Dialog Dwóch Kultur 2017

Polsko-ukraińskie spotkanie Dialog Dwóch Kultur po raz trzynasty odbyło się w dniach 3–9 września w Krzemieńcu, Drohobyczu, Stryju, Żurawnie. Zakończenie będzie miało miejsce 17 września w Muzeum Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów w Stawisku.

Inicjatorami i głównymi organizatorami tego przedsięwzięcia są Mariusz i Urszula Olbromscy. Od połowy lat dziewięćdziesiątych do Krzemieńca – miasta, gdzie się urodził Juliusz Słowacki – w dniu jego urodzin 4 września przyjeżdżają osobistości ze świata nauki i kultury z Polski, Ukrainy oraz innych krajów europejskich. Tegoroczne spotkania Dialogu Dwóch Kultur, rozpoczęte w Krzemieńcu, stały się kolejnym ważnym wydarzeniem, służącym budowaniu i utrwalaniu porozumienia między elitami kulturalnymi obu krajów.

Dialog Dwóch Kultur odbywa się pod patronatem ministra kultury Ukrainy przy wsparciu władz wojewódzkich Tarnopola oraz władz Krzemieńca. Tegoroczne wydarzenie patronatem objął też wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego RP oraz konsul generalny RP we Lwowie, a opieką konsularną otoczył Konsulat Generalny RP we Łucku. W spotkaniach wzięli udział pisarze z Wrocławia, Warszawy, Lublina i Kielc, profesorowie z Uniwersytetu Warszawskiego, Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Uniwersytetu Jagiellońskiego, Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego im. Jana Pawła II, Wyższej Szkoły Wschodnioeuropejskiej w Przemyślu, Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie i innych ośrodków naukowych. W sesjach uczestniczyli również muzealnicy i badacze dziejów kultury z Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, Muzeum im. Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów w Stawisku. Ze strony ukraińskiej na spotkania przybyli naukowcy, muzealnicy i pisarze z wielu najważniejszych ośrodków naukowych w kraju. Sponsorami wydarzenia były Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie”, Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku.

Spotkanie tradycyjnie rozpoczęto od złożenia kwiatów pod pomnikiem Tarasa Szewczenki oraz na grobie Salomei Słowackiej w Krzemieńcu, gdzie odczytano list poety do matki. Piękny wiersz Słowackiego „Smutno mi Boże”, zaprezentował znany poeta i piosenkarz Roman Kołakowski. W kościele parafialnym św. Stanisława odprawiono uroczystą mszę świętą za duszę Juliusza Słowackiego. Tradycyjnie uroczystość otwarcia Dialogu przebiegała na dziedzińcu Muzeum Juliusza Słowackiego. Odczytano list od ministra kultury Ukrainy skierowany do uczestników wydarzenia. W imieniu ambasadora RP Jana Piekło głos zabrała radca Emilia Jasiuk. Podczas inauguracji Dialogu odbyła się promocja książki pt. „Wieża”, wydanej w bieżącym roku w Kijowie – przekładu 100 wierszy Jarosława Iwaszkiewicza na język ukraiński przez Dmytra Pawłyczkę.

Dmytro Pawłyczko jest wybitnym poetą ukraińskim, współtwórcą tekstu konstytucji Ukrainy. Był on również pierwszym ambasadorem Ukrainy w Polsce. Wkład inauguracyjny na temat „Jarosław Iwaszkiewicz i Ukraina” wygłosił dyrektor Muzeum w Stawisku Mariusz Olbromski. Warto dodać, że wydanie w Polsce „Wieży” przygotowuje również świetne wydawnictwo „Bosz” i ukaże się ono niebawem. Gościem tegorocznego spotkania był legendarny działacz opozycji niepodległościowej w PRL, twórca Konfederacji Polski Niepodległej prof. Leszek Moczulski, który zaprezentował wykłady dotyczące najnowszych stosunków polsko-ukraińskich. Odbyły się też prezentacje literackie: Waldemara Michalskiego z Lublina, Stanisława Rogali z Kielc, Stanisława Burnata z Wroclawia, Wojciecha Kudyby z Warszawy, Mariusza Olbromskiego. Podczas jednego z wieczorów wystąpił krzemieniecki zespół wokalno-muzyczny „Słowianie” składający się z dzieci polskich i ukraińskich oraz miejscowy zespół muzyczny „Lubystki”. Utwory Fryderyka Chopina, Karola Szymanowskiego, Wojciecha Kilara pięknie zaprezentowała Maria Baka-Wilczek, znakomita pianistka z Krakowa.

