Lwów wobec zamachu stanu Manifestacja przed Teatrem Miejskim we Lwowie, NAC

Lwów wobec zamachu stanu

Większość dzienników 12 czy 13 maja 1926 roku ukazały się prawie jednakowe: na pierwszych stronach grubą czcionką rzucało się w oczy:

ZAMACH STANU W WARSZAWIE.

Marszałek Piłsudski na czele oddziałów wojskowych wystąpił przeciw rządowi.

Krwawe walki na ulicach Warszawy. Stan oblężenia.

Dalej następowały jednobrzmiące informacje oficjalne, przygotowane przez Polską Agencję Telegraficzną w Warszawie:

Marszałek Piłsudski na czele 7 p. ułanów wkroczył do Warszawy. Rano w Rembertowie, gdzie stoi 7-my pułk ułanów, zjawił się Marszałek Piłsudski i na czele pułku samochodem ruszył w kierunku Warszawy. O godz. 2-giej oddziały te przebyły rogatkę grochowską i skierowały się w stronę Warszawy. O godz. 4.45, na Pradze, niedaleko mostu Kierbedzia, oddziały zatrzymały się do nadejścia piechoty.

Marsz. Piłsudski odebrał raport od przybyłego tymczasem batalionu piechoty z Rembertowa, poczem udał się autem na czele pułku ułanów ulicą Skaryszewską w kierunku mostu. Tymczasem piechota zeszła ulicą Targową, przez most Kierbedzia, gdzie spotkała się z częścią oddziałów piechoty warszawskiej. Szpica oddziałów rembertowskich przeszła przez most z dowódcą oddziałów piechoty warszawskiej w stronę Warszawy.

Tymczasem z komendy miasta nadszedł rozkaz zatrzymania wojska, żandarmerja wojskowa zatrzymała przemarsz piechoty przy wejściu do miasta.

Na III moście 7 pułk ułanów zatrzymał się, gdyż na wieść o tem, że Marsz. Piłsudski na czele wojska maszeruje ku Warszawie, przybył Prezydent Rzplitej w towarzystwie 2 adiutantów. Jeden z adjutantów Prezydenta przeszedł Most, zbliżył się do Marszałka i wręczył mu jakiś dokument, poczem powrócił do Prezydenta.

Po pewnym czasie P. Prezydent przeszedł przez Most i dłużej rozmawiał z Marszałkiem, poczem odjechał w kierunku Rady Ministrów, która obradowała od rana od godz. 11-tej, w obecności Marszałka Sejmu.

O godz. 7-mej wieczorem sytuacja przedstawiała się następująco: Za III mostem stoi 7-my pułk ułanów, a po przeciwnej stronie dywizjon artylerii konnej i część oddziałów garnizonu warszawskiego.

Most Kierbedzia obsadzony przez piechotę rembertowską.

Rozkaz Prezydenta Rzplitej do armji.

Warszawa, 12. 5. (PAT). Prezydent Rzplitej Polskiej, jako najwyższy zwierzchnik Sił Zbrojnych Państwa, wydał następującą odezwę do żołnierzy Wojsk Polskich:

Żołnierze Rzeczypospolitej! Honor i Ojczyma — to hasła, pod któremi pełnicie szczytną służbę pod sztandarem Białego Orla. Dyscyplina i bezwzględne posłuszeństwo prawowitym władzom i dowódcom to najwyższy obowiązek żołnierski, na który składaliście przysięgę. — Wierność Ojczyźnie, wierność Konstytucji, wierność legalnemu rządowi, jest warunkiem dotrzymana tej przysięgi. Obowiązek ten przypominam wam, żołnierze, jako wasz najwyższy zwierzchnik i żądam bezwzględnego wytrwania w wierności żołnierskiej. Tych, którzy by obowiązków tych zapomnieli, wzywam i rozkazuję im natychmiast powrócić na drogę prawa i posłuszeństwa mianowanemu przeze mnie ministrowi spraw wojskowych.

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej:

Stanisław Wojciechowski.

