Cztery wieki w cieniu smuty

Cztery wieki w cieniu smuty

Rosyjskie elity zawsze pamiętały i nadal pamiętają, że silna pozycja Polski stanowiła zagrożenie dla Rosji. W Polsce współczesnej mało kto pamięta, że przez ponad 200 lat (XV-XVII wiek) Polska była potęgą militarną, od której ówczesna Ruś Moskiewska zbierała cięgi, a polskie wojska wielokrotnie zajmowały ziemie ruskie i samą Moskwę.

„Ale polscy żołnierze mimo utrudzenia
Skarżyli się, że król im marszu nie dozwala,
Tak radzi by co prędzej doścignąć Moskala”.
(Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, ks.11, w. 84-86)

W 1605–06 roku na Kremlu rządził car z polskiego nadania, a carycą była Polka Maryna Mniszchówna z Sambora. Tereny dzisiejszej Ukrainy, Białorusi, Litwy i Łotwy dłużej pozostawały w granicach Polski niż Rosji. Krwawe i bezwzględne  wojny z Polską kształtowały i utrwalały moskiewską świadomość historyczną i państwową. Literatura i poezja rosyjska, a nawet muzyka (Dostojewski, Puszkin, Musorgski i in.) podtrzymywały i powielały przez pokolenia świadomość polskiego zagrożenia. Można powiedzieć, że Rosja wyrosła na tradycjach walk z Polakami, ocaliła swą tożsamość, a z śmiertelnego zagrożenia doszła do mocarstwowości. Nie należy się więc dziwić, że całkiem współcześnie, po zniesieniu w Rosji święta Rewolucji Październikowej, ustanowiono nowe święto narodowe (Dzień Jedności Narodowej) „w rocznicę wyzwolenia Moskwy spod polskiej okupacji”, świętowane 4 listopada, z racji przypadającego w tym dniu cerkiewnego święta Matki Boskiej Kazańskiej, której cudowna ikona przywieziona z Kazania w 1612 roku, miała się walnie przyczynić do wypędzenia Polaków z Kremla.

U źródeł konfrontacji
Jak i dlaczego doszło jednak do konfrontacji obu państw? Historia to dramatyczna, malownicza i sensacyjna. Odrębne państwo rosyjskie z centrum w Moskwie, pojawia się w wieku XIII, nękane ciągłymi najazdami Mongołów, Tatarów, Litwinów i Szwedów. Władcy moskiewscy: Iwan III i Iwan IV Groźny ostatecznie zrzucili jarzmo tatarskie. Religia prawosławna, kalendarz i alfabet, przyjęte z Bizancjum, spowodowały, że z biegiem czasu, a zwłaszcza po upadku imperium bizantyjskiego (1453), Moskwa poczuła się spadkobiercą tego imperium. Słynne proroctwo Filoteusza pskowskiego głosiło: „dwa Rzymy padły, stoi trzeci, a czwartego nie będzie”. Prorok wskazał na Moskwę, jako na trzeci Rzym i zarazem ostatni.

W tym samym czasie Polska poprzez unię z Litwą (1385) przesunęła swe granice znad Warty i Wisły nad Dniestr i Dniepr, co w sposób nieuchronny prowadziło do konfliktów terytorialnych i militarnych. Wojny o Inflanty (chodziło o dostęp Rosji do morza), wielkie bitwy pod Orszą i Smoleńskiem, były toczone bardziej w interesie Litwy niż Polski. Główny ciężar tych wojen ponosiła jednak Polska, a polscy królowie i hetmani dowodzili wojskami. Rosja mogła być wówczas przez Polskę unicestwiona. W 1611 r. to car Wasyl Szujski korzył się przed polskim królem w Warszawie. Dwa wieki polskich przewag militarnych ugruntowały w świadomości Rosjan przekonanie, że to nie Szwedzi, Tatarzy czy Kozacy, ale właśnie Polacy byli najgroźniejszym agresorem.

„Smutnoje wriemia”
Powróćmy jednak do okoliczności związanych z okresem „wielkiej smuty” w Rosji. Okresem wielkiej smuty określa się czas od wygaśnięcia dynastii Rurykowiczów (1598), do rozpoczęcia dynastii Romanowych (1613). Czas ten charakteryzował się pasmem zamieszek, zaburzeń i rozruchów, ogólnego chaosu, braku lub słabości władzy centralnej i – jak zwykle w takich okolicznościach – obcej interwencji w sprawy wewnętrzne. Zespół tych zjawisk język rosyjski określa lapidarnie terminem „smuta”.

Iwan IV Groźny, który – jak wyżej wspomniałem – wyprowadził Moskwę na niepodległość, rządził więcej niż twardą ręką, bowiem był wyjątkowym okrutnikiem i satrapą. Zdołał pozabijać prawie wszystkich krewnych (łącznie ze swym najstarszym synem). Przypisuje mu się ok. 3000 ofiar, w których zabójstwie miał osobiście uczestniczyć. Jest znamienną ciekawostką, że to okrucieństwo łączył harmonijnie z głęboką religijnością. Zawsze po egzekucji polecał mnichom modlić się za dusze skazańców. Na łożu śmierci został wyświęcony na mnicha i pochowany w mniszym habicie.

Po śmierci Iwana Groźnego (1584) faktycznym władcą Kremla został bojar tatarskiego pochodzenia Borys Godunow, który rządził najpierw w imieniu niepełnoletniego syna Iwana Fiodora, a po jego śmierci sam został carem. Rządził jednak bardzo nieudolnie i w ciągłej obawie, że zesłany do Uglicza (położonego 200 km na płn. od Moskwy) wraz z matką Marią, najmłodszy syn Iwana Groźnego Dymitr zgłosi pretensje do tronu. Tego rodzaju problemy w ówczesnym czasie rozwiązywano poprzez zgładzenie konkurenta. Z rozkazu Godunowa w Ugliczu zjawili się jego zaufani i sprawnie poderżnęli gardło 10-letniemu wówczas Dymitrowi (1591).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X