{gallery}gallery/2017/dialog_krzemieniec{/gallery}

W ciągu następnych dni Dialogu w Krzemieńcu odbywały się naukowe konferencje na temat polskiego i ukraińskiego romantyzmu, wspólnego dziedzictwa kultury polskiej i ukraińskiej oraz historyczne, związane z polskimi i ukraińskimi drogami do niepodległości. W związku z tym, że w całej Polsce obchodzimy Rok Józefa Conrada, w Krzemieńcu wygłoszono również kilka wykładów o twórczości autora „Lorda Jima”, urodzonego w Berdyczowie pod Żytomierzem, gdzie obecnie znajduje się muzeum tego pisarza. Prof. Wojciech Kudyba z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie wygłosił wykład „Pojęcie odpowiedzialności w powieściach Józefa Conrada”, a dr Jan Musiał z Wyższej Szkoły Wschodnioeuropejskiej w Przemyślu snuł rozważania na temat „Świat wartości bohaterów Conrada w interpretacjach krytyki personalistycznej”.

Trzeci dzień „Dialogu Dwóch Kultur” przebiegał w Drohobyczu, gdzie odbyła się konferencja naukowa pt. „Literaci Ziemi Drohobyckiej” pod honorowym patronatem rektora Państwowego Uniwersytetu Pedagogicznego im. Iwana Franki w Drohobyczu prof. Nadii Skotnej. Współorganizatorem spotkania było Polonistyczne Centrum Naukowo-Informacyjne Państwowego Uniwersytetu Pedagogicznego im. Iwana Franki w Drohobyczu, którym kieruje dr Wiera Meniok. Wykład inauguracyjny „Kazimierz Wierzyński – w stulecie debiutu” wygłosił prof. Krzysztof Dybciak z Uniwersytetu kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, znakomity znawca współczesnej literatury polskiej. Uczestnicy spotkania zwiedzili Muzeum Bruno Schulza, stanęli w zadumie pod domem, gdzie mieszkał ten geniusz literatury.

W ostatnim dniu imprezy, 8 września, w Stryju odbyło się spotkanie z Koziołkiem Matołkiem w Centrum Kulturalno-Oświatowym, które prowadzi Julia Bojko. Uczestnicy Dialogu z zainteresowaniem zwiedzili wystawę poświęconą Kornelowi Makuszyńskiemu w siedzibie Towarzystwa Kultury Polskiej jego imienia oraz obejrzeli uroczy spektakl Przygody Koziołka Matołka w wykonaniu grupy teatralnej Podaruj Dzieciom Uśmiech.