Prezes Rady Ministrów:

Wincenty Witos.

Minister Spraw Wojskowych:

J. T. Malczewski.

Marszałek Józef Piłsudski w dniu przewrotu majowego na moście Poniatowskiego w asyście oficerów, NAC

Rada Ministrów wydała następujący oficjalny komunikat:

Warszawa, 12. 5.(PAT.) Prezydium Rady Ministrów komunikuje:

Szerzona od dłuższego czasu przez spiskowców i burzycieli ładu i porządku zbrodnicza agitacja wśród wojska spowodowała smutne następstwa. Kilka oddziałów wojskowych z niektórych powiatów, zebranych w okolicy Rembertowa, podnieconych fałszywemi pogłoskami i uwiedzionych farszowanymi rozkazami, dało się pociągnąć do złamania dyscypliny i wypowiedzenia posłuszeństwa Rządowi Rzeczypospolitej.

13 maja przed Domem Braci Jabłkowskich w Warszawie, wyborcza.pl

Inne informacje były trudne do zdobycia. Pisma wyrywały je sobie nawzajem, aby być pierwszymi. Zobaczmy, jakie informacje mogli zasięgnąć Czytelnicy Kuriera Lwowskiego o wydarzeniach, które toczyły się w mieście Lwów wobec wypadków warszawskich.

Lwów, 13 maja. Już w godzinach porannych zaczęły przenikać do Lwowa chaotyczne i sprzeczne początkowo wiadomości o rozgrywających się w Warszawie wypadkach.

Dodatki nadzwyczajne, zawierające jedynie oficjalny komunikat rządu i rozkaz Prezydenta Rzeczypospolitej nie podawały żadnych konkretnych wiadomości o przebiegu wypadków, dezorientując zupełnie czytającą publiczność. Telefony redakcyjne nie milkły na chwilę, zajęte ciągłemu rozmowami z żądnymi wiadomości Czytelnikami i Przyjaciółmi naszego pisma.

W obecnej chwili panuje we Lwowie zupełny spokój, jakkolwiek wśród ludności wyczuwać się daje duże podniecenie.

Dowódca O. K., gen. Wład. Sikorski, wbrew kursującym pogłoskom, bawi we Lwowie i odbył wczoraj o godz. 23-ciej odprawę dowódców wszystkich we Lwowie załogujących pułków.

Na dziś godz. 11 przed poł. zwołany został wiec Związków zawodowych.

Manifestacja Związków zawodowych.

Lwów, 13 maja. W obecnej chwili panuje we Lwowie zupełny spokój. W godzinach rannych pod gmachem ratuszowym poczęły się gromadzić Związki zawodowe, które następnie się uformowały i pochodem ruszyły pod pomnik Mickiewicza.

Na czele pochodu, liczącego kilka tysięcy uczestników, niesiono transparent z napisem: „Niech żyje Marszałek Piłsudski”.

Pod pomnikiem przemawiali prezes Związków zawodowych p. Żelaszkiewicz, poseł Smulikowski, redaktor Skalak i inni. Po odśpiewaniu „My pierwsza brygada”, „Czerwonego sztandaru” i okrzykach na cześć komendanta, pochód ruszył pod Teatr Wielki i tu w największym spokoju rozwiązał się.

Z ramienia władz, asystowali pochodowi r. Wagner z Dyrekcji policji, komisarz Koncewicz i komisarz Stryjkowski z komendy Lwów-miasto.

Wśród ludności Lwowa jest duże podniecenie, mimo to zachowany jest wszędzie bezwzględny spokój. Władze policyjne i wojskowa czuwają nad porządkiem, którego nigdzie nie zakłócono. Z całego obszaru D. O. K. lwowskiego i z innych terenów Małopolski nadchodzą wiadomości o zupełnym spokoju. Dla ostrożności i zapobieżenia ewentualnym ekscesom ze strony mętów, obsadzono dworzec główny i gmach pocztowy przy ul. Słowackiego wojskiem.

Pociągi kursują normalnie.

