Jubileuszu lwowskiego teatru ciąg dalszy Zbigniew Chrzanowski (od lewej) i Andrzej Seweryn (fot. Robert Jaworski)

Jubileuszu lwowskiego teatru ciąg dalszy

Polski Teatr Ludowy we Lwowie aktywnie obchodzi 60-lecie swojej działalności. Z okazji jubileuszowego roku w kwietniu rozpoczął teatralne tournee.

M.in. wystąpił ze „Scampolo” w Przemyślu, wystawił „Czupurka” w Horyńcu-Zdroju i na festiwalu teatralnym Viennalia w Wiedniu. Natomiast pod koniec września zagrał dobrze znaną lwowskim widzom komedię „Dwaj Panowie B.” na dużej scenie Teatru Polskiego im. A. Szyfmana w Warszawie.

Zebranych widzów powitali dyrektorzy Andrzej Seweryn oraz Zbigniew Chrzanowski.

– 60-lecie Polskiego Teatru Ludowego we Lwowie jest w istocie symbolem trwania czystej idei teatru, która promieniuje, łączy ludzi wielu narodowości, buduje porozumienie i nawet w burzliwych czasach pozwala szukać wspólnych korzeni i snuć wspólne plany na przyszłość – powiedział dyrektor Seweryn. – Polski Teatr Ludowy to miejsce o bogatej historii i niezaprzeczalnych osiągnięciach artystycznych i edukacyjnych. To teatr, który od dziesięcioleci jest świadkiem i współuczestnikiem zachodzących na Ukrainie burzliwych przemian, nie tylko kulturalnych, ale i społeczno-politycznych.

Zbigniew Chrzanowski (od lewej) i Andrzej Seweryn (fot. Robert Jaworski)

Podkreślił również zasługi kierownika lwowskiego zespołu, który od 50 lat wytycza kierunki artystycznego rozwoju polskiej sceny we Lwowie.

– Przyjaźń z dyrektorem Sewerynem trwa już dziesięć lat i cieszę się bardzo, że możemy zaznawać tej gościnności – zwrócił się do dyrekcji i widzów dyrektor Chrzanowski. – Zaczęliśmy skromnie, od Salonu Poezji Lwowskiej, później zagraliśmy „Kartotekę” Różewicza, monodram „Z domu niewoli” na podstawie wspomnień Beaty Obertyńskiej, a także wieczór poezji Zbigniewa Herberta, podróż Pana Cogito, z jego sekretami i jego tajemnicami, poprowadzony i przygotowany z nami przez dyrektora Seweryna. A dziś jest to odrobina determinacji, że chcemy jeszcze na tej scenie pokazać państwu też cząstkę naszego lwowianina, bo oczywiście Marian Hemar tutaj, w Warszawie zdobył swoją sławę, ale korzenie miał lwowskie i tam zaczynał i rozwijał swój talent.

Dyrektor Chrzanowski podkreślił otwartość i wieloletnią życzliwość dyrektora Teatru Polskiego.

– Nawet kiedy pięć lat temu obchodziliśmy swój jubileusz 55-lecia, zgodził się z nami zagrać na historycznej scenie dawnego Teatru Skarbkowskiego. Wspólnie zagraliśmy IV akt „Zemsty” Aleksandra Fredry ze wspaniałym Sewerynem-Rejentem. Znalazł czas, by z nami pracować. Jest wspaniałym partnerem scenicznym i wspaniałym przyjacielem.

Zbigniew Chrzanowski (od lewej) i Andrzej Seweryn (fot. Robert Jaworski)

Sztuka, którą zaprezentował lwowski teatr – komedia „Dwaj Panowie B.” – utrzymuje się w repertuarze od 15 lat w prawie niezmienionym składzie aktorskim. Warszawska publiczność przyjęła ją niezwykle pozytywnie, wychwytywała nawet najdrobniejsze i najsubtelniejsze żarty Mariana Hemara, a pod koniec nagrodziła aktorów gromkimi brawami.

Sztuka ta była debiutem dramatycznym autora, ale nie teatralnym: od paru lat Hemar był już filarem programów „Qui pro quo”, dostawcą piosenek i skeczów, autorem wziętym i popularnym. Występ lwowskiego zespołu pozwolił w pewnym sensie komedii „wrócić” na dawne deski. Premiera tej sztuki odbyła się bowiem właśnie w Teatrze Polskim w Warszawie 12 lutego 1929 roku w reżyserii Karola Borowskiego i dekoracjach Karola Frycza. W tym samym sezonie sztukę wystawił również Lwów, Kraków, Poznań i Wilno. Sukces był pełny – podobnie jak tym razem. Miejmy nadzieję, że kolejne wizyty lwowiaków w Teatrze Polskim im. A. Szyfmana w Warszawie będą cieszyły się tylko coraz większym powodzeniem.

Sztuka, którą gramy – Dwaj Panowie B. – pogodna, łagodna komedia przedwojenna, utrzymujemy ją od 15 lat w naszym repertuarze w prawie niezmienionym składzie aktorskim. I dzisiaj z ogromną, powiedziałbym i tremą – bo bez niej nie ma teatru, i radością, wystąpimy przed Państwem z komedią, którą lubimy i którą gramy od dawna, pielęgnujemy i staramy się jak najdłużej utrzymać w naszym repertuarze.

Co jest najważniejsze: Andrzej Seweryn zawsze otwiera swoje ramiona, gdy o coś poproszę, zawsze służy nam swoim talentem, swoją życzliwością, swoją osobą. Bo nawet z nami zagrał, kiedy 5 lat temu obchodziliśmy swój jubileusz 55-lecia.

Dyrektor lwowskiego teatru skierował swoje podziękowania do dyrektora Seweryna, całego zespołu oraz pracowników teatru, którzy niejednokrotnie podczas wizyt lwowian otaczali opieką swoich gości.

Była to kolejna wizyta teatru na deskach warszawskiej sceny.

Ela Lewak
Tekst ukazał się w nr 19 (311) 16-29 października 2018

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X