„Mytusa” o dziedzictwie Żydów galicyjskich

„Mytusa” o dziedzictwie Żydów galicyjskich

Kolejne posiedzenie lwowskiego Klubu dyskusyjnego „Mytusa” 23 kwietnia br. zostało poświęcone tematowi: „Dziedzictwo kultury żydowskiej w Galicji”. Wywołało to wielkie zainteresowanie wśród ukraińskich lwowskich intelektualistów i, oczywiście, środowiska żydowskiego.

 

Josef Zissels, prezes Zjednoczenia organizacji i wspólnot żydowskich na Ukrainie przedstawił referat o pozostałych zabytkach kultury Żydów galicyjskich i podzielił się doświadczeniem organizacji Muzeum Historii Żydów na Bukowinie, ponieważ sam pochodzi z Czerniowców, a obecnie mieszka w Kijowie. Poinformował także, że podczas pobytu we Lwowie rozmawiał z tutejszymi Żydami, przedstawicielami władz samorządowych i instytucji muzealnych o założeniu podobnego muzeum we Lwowie.

Przed II wojną światową we Lwowie było takie muzeum, jednak ocalałe zbiory zostały rozdzielone pomiędzy Muzeum Historycznym, Galerią Obrazów, Muzeum Etnograficznym i obecnym Muzeum Historii Religii. Zissels zauważył, że najbogatsze zbiory judaików posiada Muzeum Etnograficzne we Lwowie. Zdaniem Zisselsa można w jednym miejscu zgromadzić owe zbiory na zasadach filii tych państwowych muzeów. „Wtedy mielibyśmy jeden z najlepszych zbiorów judaiki w Europie”, – zaznaczył Josef Zissels. To dzieło może przyciągnąć turystów z całego świata.

Niestety, odrodzenie muzeum kultury żydowskiej, o którym mówi się już prawie dwa dziesięciolecia, jest dziełem kosztownym, nawet jeżeli chodzi o remont budynku przy ul. Szoloma Alejchema, który władze lwowskie zwróciły Żydom. Nikt tego domu nie użytkuje, gmach powoli popada w ruinę. Przedwojennych polskich Żydów już niema. Pozostała w mieście napływowa ludność o pochodzeniu żydowskim ze wschodnich terenów Ukrainy, Besarabii, Rosji jest bardzo zróżnicowana.

Tylko nieliczne osoby troszczą się o zachowanie dziedzictwa Żydów galicyjskich. „Jest nas mało i nie mamy fachowców”, – narzekał starszy już Borys Dorfman. Z wdzięcznością wspomniano też o działalności Ukraińców na rzecz zachowania kultury żydowskiej we Lwowie.

Przykładem wielkiego zainteresowania sztuką Żydów galicyjskich stała się wystawa ze zbiorów Muzeum Etnograficznego, która była eksponowana na Zachodzie, – powiedział Roman Czmełyk, dyrektor muzeum. Zaproponował też by pomyśleć o wirtualnym muzeum judaiki z lwowskich zbiorów muzealnych. O współczesnym podejściu do głębszego zapoznania się z bogatym dziedzictwem Żydów galicyjskich mówił też Zinowij Mazuryk, wiceprezydent Ukraińskiego Narodowego Komitetu Międzynarodowej Rady Muzeów.

Konstanty Czawaga

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X