Kraszewski – powrót do źródeł OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Kraszewski – powrót do źródeł

Na Wołyniu realizowany jest projekt „Koloryt przygranicznego Polesia w twórczości Józefa Ignacego Kraszewskiego”.

Pisarz, poeta, dramaturg, publicysta, wydawca, redaktor, historyk, archeolog, a przy tym filozof, artysta i muzyk. Trudno uwierzyć, ale mowa tu o jednej osobie – o Józefie Ignacym Kraszewskim. Za swe osiągnięcia odnotowany jest w Księdze Rekordów Guinnessa, jako mistrz gęsiego pióra. Był prawdziwym tytanem pracy. Jego literacka spuścizna, to około 600 tomów, w tym 232 powieści, tysiące artykułów literackich, naukowych i o sztuce, oraz blisko 30 tys. listów. Trudno byłoby odnaleźć drugiego mistrza słowa, w twórczości którego tak ściśle przeplotłyby się Polska i Ukraina.

Większość swego życia Kraszewski spędził na Wołyniu, ale jeżeli w Polsce jego twórczość jest dobrze znana, to na Wołyniu wiedzą o nim mało. Zmienić tę sytuację ma transgraniczny projekt „Koloryt przygranicznego Polesia w twórczości Józefa Ignacego Kraszewskiego – odtworzenie kart wspólnej ukraińsko-polskiej spuścizny”. Jego realizacja odbywa się w ramach Programu współpracy transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina 2014-2020 jako Europejskiego instrumentu sąsiedztwa ze środków Unii Europejskiej. Jak twierdzi menadżer projektu Olga Szaruta, idea projektu zarodziła się długo przed wybuchem wojny.

– Ze swoich 75 lat życia – 20 lat Kraszewski mieszkał na Wołyniu – opowiada Olga. – Nadzwyczaj ukochał tę ziemię, co znalazło swe odbicie w jego licznych utworach literackich i jego obrazach. Dzięki Józefowi Ignacemu mamy wspaniałe szkice zamków wołyńskich i poleskiej przyrody, a w formie literackiej mamy bezcenne opisy życia codziennego ludności wiejskiej. Jego artykuły historyczne pokazują jak rozwijała się nauka krajoznawcza w tamtych czasach. Dlatego celem projektu jest poszukiwanie i zbadanie informacji, która odnosi się do wołyńskiego okresu życia pisarza i naukowca.

Głównym beneficjentem projektu jest Wołyńska obwodowa dobroczynna fundacja „Polesie”, partnerami: Muzeum J. I. Kraszewskiego w Romanowie, Wołyńskie Muzeum Krajoznawcze w Łucku Kiwierecka Rada miejska i miejscowość Omelno. Projekt współfinansuje Wołyńska Rada obwodowa.

W ramach projektu odbyły się już pewne imprezy. W Wołyńskim Muzeum Krajoznawczym otwarto wystawę, poświęconą wybitnemu polskiemu pisarzowi i artyście.

– Zbiory Józefa Ignacego Kraszewskiego są jedne z największych w naszym muzeum – opowiada dyrektor placówki Oksana Ważatko. – Zaczęto je tworzyć zaraz po założeniu muzeum. W latach 1930. wnuczka pisarza Zofia, mieszkająca wówczas w Łucku, przekazała wiele eksponatów. Niestety, nie możemy określić ile tego było, bo większość dokumentacji odnoszącej się do przedwojennej działalności Muzeum przepadła. Mogliśmy odtworzyć jedynie te rzeczy, które były bezpośrednio związane z Kraszewskim – zdjęcia czy okolicznościowe medale z różnych dat jubileuszowych. Projekt pozwolił uzupełnić zbiór książek. Otrzymaliśmy 19 wydań utworów pisarza z początków XX wieku i są to bardzo cenne eksponaty.

Jak twierdzi Oksana Ważatko, w ramach projektu przewidziana jest ścisła współpraca z polskimi kolegami. Latem tego roku pracownicy różnych muzeów Wołynia i osoby, zajmujące się organizacją wystaw dotyczących twórczości i życia J. I. Kraszewskiego, odwiedzili muzeum pisarza w Romanowie. Zapis powitania zebranych na otwarciu wystawy w Łucku przekazał dyrektor tego muzeum Krzysztof Bruczuk.

