Lwów „retro” – nowy rekord w „Księdze Guinnessa” fot. Facebook „Retro Garage”

Lwów „retro” – nowy rekord w „Księdze Guinnessa”

Lwów w „Księdze Rekordów Guinnessa Ukrainy” znalazł się za sprawą lwowskiego lekarza Olega Skawysza, znanego bardziej jako „Tiahnyzub”. Przeciągnął on statek o wadze ponad 600 ton, trzymając linę w zębach. Zaś obwód lwowski wsławiła 93-letnia Nadija Szarygina z Kamionki Buskiej (dawn. Strumiłowej). Wykonany przez nią szpagat wzniósł ją na wyżyny rekordów jako najbardziej giętką babcię.

28 grudnia 2020 roku nadarzyła się kolejna okazja, by zapisać nasze miasto w tej Księdze. Stało się to za sprawą prywatnego kolekcjonera, miłośnika starej techniki Andrija Hładuna, któremu udało się zebrać w swojej kolekcji 44 egzemplarze starych (z lat 1910 – 1950) rowerów z 11 krajów.

Pan Andrij jest prezesem klubu „Retrowiacy Lwowa”, a jego kolekcję pod nazwą „Retro Garage”– nie tylko rowerów, ale i unikalnych na Ukrainie aut, motocykli i numerów rejestracyjnych – można obejrzeć na wystawie, która mieści się w dawnej hali zajezdni tramwajowej przy zbiegu ul. Witowskiego i Sacharowa.

Nie jest to pierwszy zresztą zapis tej instytucji i nazwiska jej dyrektora w „Księdze Rekordów Guinnessa Ukrainy”. W październiku 2020 roku został on wpisany tam po raz pierwszy z rekordem 345 znaków rejestracyjnych z całego świata. Tak „Retro Garage” uczcił drugą rocznicę swego istnienia.

Co się tyczy rowerów, to w kolekcji Andrija Gładuna jest ich ogółem 60 i nie ma dwóch jednakowych. Największym rarytasem jest maszyna z 1945 roku, wyprodukowana we Lwowie. Odpowiadając na pytanie, jak trafiła do zbioru, kolekcjoner opowiada: „Ludzie wiedzą, że zbieram takie starocie. Zadzwonili do mnie i przywieźli maszynę. Mówię im, że to nic nadzwyczajnego i już taki mam. Ale na drugi dzień, gdy mu się dobrze przyjrzałem, rozebrałem i oczyściłem, okazało się, że jest to jedyny taki egzemplarz na Ukrainie”.

Każdy eksponat w swej kolekcji Andrij dokładnie czyści, sprawdza, naprawia, gdy jest taka potrzeba, i doprowadza do stanu używalności. Potem biorą one udział w różnych rajdach techniki retro, pojawiają się w ujęciach filmów i służą poznaniu rozwoju myśli technicznej.

Swe hobby Andrij przeniósł nawet na swoją rodzinę. Jedna z jego córek nosi imię Wiktoria… na cześć roweru marki „Wiktoria”. – Rower ten kupiłem od razu, gdy tylko dowiedziałem się o nazwie marki. Jest to nie byle jaki sprzęt – ma wiele elementów drewnianych i bardzo ładnie prezentuje się w złotych barwach – mówi kolekcjoner.

Przed rejestracją rekordu kompetentna komisja przez dwa miesiące sprawdzała dokumentację na każdy egzemplarz, zgłoszony przez kolekcjonera. Ten najważniejszy moment nastąpił w przededniu Nowego Roku, gdy 28 grudnia o godz. 14:00 generalny dyrektor „Księgi Rekordów Guinnessa Ukrainy” Anna Krysiuk wręczyła Andrijowi Hładunowi certyfikat z rejestracją nowego rekordu.

Gratulujemy i życzymy lwowskiemu miłośnikowi techniki retro kolejnych wspaniałych eksponatów i dalszych rekordów!

Krzysztof Szymański

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X