W Rumunii wprowadzono w życie rozporządzenie wojskowe nr 6 – ścisła kwarantanna w Suczawie i okolicznych 8 miejscowościach. Katastrofa w służbie zdrowia w całym kraju – lekarze i pielęgniarki rezygnują z pracy z powodu braku sprzętu. Z 2245 stwierdzonych przypadków infekcji zmarło 86 osób.
W stolicy Bukowiny Suczawie i w sąsiednich ośmiu gminach 30 marca wprowadzono kwarantannę totalną. Tego dnia na 2109 potwierdzonych wypadków zakażenia w Rumunii 593 było na Bukowinie. Między 22 a 29 marca zmarło 13 osób, które były hospitalizowane w Suczawie. Z powodu Covid-19 w całej Rumunii umarło 86 osób, ostatniej doby 17. W tej chwili właśnie na Bukowinie zmarło blisko 1/3 wszystkich ofiar śmiertelnych epidemii.
Burmistrz Suczawy Ion Lungu w „Ziar de Suceava” powiedział, że sytuacja na Bukowinie może powtórzyć się w innych miastach Rumunii. Do tego regionu w ciągu ostatnich tygodni z Włoch i Hiszpanii wróciło 100 tysięcy Rumunów, wśród których było wielu zakażonych. Nie zadeklarowali skąd przyjechali i czy będą przestrzegać samoizolacji.
Prezydent Kliaus Iohannis w orędzie do Bukowińczyków powiedział: Nie jesteście sami! Zrobimy wszystko, co możliwe, by wam pomóc. Zaapelował do lekarzy, by wytrwali na „pierwszej linii frontu”. Tymczasem w wielu szpitalach lekarze i pielęgniarki rezygnują z pracy z powodu braku zabezpieczeń (kombinezonów, masek itp.). Na przykład, takie zwolnienia miały miejsce w Braszowie i Timişoarze.
Epidemia najsilniej uderzyła w samą Suczawę i w gminy na wschód od Suczawy. Słynne polskie wsie Nowy Sołoniec, Plesza i Polana Mikuli w tej chwili wydają się bezpieczne. Nie mniej w jednej z izolowanych gmin, Moarze, również mieszkają Polacy.
Wojciech Jankowski
