Co nie co dla pań W szponach nałogu (NAC)

Co nie co dla pań

Na dworze zawieje i zamiecie śnieżne, ciśnie mróz, stoją w zaspach pociągi, ale we lwowskiej Gazecie Porannej już czuć wiosnę. W cośrodowej rubryce „Kobieta w domu i salonie” mamy coraz więcej informacji przyciągających uwagę płci pięknej, a mówiących o sprawach niezwykle aktualnych mimo upływu czasu. Miłej lektury i chwili refleksji…

Coraz więcej kobiet w niewoli nałogu palenia – alarmuje gazeta. Czy to coś nowego?

Papieros, cygaro lub fajka od dawna są nieodstępnymi towarzyszami mężczyzny. Przy pracy czy przy zabawie, w zamkniętej sali, czy na powietrzu, rankiem czy wieczorem, w locie czy w zimie ćmi pod nosem nieodstępny papieros. Wzmagający się z dnia na dzień powojenny pęd życia włożył papierosa również w usta kobiety coraz bardziej nerwowej, żyjącej chwilą i coraz więcej pracującej.

Sprawozdania międzynarodowego biura statystycznego wskazują, że zużycie tytoniu po wojnie wzrosło niemal w dwójnasób, w porównaniu z zużyciem przed wojną. Obecnie roczne zużycie tytoniu na całej kuli ziemskiej wynosi około 2.070 miljonów kilogramów, wartości w przybliżeniu 6.300 miljonów dolarów (około 56 miljardów 700 miljonów złotych). Powszechny wzrost konsumcji tytoniu przypisać należy rozwielmożnieniu się tego nałogu wśród ludności żyjącej po wojnie bardziej nerwowo i gorączkowo, niż przed wojną.

Do nałogu palenia wciągnęły się w czasie wojny lub po niej wielkie masy ludzi, które tego nałogu przedtem nie znały. W pierwszym rzędzie kobiety, które w ciągu kilku miesięcy z mody zrobiły nałóg. Ze względu na nader szkodliwe skutki nikotyny dla organizmu kobiecego, winny się nasze panie wyrzec tej pozostałości nerwowych, wojennych czasów.

Autorka (autor – ?) stałych felietonów tej rubryki zastanawia się, czy…

Harmonia kształtów jest warunkiem piękności
Тeoretyczne ujęcie zasad harmonii ciała było przedmiotem studjów artystów wszelkich czasów od starożytności począwszy. Podejmował je już Polikletes w starej Grecji, Leonardo da Vinci we włoskim renesansie, a dzisiaj budują swoje teorje, opierając się na tych przekazanych nam przez wieki przeszłe podstawach, nowoczesna antropologja i anatomia w przymierzu z nowoczesną sztuką.

Z tego teoretycznego punktu widzenia rzecz traktując okaże się, co może dla wielu będzie niespodzianką, że poglądy w tej mierze w ciągu wieków nie uległy zasadniczej zmianie, niezależnie naturalnіе od przejściowej mody, która jednak tylko na krótki czas przerzuca się do ekstremów, powracając następnie znowu do obowiązujących powszechnie zasad estetyki.

Leonardo da Vinci przyjął za podstawę swoich wymiarów długość głowy. Według niego wysokość całego ciała powinna wynosić ośmiokrotną długość głowy. Miara ta jest stosowana do osób wysokiego wzrostu. U osób średniego wzrostu wymagał Leonardo stosunku 7¾:1, dla niskich 7½:1.

Ciekawe szczegóły normalnej budowy czerpiemy z teorii Polikleta. Według niego powinny były być uszy tak samo wielkie jak usta, ręka odpowiadać winna dokładnie długości oblicza, oko dziesiątej części głowy, głowa ósmej części całej wysokości (a więc podobnie, jak u Leonarda). Szyja i głowa powinny być lak długie, jak stopa i wynosić szóstą część ogólnej wysokości.

Nowoczesna anatomja w swoich pomiarach potwierdza w ogólnych zasadach schematy postawione przez artystów. Bez wątpienia jednak powyższe miary są teorją, która nie zawsze może być bez zastrzeżeń stosowana, a nawet klasyczne posagi niejednokrotnie odstępują od tych idealnych рroporcyj. Niemniej jednak służą one za podstawę nowoczesnej kosmetyce przy korekturze linji i postaci, co stanowi dzisiaj jedną z głównych pól jej działania. Jakkolwiek bowiem nie można nikogo zrobić większym albo mniejszym niż go stworzyła natura, to jednak metodami, stojącemi dziś do rozporządzenia nauce o pielęgnacji piękności ciała ludzkiego, da się wiele osiągnąć. Stosowanie umiejętnych masaży, gimnastyki, fizykalnej terapii i wewnętrznych medykamentów, kuracji hormonowej w połączeniu z operacjami chirurgicznemi i kosmetyczną ortopedią dają wyniki istotnie zadziwiające.
Alfa

