Obchody 80. rocznicy zagłady Huty Pieniackiej fot. Aleksander Kuśnierz/ Nowy Kurier Galicyjski

Obchody 80. rocznicy zagłady Huty Pieniackiej

Dziś, 28 lutego mija 80. rocznica zagłady Huty Pieniackiej w obwodzie lwowskim niedaleko Brodów. Jak co roku w ostatnią niedzielę lutego w miejscu nieistniejącej wsi Huta Pieniacka odbyły się uroczystości, w których udział wzięli przedstawiciele Konsulatu Generalnego RP we Lwowie, władze lokalne, przedstawiciele organizacji polskich ze Lwowa, w tym poczty sztandarowe, młodzież szkolna oraz harcerze.

Przed pomnikiem w kształcie krzyża, upamiętniającym ofiary tej zbrodni odbyła się modlitwa za dusze pomordowanych z udziałem duchownych kościoła rzymskokatolickiego i cerkwi greckokatolickiej. Po wspólnej modlitwie uczestnicy wydarzenia złożyli kwiaty i zapalili znicze.

W trakcie uroczystości został odczytany list ambasadora RP w Kijowie Jarosława Guzego do uczestników, w którym napisał m.in., że dziś oddajmy hołd tym, którzy stracili życie w Hucie Pieniackiej. – Niech ich pamięć będzie zawsze żywa. My zaś winni jesteśmy ofiarom, aby robić wszystko co możliwe, by zapobiegać podobnym tragediom w przyszłości i zawsze wspierać ofiary w walce przeciwko najeźdźcom. Niech ta uroczystość będzie naszym wkładem w zachowanie pamięci o tych, którzy zamilkli już na wieki.

Ambasador podkreślił, jak „ważne jest, aby uczyć młodsze pokolenia o historii i zbrodniach wojennych. Pamięć o ofiarach i ich cierpieniu powinna być przekazywana z pokolenia na pokolenie. Właściwe, pełne szacunku upamiętnianie miejsc takich jak Huta Pieniacka jest kluczowe. Muzea, pomniki i wydarzenia upamiętniające ofiary przypominają nam o tragicznych wydarzeniach i ich konsekwencjach. Pozwalają też budować dialog oparty na wzajemnym szacunku.”

– Współpraca i dialog są niezbędne. Walka z nienawiścią, brakiem szczerej i prawdziwej tolerancji jest kluczowa. Edukacja o wartościach, równości i szacunku dla innych ludzi jest nieodzowna. Również, a może przede wszystkim w sytuacji, kiedy stykamy się z tym samym zagrożeniem. Z rosyjską agresją, która wyraża się nie tylko w sposób zbrojnej napaści na Ukrainę, ale która próbuje poróżnić nas, Polaków i Ukraińców. Pamiętajmy, że każdy z nas może wnieść swój wkład w zapobieganie przyszłym tragediom i w budowanie mostów, a nie granic między naszymi narodami. To nasza wspólna odpowiedzialność – napisał ambasador Jarosław Guzy.

fot. Aleksander Kuśnierz/ Nowy Kurier Galicyjski

Wojna sprawiła, że w tym roku uroczystości były skromniejsze niż w ubiegłych latach. Nie mogli przyjechać przedstawiciele Stowarzyszenia Huta Pieniacka. Organizacja skupia ocalonych, ich rodziny oraz osoby działające na rzecz godnego upamiętnienia ofiar tej zbrodni. W 2005 r. staraniem bliskich ofiar zbrodni w Hucie Pieniackiej oraz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa na miejscu tragedii stanął pomnik upamiętniający pomordowanych.

Według ustaleń Instytutu Pamięci Narodowej „28 lutego 1944 r. ukraińscy żołnierze 4 Galicyjskiego Ochotniczego Pułku Policji SS powiązanego z 14 Dywizją SS „Galizien”, oddziały UPA (…) wkroczyli do wsi Huta Pieniacka zamieszkanej przez ludność polską. W wyniku przeprowadzonej przez napastników akcji pacyfikacyjnej, śmierć poniosło ponad 850 Polaków. Masakrę przeżyło około 160 osób.”

28 lutego w Warszawie w katedrze polowej Wojska Polskiego zostanie odprawiona msza św. w intencji ofiar. Następnie delegacja złoży wieńce przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Zbrodnia dokonana 80 lat temu w Hucie Pieniackiej stanowi jedną z wielu popełnionych w czasie Rzezi Wołyńskiej.

Informacja własna

X