Należy wyrazić nadzieję, że Lwów – znany ze swego głębokiego poczucia obywatelskiego, nie da się wyprowadzić z równowagi.

…i okolicach Lwowa:

Lwów, 13 maja. Dochodzące nas telefonem wiadomości od naszych korespondentów prowincjonalnych, donoszą, że wszędzie panuje nastrój wysoce podniecony, jednakże spokój nigdzie nie został zakłócany.

W Borysławiu odbył się wiec robotniczy, na którym uchwalono rezolucje hołdownicze dla Marszałka Piłsudskiego. Rada Robotnicza obraduje bez przerwy. W mieście zarządzono ostre pogotowie policyjne.

W Stryju zarządzone pierwotnie ostre pogotowie zostało cofnięte, ponieważ miasto jest zupełnie spokojne.

W Kolomyji odbyły się demonstracje uliczne na cześć Marsz. Piłsudskiego.

W Przemyślu nastrój wysoce podniecony. W Domu Robotniczym na Zasaniu gromadzą się tłumy robotników. Część wchodzącej w skład D. O. K. X (Przemyśl) drugiej dywizji legionowej, wyjechała w kierunku Warszawy.

W Złoczowie wywołał wielkie wrażenie wymarsz 52 p. p. W mieście spokój.

Władze miasta starały się opanować sytuację. Ukazało się Rozporządzenie wojewody lwowskiego z dnia 14. maja 1926.

Zmierzając do utrzymania lądu społecznego w mieście Lwowie i na terenie całego Województwa, wydaję niniejszem, opierając się na postanowieniach ustawy z dnia 3 maja 1869 Dz. U. P. Nr. 56, oraz na podstawie paragr. 7 patentu z dnia 20 kwietnia 1854 Dz. U. P. Nr. 96, następujące zarządzenia ograniczające:

  1. Stowarzyszenia względnie ich filje i oddziały, podpadające pod postanowienia ustawy z dnia 15 listopada 1867, Dz. U. P. Nr. 134, mogą odbywać zgromadzenia swych członków tylko na podstawie ze­zwolenia, udzielonego przez Dyrekcję Policji we Lwowie, a na powiecie przez właściwe Starostwo. Pisemne podania, zawiadamiające o odbyć się mającym zgromadzeniu, powinny być podane do władzy administracyjnej I-szej instancji na 3 dni przed odbyć się mającem posiedzeniem.
  2. Zgromadzenia, publiczne i za zaproszeniami, przewidziane paragrafem 2-gim ustawy o zgromadzeniach z dnia 15 listopada 1867, Dz. II. P. N,r. 135, są zakazane. W wypadkach wyjątkowych będą dopuszczone jedynie za zezwoleniem wymienionym w pkcie 1) władzy. O zezwolenie to prosić należy na 3 dni przed zgromadzeniem.
  3. Przypomina się, że w myśl obowiązującego rozporządzenia Wojewody lwowskiego, sprzedaż, posiadanie i noszenie broni, amunicji zależne jest od zezwolenia wymienionego w punkcie 1) władzy.
  4. Osoby, które nie uczynią zadość obowiązującym przepisom meldunkowym, będą pociągane do surowej odpowiedzialności w myśl obowiązujących przepisów.
  5. Gromadzenie się ludzi na ulicach i placach publicznych, jak niemniej przedsiębranie demonstracyjnych czynności na miejscach publicznych, jest zakazane. W razie wkroczenia organów bezpieczeństwa i w stosowaniu wezwania winny osoby, do których wezwanie to się odnosi, do tego wezwania się zastosować, pod rygorem następstw karnych.

Zadziwiają tu dokumenty, na których opiera się wojewoda – z lat 1869 i 1854!

Każdy dziennik, a tym i „Kurier Lwowski” rozchwytywany

Lwów, 14 maja. Miarą podniecenia, panującego w mieście, jest fakt, że wszystkie dodatki nadzwyczajne, jakie się ukazały, zostały rozchwytane. Szczególnym popytem cieszyły się dodatki „Kuriera Lwowskiego”, który pierwszy przyniósł konkretne szczegóły o przebiegu wypadków dzisiejszych.

