W dniach 23 i 24 października dziennikarze z Rzeszowa czyścili i porządkowali groby dziennikarskie na Cmentarzu Łyczakowskim.
Akcję prowadzą od 2009 roku. Pragną objąć nią inne cmentarze.
Dwa dni goście z Podkarpacia spędzili na Cmentarzu Łyczakowskim. Odwiedzali miejsca pochówków swoich kolegów z przełomu XIX i XX wieku. Usuwali liście, mech, śmieci, by na oczyszczonym grobie zapalić światełko. Inicjatorką tych wyjazdów jest Jolanta Danak-Gajda z Radia Rzeszów. W 2009 przygotowywała materiał o prawnikach z całej Polski, którzy złożyli się na remont grobu Juliusza Makarewicza, autora kodeksu karnego z 1932 roku. Pomyślała wówczas, że dziennikarze powinni zaopiekować się miejscami pochówków swoich nieżyjących kolegów we Lwowie. Jest ich na Łyczakowie około pięćdziesięciu.
Z inicjatywy Jolanty Danak-Gajdy powstał Komitet na rzecz Opieki nad Grobami Dziennikarskimi na Łyczakowie. Pierwszą pracą był remont grobowca Aleksandra Milskiego, dziennikarza i wydawcy, założyciela pierwszej organizacji żurnalistów we Lwowie – Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i fundacji, która prowadziła przytułek dla niepracujących już i niezdolnych do pracy, dziennikarzy. Od tamtej pory dziennikarze rzeszowscy przyjeżdżają co roku. Jolanta Danak-Gajda podkreśla, że gdyby przepisy polskie nie były restrykcyjne, mogli by zrobić jeszcze wiele pożytecznych rzeczy na Cmentarzu Łyczakowskim, odnowić wiele grobowców. W tej chwili koncentrują się na porządkowaniu grobów i zapalaniu zniczy w okresie przed Dniem Wszystkich Świętych i Dniem Zadusznym.
Niekiedy groby są odkrywane przypadkiem w czasie spacerów po cmentarzu. Często jednak poszukiwanie ich jest pracą niemal detektywistyczną. W zeszłym roku do spisu dołączono krewnego Andrzeja Klimczaka z rzeszowskiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Odnalazł on grób swego członka rodziny, prawnika Romualda Aleksandra Prawdzic-Lewandowskiego, redaktora i wydawcy największego przedwojennego pisma prawniczego.
Inicjatywie patronuje Rzeszowski Oddział Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Uczestnicy akcji zwracają się z apelem o wskazywanie miejsc pochówków dziennikarzy polskich na Ukrainie. Przed wyjazdem ze Lwowa udali się na poszukiwania na Cmentarz Janowski.
Wojciech Jankowski
{youtube}nEqgDz_jzIw{/youtube}
