O Niepodległej w Towarzystwie Kultury Polskiej im. Wł. St. Reymonta w Równem

Świętujemy Dzień Niepodległości Polski w różnej formie, ale zawsze w głębokim zamyśleniu, z szacunkiem dla tych, którzy odeszli zostawiając nam najcenniejszy skarb – Niepodległość.

Wyjątkowo inaczej świętujemy w tym roku 2020. Z powodu sytuacji epidemicznej członkowie TKP im. Wł. St. Reymonta postanowili uczcić Dzień Niepodległości w plenerze. Sprzyjał temu czas niedzielnego popołudnia. Liczna grupa członków Towarzystwa wyruszyła za miasto do uroczego miejsca. Na obszernej polanie urządzono artystyczne występy. Program był różnorodny. Zaczęło się od gorącego poczęstunku. Na stołach królował staropolski bigos, kiełbaski z grilla i gorąca herbata. Degustacja wykwintnych domowych dań sprzyjała tworzeniu miłego nastroju.

Głównym punktem programu było wykonanie patriotycznych pieśni. Śpiewano „O mój rozmarynie”, „Przybyli ułani”, „Rozkwitały pąki białych róż”, „Hej, hej ułani” i inne. Część uczestników po śpiewie rozmawiała w grupkach, wspominając dawne wydarzenia, a część kontemplowała w ciszy wzruszające słowa pieśni.

Kolejnym zadaniem był konkurs na temat znajomości przysłów polskich. Treść odgadywano z prezentowanej scenki rodzajowej: „Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz”, „Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść” i inne. Ta część sprzyjała zachowaniu tradycji i mowy polskiej, ale też ogólnej radości. Uczestnicy chwalili się znajomością ludowych przysłów polskich.

zdjęcia Władysław Bagiński
{gallery}gallery/2020/Rowne_ognisko{/gallery}

Jeszcze jedna konkurencja. Tu wodze fantazji poluzowali wszyscy. No cóż, można też w sposób artystyczny pokazać pokrętne i zawiłe drogi prowadzone do niepodległości. Zawodnicy wyznaczali „szlaki bojowe” zdecydowanymi ruchami rąk i kolorowymi wstęgami. Najpierw kierunek okrężny, potem dynamika i natarcie do przodu, zdecydowany atak w górę i w dół, cofanie się. Jeszcze raz atak od tyłu. Wreszcie pokonanie trudności, uspokojenie, odpoczynek i liczenie strat. Wysyłano też na zwiady ochotników. Musieli oni utrzymać równowagę, idąc po cienkiej, białej linie. Udało się, cel został osiągnięty.

Wszyscy bawili się znakomicie, ale nie zapominali, komu zawdzięczają niepodległość i wolność ojczyzny. To dzięki tym, którzy naprawdę walczyli, cierpieli i umierali, możemy cieszyć się każdą chwilą życia w wolnej Niepodległej.

Projekt „Dla Niepodległości – kontynuacja” jest realizowany w ramach projektu Fundacji Wolność i Demokracja, finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach zadania publicznego dotyczącego pomocy Polonii i Polakom za granicą.

Elżbieta Piotrowska
nauczycielka skierowana przez ORPEG do pracy dydaktycznej w Równem
Tekst ukazał się w nr 22 (362), 1 – 14 grudnia 2020

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X