W czasie pierwszych tygodni, EURO we Lwowie obfitowało nie tylko w rozgrywki, ale też odbyło się kilka imprez artystycznych. Na wystawę malarstwa autorstwa współczesnych twórców z Polski i Ukrainy też w jakiś sposób rzutowała piłka. Autorzy zostali wytypowani z miast, w których obecnie odbywają się mecze w obu państwach.
Wystawa prezentowana jest w holu gmachu UniCredit Banku (dawn. Ukrsocbank) we Lwowie. Dyrekcja banku znana jest jako mecenas sztuki i często w swym budynku organizuje różne ekspozycje.
Służy temu wspaniały holl z przeszklonym dachem, biegnący przez wszystkie kondygnacje budynku. Wspaniałe naturalne oświetlenie sprawia, że dzieła sztuki prezentują się tu lepiej niż w lwowskich galeriach.
Skąd inicjatywa otwarcia wystawy? Jak powiedział w wywiadzie dla czytelników Kuriera Oleg Siergiejew, wiceprezydent banku na region zachodni: „Idea prezentacji dzieł, sztuki w naszym banku nie jest nowa. Od dawna urządzamy tu regularnie podobne akcje. Mieliśmy ekspozycję młodych artystów i znanych twórców, wystawę haftowanych ikon i rzeźby. Tą wystawę postanowiliśmy połączyć z piłką, ale w nie w tradycyjny sposób. Zwrócił się do mnie Oleg Faciak – organizator wielu wystaw i plenerów dla artystów z Ukrainy z propozycją ekspozycji dzieł artystów ukraińskich i polskich. Świat nie tylko żyje piłką, a wielka ilość gości w mieście daje możliwość przedstawić sztukę współczesną. Z inicjatywy konsulatu PR we Lwowie i konsula generalnego Jarosława Drozda do utworów artystów z Ukrainy dołączono też szereg artystów z Polski i członków Lwowskiego Towarzystwa Miłośników Sztuk Pięknych.
Otwierając wystawę, konsul generalny RP we Lwowie podkreślił, że gmach ten oprócz związku z pieniądzem jest też zasłużony dla promocji kultury i sztuki. „Obecnie we Lwowie to największy projekt polsko-ukraiński. Jednak sztuka jest bardziej długowieczna niż piłka nożna. Cieszę się, że w czasie rozgrywek udaje się zademonstrować też ciekawe projekty artystyczne. Mamy nadzieję, że ta współpraca będzie owocowała dalszymi projektami artystycznymi”.
Na pięciu kondygnacjach umieszczono obrazy o różnorodnej tematyce, w różnych stylach, różnych technikach. Dzieła te przedstawiają prace, które powstawały na plenerach organizowanych w malowniczych Karpatach – Sławsku, w Złoczowie i innych zamkach w okolicach Lwowa i na uliczkach miasta. W najróżniejszej kolorystyce i stylach przedstawione były tu pejzaże, widoki uliczek i swoje widzenie przyrody. Licznie zgromadzeni goście oglądali i komentowali przedstawione dzieła. Ekspozycja interesowała też licznych klientów banku, którzy załatwiali tu swe formalności.
O stylach i artystach wypowiedział się przewodniczący LTMSP Mieczysław Maławski: „Po spotkaniu w Konsulacie generalnym RP we Lwowie, w którym uczestniczyli konsul Marian Orlikowski, Oleg Feciak, prezes Stowarzyszenia Współpracy Europejskiej i ja, doszliśmy do wniosku, że trzeba zrobić wspólny projekt artystyczny, mający na celu promocję sztuki polskiej i ukraińskiej w czasie rozgrywek piłkarskich we Lwowie.
Miały tu być przedstawione dzieła, które były eksponowane w Polsce, a powstały na różnych plenerach organizowanych na Ukrainie i w Polsce. Nasze obrazy, członków LTMSP, powstały w ostatnim czasie. Są to prace, przygotowywane na dużą wystawę, które chcemy zorganizować na nasze 10-cio lecie w październiku. Gotowe prace postanowiliśmy tu zaprezentować.
Poziom prac jest wysoki. Zebrano tu różne style i szkoły: impresjonizm, pop art., abstrakcjonizm, malarstwo realistyczne. Daje to przekrój szkół malarskich na Ukrainie. Tworzy to atmosferę jedności, jednocześnie pokazując, jakie style dominują na Wschodzie – w Charkowie czy Doniecku, a jakie we Lwowie. Artyści pozostawiają swe prace dla organizacji pana Feciaka.
Obrazy te wystawiane były w kilku miastach Polski, a teraz wróciły do Lwowa i nadarzyła się okazja, żeby wzbogacić je o nasze prace, profesorów Akademii Sztuk pięknych i Lwowskiego oddziału Stowarzyszenia Artystów Ukrainy i w taki sposób przedstawić przekrój malarski całej Ukrainy. To jest atutem ekspozycji”.
Krzysztof Szymański