W rzymskokatolickich parafiach Przemyślanach i Bóbrce 10 kwietnia dobiegła końca peregrynacja relikwii św. Jana Bosko po Ukrainie, która jest częścią przygotowań do 200. rocznicy urodzin świętego. Od 2009 r. relikwiarz przemierzył Amerykę Południową, Azję, Afrykę, Australię oraz większość krajów Europy. Relikwie św. Jana Bosco przybyły do Odessy 28 marca z Rumunii. Stąd przewieziono je do Kijowa, dalej do Korostyszewa, Tarnopola i Lwowa.
9 kwietnia u progu katedry łacińskiej relikwie św. Jana Bosko powitał arcybiskup Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski. Salezjanin Witalij Krywicki w homilii wyjaśnił, dlaczego relikwie św. Jana Bosko uroczyście wprowadzono do bazyliki metropolitalnej przy dźwiękach radosnej muzyki młodzieżowej w wykonaniu orkiestry z Oświęcimia i przeprosił wiernych za „ten hałas”. Zaznaczył, że ks. Bosko swoją obecnością wśród młodzieży zawsze wywoływał wiele hałasu – wokół niego zawsze było dużo szumu. Przypomniał o niezwykłym charyzmacie patrona dzieci i młodzieży oraz o łaskach, których doświadczano przez jego orędownictwo podczas pielgrzymki na Ukrainie.
– Bardzo cieszymy się, że św. Jan Bosko zawitał do naszej archidiecezji lwowskiej, gdzie salezjanie pracują od 20 lat i dziś mogą przyjmować relikwie swojego założyciela – powiedział salezjanin ksiądz Piotr Smolka z Przemyślan.
11 kwietnia relikwie św. Jana Bosko przewieziono do Słowacji. W maju będą peregrynowały w Słowenii i na Węgrach, a 27 maja przybędą do Polski.
Konstanty Czawaga