W redakcji naszego pisma informowały się bez przerwy najwybitniejsze osobistości naszego miasta, a dzięki dobrze zorganizowanej służbie informacyjnej via Kraków, byliśmy w tem miłem położeniu, że mogliśmy zaspokajać zrozumiałe zainteresowanie naszych Szanownych Przyjaciół i Czytelników.

Mimo niezwykłego podniecenia w mieście parował normalny ruch świąteczny. W teatrach i kinach odbyły się przedstawienia, jedynie zapowiedziane na wczoraj widowisko „Kościuszko pod Racławicami” z powodu zarządzonego pogotowia wojsk mającego w niem brać udział, zostało odwołane.

Przepełnione parki i miejscowości podmiejskie nie wskazywały na to, że w tej samej chwili toczą się wypadki epokowego znaczenia dla Polski. Jednakże poważny nastrój i gorączkowe rozmowy i dyskusje zdradzały, że myśli wszystkich skoncentrowane są w tej chwili na terenie toczącej się walki.

Tłum ludzi oczekujący na wiadomość w Alejach Ujazdowskich, NAC

Dziennik opisuje nastroje ludności lwowskiej i Demonstracje we Lwowie.

Manifestacje młodzieży we Lwowie. Lwów, 14 maja. Wczoraj około g. 20-tej wiecz. z ul. Piekarskiej wyszła grupka młodzieży, śpiewając pieśni legionowe i ruszyła ku ul. Legjonów. Grupka ta z chwili na chwilę rosła tak, że gdy przeszła koło Teatru Wielkiego przez ulicę Gródecką, liczyła już tysiące osób.

Pochód ten ruszył ku dworcowi, a stamtąd okrężną drogą ku ulicy Legjonów. Stąd ulicą Sykstuską ruszył ku ul. Słowackiego i z okrzykami na cześć Komendanta i śpiewem: „My pierwsza brygada…” przeszedł ulicami: Ossolińskich, Friedrichów, placem Akademickim, św. Mikołaja, Zyblikiewicza na ulicę Jabłonowskich.

W ulicy Jabłonowskich zastąpił manifestującym drogę silny oddział policji, który rozpędził tłum aż do Rynku. Oddziałami policji dowodzili komisarze, pp.: dr. Kipa, Koroczko, Stryjkowski, Janczyszyn i inni. Policja zachowała się bardzo taktownie.

Z całej prowincji napływają ciągle zapytania do Redakcji ,,Kuriera Lwowskiego” o wiadomości. Chcąc choć w części spełnić obowiązek dziennikarski informowania pozbawionych wszelkich wieści Czytelników naszych udzielaliśmy z całą gotowością wszystkich zdobytych informacji. W kilku miastach prowincjonalnych korespondenci „Kurjera Lwowskiego” wydali biuletyny, bite na maszynie, opierając się na podanym im dla użytku Czytelników naszych materiale.

Manifestacje w Stryju. Stryj, 14 maja. W dniu dzisiejszym odbyły w mieście tłumne zebrania i pochody manifestacyjne rzesz robotniczych na cześć Marszałka Piłsudskiego. Przemawiali kolejarze: Ożga i Charsfild. W kilkutysięcznym pochodzie wzięli też udział masowy robotnicy i inteligencja narodowości ukraińskiej.

Strajk kolejowy we Lwowie. Lwów, 15 maja. Wczoraj o godz. 7 rano w domkach kolejowych odbyli wiec warsztatowcy kolejowi z udziałem posłów, na którym zapadła uchwała natychmiastowego podjęcia strajku.

Następnie zebrani ruszyli pochodem w liczbie około 2.000 ludzi pod pomnik Mickiewicza. Tu odśpiewano „Czerwony sztandar” i po krzykach na cześć Marszałka Piłsudskiego pochód ruszył z powrotem do domków kolejowych i tu rozwiązał się.

