Hugo Chavez nie żyje

Hugo Chavez nie żyje

Hugo Chavez (Fot. Jorge Silva Reuters)Ikona populistycznej lewicy
W grudniu nawrót choroby zmusił Hugo Chaveza do czwartej z kolei operacji w Hawanie, po której nie wrócił już do zdrowia. Chavez był ikoną populistycznej lewicy w Ameryce Łacińskiej. Potępiał rodzimą oligarchię, kapitalizm, a Stany Zjednoczone stały się dla niego złowieszczą potęgą i przyczyną wszelkich nieszczęść jego kraju i całego kontynentu. W wielogodzinnych przemówieniach piętnował imperializm amerykański, lżył amerykańskich prezydentów i obiecywał jutrzenkę sprawiedliwości społecznej, jaką sprowadzą jego rządy. Nacjonalizował majątki ziemskie i przedsiębiorstwa. Antyamerykańska i antykapitalistyczna retoryka zjednywała mu sojuszników i klientów wśród wielu przywódców biednych krajów kontynentu.

Słowa wspierał jednak pieniędzmi. Z ropy naftowej, głównego bogactwa Wenezueli, uczynił nie tylko niemal jedyne źródło dochodów państwa, ale i potężne narzędzie polityki wewnętrznej i zagranicznej. Milionami petrodolarów finansował kilkanaście programów pomocy społecznej dla biedoty w swoim kraju oraz dotował komunistyczną Kubę, Nikaraguę i kilka innych krajów Ameryki Środkowej. Kubie zastąpił w roli sponsora upadły Związek Sowiecki. Przyjaźnił się z przywódcami Iranu, Rosji, Chin i Białorusi, a demokracje liberalne Zachodu były dla niego historycznym i godnym zniszczenia przeżytkiem.

W kraju stworzył rządy jedynowładcze i autorytarne, tępił opozycję. Zniszczył praktycznie wszystkie niezależne media elektroniczne i stworzył rządowe imperium medialne.

W 2002 r. przeżył 48-godzinny zamach stanu, po którym powrócił do władzy dzięki pomocy wiernych generałów, z których najważniejszego odsunął potem od władzy i wsadził do więzienia.

Zostawia po sobie pustkę i przerażonych zwolenników, wśród których żaden nie dorównuje mu charyzmą i popularnością.

Źródło: wyborcza.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X