Wyjątkowo doniosłe wydarzenie kończące na terenie Ukrainy tegoroczny Dialog Dwóch Kultur miało miejsce w Żurawnie, gdzie urodził się wielki syn Ziemi Żurawnieńskiej, prekursor polskiej literatury – Mikołaj Rej. W obecności członków rady wsi Żurawno i przedstawicieli władz polskich i ukraińskich podpisano deklarację w sprawie utworzenia Muzeum Mikołaja Reja w Żurawnie. Deklarację podpisał Mariusz Olbromski – pisarz i inicjator utworzenia muzeum oraz burmistrz miasta Żurawna Wasyl Witer. Następnie jako świadkowie wydarzenia deklarację podpisało kilkaset osób. W ratuszu miasta została otwarta wystawa „Mikołaj Rej, wielki syn Ziemi Żurawnieńskiej, prekursor literatury polskiej” poświęcona poecie. Dr Tadeusz Piersiak z Lublina wygłosił krótki wykład o twórczości autora „Zwierzyńca”. W drodze powrotnej do Lwowa uczestnicy wielodniowej wyprawy odwiedzili pobliski cmentarz, niestety opuszczony i porośnięty chwastami, gdzie spoczywają księża i żołnierze polscy. Odnowiono jedynie kaplicę książąt Czartoryskich, którzy w Żurawnie mieli kopalnię alabastru. Mimo, że w dawnym pałacu Czartoryskich, gdzie obecnie mieści się sanatorium chorych na gruźlicę, rozpoczęto prace remontowe, obiekt jest nadal w opłakanym stanie. Na zakończenie uczestnicy spotkania podziwiali piękne widoki Dniestru oraz złożyli kwiaty pod pomnikiem Jana III Sobieskiego, upamiętniającym zwycięską bitwę pod Żurawnem w 1676 roku.

{youtube}dyazGlyrQ1I{/youtube}

Swoimi refleksjami podzielił się z Kurierem Galicyjskim Rafał Dzięciołowski, historyk, członek Narodowej Rady Rozwoju przy prezydencie RP, członek Rady Fundacji Wolność i Demokracja:

– Wystawa „Mikołaj Rej, wielki syn Ziemi Żurawnieńskiej, prekursor literatury polskiej”, zorganizowana przez Muzeum A. i J. Iwaszkiewiczów w Stawisku według koncepcji Mariusza Olbromskiego i dzisiaj uroczyście otwarta w ratuszu w Żurawnie, jest zaczątkiem muzeum, które planujemy otworzyć w przyszłym roku, jeśli pozwolą na to środki finansowe. Brak muzeum Mikołaja Reja w Żurawnie jest to zaniedbanie Polski niepodległej, ponieważ już dawno ojciec literatury polskiej powinien być upamiętniony. Myślę, że osiemdziesiąt procent Polaków w Polsce zapytanych: skąd pochodzi Mikołaj Rej? – odpowie odruchowo: z Nagłowic. Natomiast Rej urodził się właśnie tutaj, w cudownym miasteczku Żurawno, w widłach Dniestru i Krechówki. Cała jego literatura, ten motyw rustykalny, który potem prowadzi nas do poezji baroku, inspirowany był rzeczywistością świata, w którym poeta przebywał. Bardzo lubił to miejsce i właściwie gospodarowania i zarządzania majątkiem nauczył się tutaj. Na nas leży zobowiązanie narodowe, żeby muzeum Mikołaja Reja w Żurawnie powstało. Jest to również znak współpracy polsko-ukraińskiej, ponieważ spotykamy się tutaj z ciepłym i serdecznym przyjęciem naszych gospodarzy, władz miasta, które zadeklarowały nie tylko gotowość współdziałania w tworzeniu muzeum, ale również zobowiązały się do przekazania galerii – części ratusza żurawieńskiego – na miejsce upamiętnienia Mikołaja Reja. To bardzo ważna wiadomość dla Polaków, którzy dręczeni są głównie negatywnymi informacjami z Ukrainy. Tu pokazujemy, że można współpracować i że ta współpraca będzie przynosiła owoce.