Jednocześnie podjęli warsztatowcy rokowania ze „Związkiem zawodowych kolejarzy” (konduktorzy i maszyniści), który nie chciał przystąpić do strajku i nawet miał zażądać eskorty wojskowej.

Około godz. 12-tej rokowania ukończono. A rezultatem ich było ogłoszenie generalnego strajku kolejowego.

Zgromadzenie I Stowarzyszenia legjonistów. Lwów. 15 maja. Wczoraj rano o godzinie 10-tej odbyło się pod pomnikiem Mickiewicza demonstracyjne zgromadzenie I Stowarzyszenia legjonistów.

Do zebranych tłumów przemawiali dr. Dręgiewicz i posłowie: Smulikowski i Pawłowski. Wśród okrzyków na cześć Marszałka i śpiewu „My, pierwsza brygada”, demonstranci sformowali olbrzymi pochód, którym udali się pod Teatr Miejski. W manifestacyjnym pochodzie brali też udział strajkujący pracownicy kolejowi.

Późnym wieczorem, na wieść o wzięciu Belwederu przez Marszałka Piłsudskiego, ruszyły tłumy manifestantów na ulice miasta. Manifesty te trwały od godziny 6-30 do godz. 9.30. W ulicy Leona Sapiehy odziały policji pochód zatrzymały i rozwiązały.

Z czasem ukazała się informacja o tym, że Warszawa wróciła do normalnego życia…

Warszawa, 15. 5. (AW). Miasto przedstawia obraz zniszczenia w tych dzielnicach, w których toczono walki, a mianowicie: w Alejach Jerozolimskich, na Hożej, Pięknej, Nowowiejskiej, Marszałkowskiej od Placu Zbawiciela do Placu Unji Lubelskiej, o gmach Szkoły Podchorążych i części Aleji Ujazdowskich.

Komunikacja tramwajowa w Warszawie uruchomiona na linjach nieuszkodzonych.

Pociągi podmiejskie chodzą normalnie. Na południe dochodzą one do Grodziska.

Z dworców wileńskiego i wschodniego odchodzą wszystkie pociągi. Wszystkie ministerstwa czynne. Urzędy państwowe funkcjonują normalnie.

Bank Gospodarstwa Krajowego, Bank Polski i inne podjęły pracę.

Sytuacja w mieście i okolicy opanowana. Spokój wraca.

We Lwowie też życie powracało do normalności. Świadczy o tym informacja podana przez Magistrat Podatek od zbytku mieszkaniowego, co niezbyt ucieszyło właścicieli luksusowych mieszkań:

Lwów. 16 maja. Magistrat m. Lwowa podaje niniejszem do powszechnej wiadomości, że Rada miejska uchwałami z dnia 22 kwietnia i 6 maja 1926 r. wprowadziła z policzeniem od dnia 1 maja b. r., w miejsce dotychczasowego gminnego podatku luksusowego od 5-ciu pokoji wzwyż — komunalny podatek od zbytku mieszkaniowego, a to od zbędnych części mieszkań, w wysokości za każdy zbędny pokój 4 procent komornego, względnie wartości czynszowej całego mieszkania, przerachowanej na złote w relacji 100 kor. = 105 zł.

Wymiar i pobór podatku od zbytku mieszkaniowego dokonywany będzie w tenże sposób i w tymże czasie, co i podatek od lokali.

O powrocie do spokojnego życia świadczyło też i takie Ogłoszenie:

Niniejszem podaje się do wiadomości P. T. Publiczności, że z dniem 14 maja 1926 otwarto przedsiębiorstwo wioślarsko-kąpielowe „Świteź”. Kąpiele stawowe, słoneczne, łódkowanie, tenis, kręgielnia, smaczny i zdrowy bufet tudzież koncerty muzyki 40 pp. uprzyjemniają chwile w czarownym ustroniu Wólki. Dojazd tramwajem 5 lub 11.

Została zachowana oryginalna pisownia

Opracował Krzysztof Szymański

Tekst ukazał się w nr 9 (397), 17 – 30 maja 2022

X