Kalush Orchestra na Rynku we Lwowie fot. Aleksander Kuśnierz / Nowy Kurier Galicyjski

Kalush Orchestra na Rynku we Lwowie

Zespół Kalush Orchestra z Kałusza koło Iwano-Frankiwska (d. Stanisławowa) przed wyjazdem do Turynu na konkurs piosenki Eurowizja 2022 na Rynku we Lwowie zaprezentował swój utwór Stefania. Piosenka ta po-święcona jest matce lidera zespołu. Z tą piosenką zwyciężyli prestiżowy konkurs i po powrocie na Ukrainę zaśpiewali ją znów na lwowskim Rynku.

fot. Aleksander Kuśnierz / Nowy Kurier Galicyjski

– Mieszkałem kiedyś przez cztery lata we Lwowie, dlatego Lwów jest dla mnie bliski i bardzo go lubię – dla Kuriera Galicyjskiego wyjaśnił Ołeh Psiuk, lider zespołu „Kalush Orchestra. – Lubię go najbardziej po moim rodzinnym Kałuszu.

Pociąg relacji Iwano-Frankiwsk – Kijów niedługo otrzyma imię Stefania. Ołeh nie ukrywa, że jego mama cieszy się, że tak się stanie.

– Wielkie podziękowania dla wszystkich, kto wspierał Ukrainę i nasz występ. Wielkie dzięki kieruję do wszystkich obywateli Polski. Niedługo będziemy tam koncertować, zapraszamy – zaprosił słuchaczy w Polsce.

Koncert dziękczynny zwycięzców Eurowizji na Rynku lwowskim zgromadził sporo ich fanów.

– Oczywiście kibicowaliśmy zespołowi Kalush Orchestra, jest to muzyka jakościowa, którą uzupełniają prawidłowe słowa i prawidłowe emocje – powiedziała Ołena Mojsejenko, lwowianka. – Jeszcze wcześniej, przed zwycięstwem na Eurowizji ci wykonawcy darowali nam dobre emocje, dobre samopoczucie i dobre myśli. Nie podzielam stanowiska ukraińskich jurorów stosownie polskiego piosenkarza, ale stało się. Mi jego wykonanie spodobało się.

– Super! Cieszę się, że Ukraina wygrała – dodała Magdalena Sosulska, Polka ze Lwowa. – Chociaż może było do przewidzenia, że zwycięży właśnie Ukraina. Piosenkę śpiewają wszyscy naokoło. Słychać ją na każdym kroku. Akurat przed chwilą widziałam zespół, który zwyciężył na Eurowizji. „Stefaniję” też zaśpiewał. Cieszę się z tego i mam nadzieję, że nie tylko Eurowizję wygraliśmy, ale i dalej zwyciężymy.

Konstanty Czawaga

Przez całe życie pracuje jako reporter, jest podróżnikiem i poszukiwaczem ciekawych osobowości do reportaży i wywiadów. Skupiony głównie na tematach związanych z relacjami polsko-ukraińskimi i życiem religijnym. Zamiłowany w Huculszczyźnie i Bukowinie, gdzie ładuje swoje akumulatory.

X