Polacy na Syberii jako nauczyciele, naukowcy, architekci, malarze Ferdynand Antoni Ossendowski (fot. pl.wikipedia.org)

Polacy na Syberii jako nauczyciele, naukowcy, architekci, malarze

Koniec XIX wieku był początkiem krótkiego okresu (do rewolucji bolszewickiej), kiedy to Polacy na Syberii zaczęli robić karierę i wyrabiać szczególną pozycję w nauce, kulturze i sztuce.

Najbardziej zaawansowani byli uczestnicy powstania styczniowego, którzy przed wybuchem powstania zdążyli otrzymać dobre wykształcenie. Wśród nich nie brakowało ludzi utalentowanych i wybitnych. Jednak na Syberii nie było wówczas możliwości do zastosowania ich umiejętności. Sytuacja zaczęła się zmieniać, kiedy w kraju zaczęły powstawać ośrodki oświatowe i naukowe.

Uniwersytet na tych terenach formalnie został założony w Tomsku w 1878 roku, lecz pierwsi studenci rozpoczęli studia dopiero w 1888 roku. W okresie między 1888 a 1893 ilość Polaków na studiach stanowiła… cztery osoby. W 1895 roku na uniwersytecie studiowało już 413 studentów – Polaków było wówczas tylko 11.

W 1893 roku w gronie polskiej społeczności została założona pierwsza tajna organizacja. Jej pomysłodawca Mieczysław Wierciński próbował w ten sposób zachować polskość i oprzeć się rusyfikacji. Wraz z braćmi Aleksandrem i Adolfem Macieszami oraz Władysławem i Bronisławem Orzeszkami utworzyli dla studentów „dodatkowe” konspiracyjne kursy historii Polski i języka polskiego. Organizacja liczyła 13 osób i były to dzieci i wnukowie powstańców. Wykładowca akademicki Józef Bystrzycki co miesiąc na potrzeby organizacyjne wydawał ze swojej skromnej pensji 25 rubli.

Chociaż liczba polskich studentów nie była wysoka, to poziom wykształcenia wśród syberyjskich Polaków był najwyższy: 34,7 proc. w porównaniu do przeciętnej w całym kraju, stanowiącej 25,6 proc. Wynikało to z tego, że chociaż biedni zesłańcy nie mieli środków na kształcenie dzieci w szkołach, to w domach proces edukacyjny nie zanikał. Nie ulega wątpliwości, że funkcje oświatowe pełnił także kościół rzymskokatolicki. W 1920 roku na Syberii prowadził on 15 polskich szkół. Wielu polskich zesłańców pracowało jako nauczyciele. Dla ludzi wykształconych, ale bez możliwości podjęcia się innych zajęć, była to jedyna możliwość zarobku. Polacy byli obecni we wszystkich placówkach oświatowych, a wielu z nich udzielało również korepetycji.

Nie brakowało wśród polskiej społeczności i naukowców. Wśród kadry profesorskiej w powstałym w Tomsku uniwersytecie było dwóch Polaków: Aleksander Dogiel i Stanisław Zaleski. Dogiel jest jednym z założycieli podstaw neurohistologii i przez długie lata stał na czele katedry histologii. Zaleski zaś zalicza się do najwybitniejszych rosyjskich balneologów.

Ówczesna Syberia otrzymała również takie osobistości, jak profesor Bronisław Werygo, fizjoterapeuta; magister Józef-Stefan Michajłowski, prawnik; Wacław Rzewuski, prorektor ds. organizacyjnych uniwersytetu w Tomsku; prof. Antoni Śmieszek, filolog, badacz historii rozwoju języków słowiańskich; prof. Włodzimierz Mostowy, założyciel szkoły naukowej, zajmującej się badaniem metali; prof. Stanisław Dobrzyński, który zrobił nieoceniony wkład w rozwój górnictwa; prof. Piotr Sobolewski, założyciel podstaw teorii o geometrii kopalin; Bolesław Juchniewicz, wybitny etnograf, oraz wielu innych. Chociaż nie mieszkał zbyt długo na Syberii, ale w kontekście polskich naukowców w tym kraju należy wspomnieć postać Ferdynanda Ossendowskiego, polskiego pisarza, podróżnika, „osobistego wroga Lenina”.

Na początku XX wieku w Tomsku pracowało 12 architektów polskiego pochodzenia. Jednym z pierwszych artystów malarzy i architektem w Zachodniej Syberii był syn powstańca styczniowego Wincenty Orzeszko. Jego ojciec Florenty był lekarzem w oddziale Traugutta, zaś stryj Piotr – mężem Elizy Orzeszkowej. Niektóre z najlepszych jeszcze do dziś budowli w Tomsku są wybudowane według projektów właśnie Orzeszki. Inny architekt, Paweł Naranowicz zajmował przez długie lata stanowisko głównego architekta na uniwersytecie w Tomsku. Był autorem projektów pierwszych uniwersyteckich gmachów. Twórcą oblicza innego syberyjskiego miasta – Tobolska – był architekt Leopold Szokalski.

Syn powstańca styczniowego Kazimierz Zieleniewski (1888-1931) jest zaliczany do najwybitniejszych syberyjskich malarzy z tego okresu. Poza malarstwem, udzielał się też w działalności rewolucyjnej, a nawet zdążył krótko powalczyć w Legionach Polskich. W 1917 roku powrócił do Tomska, gdzie założył szkołę malarską. Dość szybko przerosła ona w Syberyjską Narodową Akademię Malarstwa. Przy Akademii Zieliński zorganizował pierwszą w Tomsku galerię sztuki. Te osiągnięcia Polaka zostały zniszczone przez bolszewików, a sam malarz musiał uciekać do Japonii.

Polacy na Syberii aktywnie działali we wszystkich dziedzinach rozwoju życia kulturowego i społecznego. Wśród nich byli znani muzycy, aktorzy i pisarzy. Osiągnięcia te zostały zniszczone wraz z przyjściem na te tereny bolszewików, którzy zaczęli narzucać socrealizm. Wcześniejsze owoce kultury były dla nich, rzecz jasna, obce.

Jan Matkowski
Tekst ukazał się w nr 12 (256) 30 czerwca – 14 lipca 2016

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X