– My, pracownicy muzeum w Romanowie, chcemy podziękować inicjatorom projektu o dorobku Józefa Ignacego Kraszewskiego – powiedział dyrektor. – Jego realizacja pozwoli na szerokie poznanie twórczości pisarza i uświadomienie jego wagi w historii naszych dwóch narodów. Wspieramy was i życzymy sukcesu w walce o niezależność”.

Jak twierdzi kierownik wydziału historii Wołynia w Muzeum Krajoznawczym Taras Werba, podczas organizacji ekspozycji akcentowano powiązania Kraszewskiego z Wołyniem. Dwadzieścia lat, które spędził tu jako młodzieniec, wywarły znaczny wpływ na jego twórczość.

– Był zakochany w Polesiu i dlatego wystawę rozpoczynamy ekspozycją obrazów Kraszewskiego pod nazwą „Pejzaż wołyński” – kontynuuje Taras Werba. – Artysta pozostawił wiele rysunków, przedstawiających architekturę tej ziemi – zamki, widoki miast, szkice swoich majątków i posiadłości rodzinnych. Wszystko to stanowi część naszej ekspozycji. Oprócz tego szczególną uwagę poświęciliśmy jego spuściźnie literackiej, gdzie jest wspomniane Polesie. Niektórzy historycy przedstawiali Polesie przez wspólny pryzmat, Kraszewski zaś przedstawia koloryt kraju zupełnie inaczej. W jego utworach jest wiele informacji o ówczesnej infrastrukturze, o drogach, o przydrożnych karczmach. Z humorem opisuje tradycje szlachty, związane z polowaniami i podaje przekazy na ten temat.

Ten potężny transgraniczny projekt połączył nie tylko oba brzegi Bugu, ale i różne środowiska na Wołyniu. Dzięki niemu w miejscowości Omelne w rejonie kiwiereckim, gdzie pisarz z rodziną mieszkał od 1837 r. otwarto izbę pamięci. Ta miejscowość ma dawną historię, która obecnie odżyła uzyskując nowe barwy.

– W XVI w. miejscowość ta należała do rodziny Światopełk-Czetwertyńskich – opowiada historyk Wołynia Olena Biriulina. – W 1798 r. Omelno i sąsiednie wioski należały do księcia Dominika Radziwiłła. Wspomina się, że miejscowość leży przy niewielkiej rzeczce, która wpada do Styru, a koło rzeki stoi młyn o nazwie „Omeleński staw”. W następnym stuleciu mamy już wiadomości o dworku pańskim. Dworek ten nabył ojciec Józefa Ignacego, żeby syn jako właściciel mógł prowadzić własną gospodarkę.

Tutaj Józef Ignacy poślubił swoją ukochaną Zofię, tu urodziła im się córka Konstancja. W Omelnem pisarz napisał szereg artykułów publicystycznych, wiele listów i znany utwór „Poeta i świat”. Obecnie o życiu tego nieprzeciętnego Polaka, który tak umiłował Wołyń, będą opowiadać wycieczkom.

Izba pamięci mieści się w wiejskim klubie, na terenie, gdzie kiedyś stał dworek. Oprócz tego, jak twierdzi starosta Wasyl Zińczuk, w planach jest odtworzenie i upiększenie miejsca, gdzie kiedyś była lipowa aleja, wysadzona przez pisarza. Niektóre z drzew zachowały się do dziś.

Na tym projekt, realizowany w jubileuszowym roku – 210 rocznicy urodzin pisarza – nie kończy się. W jego ramach powstanie film o Kraszewskim i strona internetowa. W najbliższym czasie planowane jest teatralizowane przedstawienie „Benefis Józefa Ignacego Kraszewskiego na Wołyniu”.

A, między innymi, jubileuszowy medal, poświęcony Kraszewskiemu, posiada jeden z redaktorów „Nowego Kuriera Galicyjskiego” – Konstanty Czawaga.

Ludmiła Pryjmaczuk

Tekst ukazał się w nr 22 (410), 29 listopada – 15 grudnia 2022

X