Druga jesień z Schulzem

„Tam gdzie mapa kraju staje się już bardzo południowa, płowa od słońca, pociemniała i spalona od pogód lata, jak gruszka dojrzała – tam leży ona, jak kot w słońcu – ta wybrana kraina, ta prowincja osobliwa, to miasto jedyne na świecie” – tak pisał o swojej małej ojczyźnie w „Republice marzeń” Bruno Schulz. Przed 72 laty zginął w rodzinnym mieście od kuli gestapowca.

W rocznicę śmierci wielkiego artysty, 19 listopada, podobnie jak w ciągu poprzednich dziesięciu lat, w Drohobyczu rozpoczęła się „Druga jesień 2014”. Są to dni pamięci pisarza i malarza, biorą w nich udział mieszkańcy miasta, przedstawiciele różnych narodowości, liczna delegacja z Lublina – przeważnie członkowie Towarzystwa „Festiwal Bruno Schulza”, jak również goście ze Lwowa, z Nowego Jorku, Jerozolimy i Stambułu.

O Schulzu, jego twórczości i tragicznej śmierci mówiła kierownik naukowo-informacyjnego centrum polonistycznego im. Igora Menioka z Uniwersytetu Pedagogicznego w Drohobyczu doc. Wira Meniok i rektor Uniwersytetu Nadija Skotna.

Imprezy „Drugiej jesieni 2014” rozpoczęły się w klubie „82100”, odbył się tam przegląd filmów dokumentalnych „Gdzie jesteście, moi przyjaciele?” i „Półtorej miasta” według scenariusza Grzegorza Linkowskiego, w reżyserii Mariusza Kobzdeja. Filmy zostały wyprodukowane w 1994 roku dzięki Dorocie i Wojciechowi Nowakowskim, jako pierwsze opowiadają o Drohobyczu Schulza, o kulturze tego miasta. Bohaterem filmu „Gdzie jesteście, moi przyjaciele?” jest niegdysiejszy uczeń Schulza Alfred Szrajer. Jest to film z serii „Małe ojczyzny” wyprodukowany dla Telewizji Polskiej. Drugi film „Półtorej miasta” narodził się podczas produkcji pierwszego. Na filmach oglądamy międzywojenny Drohobycz i dla porównania ten z początku lat 90. XX wieku, który mozolnie przywraca sobie historyczną pamięć: miasto, do którego nareszcie powraca jego najwybitniejszy mieszkaniec – Bruno Schulz.

Smutne wrażenie wywierają niszczejące budynki i bezład w mieście. Fasady starych domów nadal nie są odnawiane. Po 20 latach od powstania filmu, unikatowa cerkiew św. Jura została wpisana na Listę Zabytków UNESCO, a największa w zachodniej Galicji synagoga – synagoga chóralna – uratowana jest od kompletnego zniszczenia.

W filmach oprócz Alfreda Szrajera, udział biorą założyciel centrum polonistycznego i muzeum Schulza Igor Meniok, drohobycki muzyk Mychajło Śniatyński, aktorzy Anatol Cymbał i Walentyna Bodnar, dziennikarz Leonid Golberg (w 1994 roku – pracownik muzeum krajoznawczego „Drohobyczczyna”), członkowie polskiego dziecięcego chóru „Odrodzenie”, członkowie żydowskiej społeczności miasta.

W centralnej bibliotece Drohobycza z czytelnikami spotkali się Aleksander Bojczenko i Andrij Liubka. Aleksander przedstawił swój przekład książki Tadeusza Borowskiego „U nas w Auschwitz…”, Andrij Liubka prezentował zbiór opowiadań dziennikarki „Gazety Wyborczej” Lidii Ostałowskiej „Akwarele”. Autorka specjalizuje się w reportażu społecznym. Wiele uwagi udziela kwestii mniejszości narodowych, tematyce gender, młodzieżowej subkultury. Jej nowa książka „Akwarele” to reportaże literackie.

Na spotkaniu z czytelnikami literaci odpowiadali na liczne pytania, nie koniecznie związane literaturą. Andrij Liubka przedstawił również swój nowy zbiór krótkich opowiadań i esejów, zatytułowany „Spać z kobietami”.

Na małej scenie Teatru im. Jurija Drohobycza z widzami spotkał się choreograf, prezes żydowskiej społeczności Drohobycza Josif Karpin, który wykonał pieśni rosyjskich i ukraińskich bardów.

Również w ramach tegorocznej „Drugiej jesieni” 19 listopada w teatrze „Alter” młodzi aktorzy przedstawili „Umarłą klasę” Tadeusza Kantora. Po spektaklu w siedzibie teatru otwarto wystawę prac młodego malarza Iwana Winarczyka zatytułowaną „Paralele”. Natomiast operator telewizji „Alcest” Igor Diorka zaprezentował swój reportaż filmowy o VI Międzynarodowym Festiwalu Bruno Schulza z maja b.r.

Miłośnicy muzyki współczesnej z pewnością zapamiętają wspólny koncert formacji muzycznych „X-projekt” i „Koma”.

W kolejnym dniu na Uniwersytecie Drohobyckim wręczono dyplom doktora honoris causa Grzegorzowi Józefczukowi. Józefczuk znany jest jako niestrudzony popularyzator twórczości Schulza, dyrektor artystyczny Festiwalu Schulza, prezes Towarzystwa „Festiwal Bruno Schulza” w Lublinie.

Tegoroczne wydarzenia schulzowskiej jesieni w Drohobyczu przebiegały dzięki wsparciu lubelskiej Fundacji „Chrońmy dziedzictwo”.

Leonid Golberg

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X