Tradycyjnie w dzień Święta Konstytucji 3 Maja przedstawiciele organizacji polskich ziemi lwowskiej oraz konsul generalny RP we Lwowie Eliza Dzwonkiewicz wraz ze współpracownikami złożyli kwiaty pod pomnikiem Adama Mickiewicza we Lwowie. Wiązanki kwiatów złożyli też przewodniczący lwowskiej obwodowej administracji wojskowej Maksym Kozycki, wicemer Lwowa Andrij Moskałenko i generał porucznik Pawło Tkaczuk, rektor Narodowej Akademii Wojsk Lądowych im. hetmana Piotra Sahajdacznego we Lwowie. Pomnik jest już częściowo zabezpieczony z powodu wojny.
– Nie wszyscy Polacy wyjechali ze Lwowa i dzisiaj dali temu koronny przykład, że jesteśmy, że czuwamy i że trwamy i będziemy tutaj – powiedziała konsul Eliza Dzwonkiewicz. – Nawet trudno powiedzieć jak wielka radość jest wtedy, kiedy widzi się ludzi, którzy przychodzą, bo coś nas łączy, a tym czymś jest nasza piękna polska tradycja, nasza kultura. Musimy być razem. Ale musimy być razem nie tylko w swoim gronie tutaj zamkniętym, ale musimy być razem z Ukrainą, która została napadnięta przez wroga, który przez lata był i jest dalej naszym wspólnym wrogiem. I musimy być razem, żeby dać odpór temu złu, które przychodzi z Rosji. Szczególnie dzisiaj mocno wydaje mi się, że powinniśmy zastanawiać nad tym jaki sens mają Konstytucje, jaki sens mają prawa kardynalne, ustawy zasadnicze, bo one powinny regulować porządek świata, porządek państwa. Oprócz tego świętujemy też Dzień Flagi, który wczoraj, drugiego maja obchodziliśmy wszyscy, którzy mieszkamy poza Polską. I ja chciałabym bardzo mocno podziękować wszystkim Polakom ziemi lwowskiej za to, że tak pięknie pielęgnują polskie tradycje. Że są, że przekazują te wszystkie wartości swoim dzieciom, kolejnym pokoleniom, a właśnie to widzimy dzisiaj w tej licznej obecności pod pomnikiem Mickiewicza, pod którym przez cały okres powojenny spotykali się Polacy i przywiązanie do tych wartości tutaj przy Mickiewiczu deklarowali zawsze.
fot. Aleksander Kuśnierz / Nowy Kurier Galicyjski
W poprzednich latach ukształtowała się tradycja, że co roku po składaniu kwiatów był przemarsz do katedry lwowskiej wraz z orkiestrą dętą „Surmy Galicji” pod przewodnictwem miejscowego Polaka Konstantego Iszczyka.
– Pomnik ten dla nas to symbol wszystkiej polskości – mówi Konstanty Iszczyk, podpułkownik w stanie spoczynku. – Nawet jak już nie byłem dzieciakiem, a po wojsku, kiedy już zrobiliśmy we Lwowie orkiestrę, to zawsze, każdy rok świętowaliśmy tu wspólnie z organizacjami społecznymi i z Konsulatem Generalnym. A teraz mamy taki rok, że toczy się wojna. Pięć osób z orkiestry walczy na froncie i mój syn Taras też. Ktoś wyjechał razem z rodzinami. Dlatego w tym roku nie będzie orkiestry. Nie będzie też we Lwowie świętowania Dnia Miasta, które było zaplanowane na 6-7 maja. Jak będzie zwycięstwo wielkie, to wtedy będzie i orkiestra i wszystko będzie.
Maria Ziembowicz, prezes Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej oddział w Samborze, przyjechała na obchody Święta Konstytucji 3 Maja z Warszawy, gdzie 2 maja z rąk Prezydenta RP Andrzeja Dudy otrzymała Krzyż Kawalerski Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej za wybitne zasługi w obronie godności i praw człowieka, za niesienie pomocy humanitarnej osobom potrzebującym, dotkniętym konfliktem zbrojnym w Ukrainie, za działalność na rzecz środowisk polonijnych.
– Te dwa dni – ogromne przeżycie – mówi Maria Ziembowicz. – Ogromne przeżycie ze spotkania z Prezydentem RP, oczywiście, z tego że zostałam odznaczona, chociaż wszyscy wykonujemy taką samą pracę. Wiem że wszyscy się starają i każdy robi to co może. Ta nagroda należy się nie tylko mnie, ale wszystkim moim współpracownikom – członkom zarządu, wolontariuszom. Ogromne podziękowanie dla nich wszystkich. Dzisiaj jesteśmy tutaj żeby uczcić święto Konstytucji 3 Maja. Żeby być tutaj i złożyć kwiaty, tak jak robimy to każdego roku. Od jutra wracamy do pracy. Pozdrawiam gorąco wszystkich Polaków.
fot. Aleksander Kuśnierz / Nowy Kurier Galicyjski
W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski i Święta Konstytucji 3 Maja w katedrze lwowskiej Mszy św. przewodniczył arcybiskup Mieczysław Mokrzycki.
– Kolejny raz stajemy przed naszą Matką i Królową, zawierzając swoje losy i prosząc, aby okazała się Zwycięską Królową. W tym czasie wznosimy nasze ręce do Niej, aby przytuliła nas do swego serca. Stajemy przed naszą Królową wraz z cierpieniami narodu ukraińskiego i wraz z wielką otwartością Polski, w której znalazło schronienie prawie trzy miliony uchodźców, z czego większość to matki z dziećmi – zaznaczył lwowski metropolita.
Konstanty Czawaga
Konstanty Czawaga
Przez całe życie pracuje jako reporter, jest podróżnikiem i poszukiwaczem ciekawych osobowości do reportaży i wywiadów. Skupiony głównie na tematach związanych z relacjami polsko-ukraińskimi i życiem religijnym. Zamiłowany w Huculszczyźnie i Bukowinie, gdzie ładuje swoje akumulatory.
