroby ceramiczne, wyrabiali zabawki oraz obrazy z koralików i haftowane, odlewali świece dekoracyjne i in. Wyroby były pokazywane na wystawach i kiermaszach i sprzedawane lub darowane.

– Gdy wybuchła wojna, członkowie naszej organizacji byli w szoku. W pierwszych dniach agresji dzwonili do mnie przyjaciele i znajomi z Polski. Wyrażali swe poparcie i pytali, jak nam pomóc. Było to tak bardzo wzruszające, że nawet płakałam – wspomina Maria Czerwak. Gdy już opadły emocje, Maria poprosiła przyjaciół z Polski o leki dla swoich podopiecznych. – U naszych sąsiadów wiele leków osoby potrzebujące otrzymują bezpłatnie, a na Ukrainie takie środki kosztują drogo. A ponadto były trudności z ich zakupem podczas wojny – wiele fabryk farmaceutycznych przerwało swą działalność lub zostały zniszczone przez wroga. Opustoszały też hurtownie. – Przed wieloma osobami niepełnosprawnymi pojawiło się zagrożenie życia, co było prawdziwą próbą dla ich rodziców i opiekunów – dodaje Maria.

Lekami wspomogli nas z Polski ludzie o wielkich sercach. To: Marcin Ambroziak, Sylwia Krzaczyńska, Michał Grzegorczuk, Magdalena Rakowska-Mikucka z Łodzi. Zebrali oni i przekazali nam środki czystości, przydatne dla osób specjalnej troski. Wspomogli nas również uczniowie szkoły nr 190 im. Jarosława Iwaszkiewicza z Łodzi, nauczycielka Agnieszka Kowalska, studenci Politechniki Wrocławskiej, organizacja społeczna „Folkowisko” z Cieszanowa, poszczególni mieszkańcy Warszawy. Pomoc została dostarczona do Iwano-Frankiwska.

Znajomi Marii z Piotrkowa Trybunalskiego, gdzie znajduje się jedno z licznych centrów rehabilitacji osób niepełnosprawnych, zaproponowali przyjęcie do siebie dzieci na zabiegi rehabilitacyjne. Do Piotrkowa pojechało kilka rodzin z takimi dziećmi. Mieszkali w ośrodku przez kilka dni, a potem skierowano ich do Niemiec, Holandii, Szwajcarii i Szwecji.

Obecnie osoby niepełnosprawne wspierają Siły Zbrojne Ukrainy. Według Marii Czerwak, sprzedając własnoręcznie wykonane wyroby, uzyskane koszty organizacja przekazuje na potrzeby armii. Wysyłają też do żołnierzy wzruszające własnoręcznie wykonane pocztówki, a ich rodzice – konserwy mięsne, odzież, siatki maskujące, które też produkują własnoręcznie. Wszyscy członkowie organizacji pragną pokoju i przybliżają zwycięstwo, jak mogą.

Sabina Różycka

Tekst ukazał się w nr 18 (406), 30 września – 17 października 2022

X