{gallery}gallery/2017/dialog_zurawno{/gallery}

Mariusz Olbromski, pomysłodawca i inicjator utworzenia Muzeum im. Mikołaja Reja w Żurawnie, pisarz, poeta, dyrektor Muzeum A. i J. Iwaszkiewiczów w Stawisku:

– Idea utworzenia Muzeum Mikołaja Reja w Żurawnie narodziła się, kiedy byłem tutaj przed laty po raz pierwszy z synem Andrzejem jako pisarz. Przygotowywałem wówczas książkę „Śladami słów skrzydlatych. Pomniki pisarzy i poetów polskich na dawnych Kresach Rzeczypospolitej”. Z trudem dotarłem do Żurawna, które swoją ciszą, pięknem krajobrazów, neorenesansowym ratuszem i małym ryneczkiem zauroczyło mnie. Byłem w ogóle jednym z niewielu pisarzy polskich, który zawitał tutaj w okresie powojennym, do miejsca urodzin Mikołaja Reja, ojca literatury polskiej. Do miejsca, gdzie powstawała literatura w naszym języku narodowym. Bo to właśnie w Żurawnie Mikołaj Rej sięgnął po gęsie pióro, umoczył je w inkauście i rozpoczął tworzenie naszej narodowej literatury. Napisałem o tym miejscu wiersze, które później opublikowałem w moich książkach poetyckich, miedzy innymi „Róża i kamień”. Pomyślałem też, że pamięć o Mikołaju Reju należy utrwalić poprzez organizację w Żurawnie choćby skromnego muzeum, poświęconego ojcu literatury polskiej. W tym roku zwróciłem się do władz Żurawna z propozycją podpisania deklaracji w zamiarze utworzenia muzeum Mikołaja Reja i otrzymałem pozytywną odpowiedź. Z polskiej strony ideę poparła Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” oraz konsul generalny RP we Lwowie. Dzisiaj, kiedy to prowadzimy rozmowę już w Żurawnie, na miejscu okazało się, że burmistrz, władze miasta i mieszkańcy Żurawna są bardzo przyjaźnie nastawieni do tego projektu, związanego z biografią i twórczością twórcy literatury polskiej. I cieszę się bardzo, że jako pisarz polski po kilkuset latach od urodzenia Reja mogłem tu przywieźć grupę pisarzy, naukowców i artystów polskich. Podpisałem dzisiaj z burmistrzem Wasylem Witrem w obecności kilkuset osób – uczestników Dialogu Dwóch Kultur i mieszkańców Żurawna zgromadzonych w ratuszu, w pięknej sali teatralnej – uroczystą deklarację o zamiarze utworzenia muzeum Mikołaja Reja. Jako świadkowie wydarzenia na tej deklaracji podpisało się kilkaset osób: Rafał Dzięciołowski, członek Narodowej Rady Rozwoju przy prezydencie RP, wiceprezes Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie, naukowcy, muzealnicy, pisarze z Polski, działacze towarzystw Kultury Polskiej z Ukrainy, Kurier Galicyjski i bardzo wielu mieszkańców Żurawna. Jest to bardzo ważny fakt w dziejach literatury, kultury i w relacjach polsko-ukraińskich. Władze miasta i społeczeństwo Żurawna są temu projektowi przychylne, bo widzą tutaj też możliwość rozwoju miasta dzięki utworzeniu takiego muzeum, które może przyciągać turystów z Polski i całej Europy. Poprzez rozsławienie tego miejsca w Polsce w mediach, w turystycznych informatorach i biurach podróży mamy nadzieję, że Żurawno stanie się ważnym ośrodkiem ruchu turystycznego. Także okoliczne miasta, takie jak Stryj, gdzie się urodził Kornel Makuszyński, Julian Stryjkowski, gdzie przez długi okres uczył się w miejscowym gimnazjum Kazimierz Wierzyński, wybitny poeta, współtwórca najsławniejszej grupy poetyckiej „Skamander” w okresie dwudziestolecia międzywojennego. W pobliżu jest Drohobycz Brunona Schulza, genialnego polskiego pisarza pochodzenia żydowskiego i Andrzeja Chciuka, twórcy „Ziemi księżycowej”. A Żurawno – miejsce nad Dniestrem wyjątkowe i piękne, które dotychczas trwało we mgle zapomnienia, dzisiaj ukazuje swe piękne i świetne oblicze…

Anna Gordijewska
Tekst ukazał się w nr 17 (285) 12-28 września 2017

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X