Modernizacja gniazd ukraińskich bocianów

Modernizacja gniazd ukraińskich bocianów

Energetycy montują ptakom nowe komfortowe gniazda (Fot. Agnieszka Ratna)

Co dzisiaj robi się na Ukrainie w sprawie urządzania bocianom nowych gniazd?

Seminarium z tych kwestii przeprowadziliśmy w Szacku na Wołyniu. Wtedy po raz pierwszy zamontowaliśmy kilka eksperymentalnych urządzeń. Na tym seminarium pt. „Wymiana doświadczeń ochrony białego bociana polskich i ukraińskich organizacji ekologicznych” obecni byli też energetycy ze Lwowa, którzy z czasem na swoim terenie wprowadzili tę inicjatywę.

Oprócz tego, polscy ekolodzy odwiedzili na wschodzie i południu Ukrainy województwa odesskie i charkowskie. Tam zamontowali na słupach elektrycznych kilka swoich platform, pokazując zasadę działania nowum.

 

 

Ludzie zawsze z wielkim szacunkiem traktowali bociany i starali się przyciągnąć je w pobliże swego miejsca zamieszkania. Naocznym tego przykładem są koła od wozów, które od dawna montowano na słupach.

Dlaczego właśnie Polacy jako pierwsi zaczęli montować platformy dla bocianów?
Dlatego, że tam wydzielane są znaczne środki na programy ochrony przyrody. Platformy wykonywane są z funduszy ekologów, a energetycy tylko je montują. U nas wszystkie koszta ponoszą energetycy. Nie mamy wsparcia ekologów.

Jaki jest stosunek kosztów naprawy trakcji elektrycznej i montaży platform?
Najczęściej przez sąsiedztwo ptaków zdarzają się awarie drutów. Kał bocianów jest bardzo agresywny i przewody są poddane intensywnej korozji. Taką awarię likwiduje jedna brygada – przyjechało dwoje ludzi, wymieniło uszkodzony odcinek trakcji i po wszystkim.

Montaż platformy jest droższy niż wyjazd brygady remontowej. Musi przyjechać samochód z wysięgnikiem i brygada energetyków. Ale powinniśmy patrzeć w przyszłość – montaż platformy likwiduje potencjalne zagrożenie przyszłych awarii w wyniku korozji przewodów. Doświadczenie wskazuje, że bociany co roku nadbudowują swe gniazda i po 8-10 latach trzeba część z nich zrzucić na ziemię, bo stwarzają zagrożenie już dla samego słupa i ptaków w czasie wichury.

W zeszłym roku energetycy wprowadzili jeszcze jedno nowum – na izolatory zakłada się specjalne pokrowce. Czemu mają służyć?
Pożyczyliśmy pomysł od naszych kolegów z magistrali przesyłowych. Bociany często siadają na wieże trakcji. Ich kał, trafiając na izolatory, doprowadza do ich przebicia i wyłączenia linii. Przez to mamy wiele wyłączeń linii przesyłowych 110 kilowolt. Pokrowce powinny chronić izolatory przed ptasim kałem.

Czy wasze starania ochrony populacji bocianów znajdą naśladowców w innych regionach?
Widzimy perspektywy tej dobrej sprawy. Wcześniej nie zwracano uwagi na straty energii w czasie deszczu, gdy mokre gałęzie gniazd dotykały przewodów, powodując spięcia. Te straty trudne były do przewidzenia. Obecnie organizacje energetyczne mają już niewielkie środki, które można by skierować na ochronę bocianów, tym bardziej, że na Ukrainie bociany chronione są prawnie na podstawie ustawy „O świecie zwierząt”, a również bońską, berlińską i ramsarską konwencjami, które Ukraina ratyfikowała.

Agnieszka Ratna

Tekst ukazał się w nr 5 (153), 16 marca – 29 marca 2012

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X