Kontynuując temat pięknego ciała ta sama redaktor oponuje, zadając czytelniczkom pytanie…

Czy operacje kosmetyczne są niebezpieczne?
Tragiczny wynik operacji kosmetycznej, której poddała się w ostatnim czasie pewna młoda osoba w Paryżu celem korektury niekształtnych nóg, naróbił wiele hałasu w całym świecie, a nawet powagi lekarskie i prawnicze wypowiedziały się przeciw dopuszczalności tego rodzaju eksperymentów, które mają służyć tylko sprawom urody, a są połączone z niebezpieczeństwem okaleczenia pacjenta!

Przeciwko tej kampanii zwracają się obecnie poważni lekarze kosmetolodzy, naświetlając te kwestie ze swego punktu widzenia. W jednem z pism niemieckich poważny lekarz, trudniący się chirurgją kosmetyczną, wypowiada na ten temat następujące uwagi, które zapewne wywołają zainteresowanie w szerokich kołach zdezorientowanych wskutek ostatniego wypadku.

Nieszczęśliwy wynik operacji kosmetycznej – powiada ów specjalista jest wypadkiem leżącym zawsze w granicach możliwości, jak w ogóle niema zabiegu operacyjnego, który nie mógłby się fatalnie skończyć. Bywają przecież wypadki, że taki drobny zabieg, jak wycięcie nagniotków lub wyrwanie zęba sprowadza gangrenę. W następstwie której może wyniknąć nawet śmierć danego osobnika. Nieraz lekkie zacięcie skóry powoduje również najfatalniejsze następstwa. A przecież nie wynika z tego, aby żądano zakazu wycinania nagniotków lub wyrywania zębów. Z uwagi na to ośmielę się postawić jako pewnik, że sporadycznemu wypadkowi nadano zbyt wielki rozgłos i uogólniono go w sposób niezupełnie rzeczowy. Według mnie, z wypadku tego należałoby wyciągnąć jedynie tę konsekwencję, że należy przy operacjach tego rodzaju, jak zresztą przy wszystkich innych, zachować jak najdalej idącą ostrożność, a przytem zbadać dokładnie organizm pacjentki.

Nie można, natomiast uznać operatywnego formowania kształtu nóg za rzecz zbyteczną i niedozwoloną. Brzydkie nogi bowiem, zwłaszcza przy obecnej modzie, mogą być tego rodzaju wadą, że osoba, dotknięta tym błędem ma wszelkie prawo uciec się do medycyny dla jego poprawieniu. Nadto uważam, że lekarz kosmetyk, który po odpowiedniem zbadaniu osądzi, że tylko drogą operacyjną może być błąd naprawiony, nie ma prawa pacjentce operacji odmówić.

Tak więc, właściwym poglądem na tę sprawę, będzie, że wobec wielkiego estetycznego i kosmetycznego znaczenia kształtnych nóg w życiu współczesnej kobiety nie można wykluczać lego rodzaju zabiegów, ale należy je wykonywać z należytą przezornością.
Alfa

Skoro już mowa o prawidłowej postawie, to nic dziwnego, że od małego słyszymy…

„Trzymaj się prosto”
Jakże często słyszy się z ust matek i wychowawczyń to napomnienie, skierowane do dzieci. Bez wątpienia jest ono bardzo wskazane, bo proste trzymanie się jest nie tylko estetyczne, ale także posiada wielkie znaczenie dla zdrowia. Niemniej należy zwrócić uwagę matkom i wychowawczyniom, że zanim jeszcze przestrogę tę zastosują do dziecka i zanim ono ją zrozumieć potrafi, powinny same pamiętać o tym postulacie. Staranie o to, aby dziecko było prosie, powinno się już rozpocząć od pierwszych miesięcy jego życia, gdyż w tym okresie; najłatwiej przychodzą rozmaite skrzywienia i błędy, mogące pociągnąć za sobą dla przyszłego człowieka bardzo przykre następstwa.

Rozumna matka wie o tem, iż należy zwracać baczną uwagę na to, by dziecko mogło swobodnie oddychać, by ani piersi, ani organy trawienia nie były ściśnięte jak niemniej, aby wskutek nieracjonalnego położenia nie ucierpiał stos pacierzowy. Z powyższych względów nowoczesna hygjena sprzeciwia się noszeniu dzieci na rękach, gdyż wówczas dziecko przychodzi w położenie nader niebezpieczne. Trudno bowiem trzymać dziecko na ręce tak, aby ono się nie pochylało na bok i nie przekrzywiało ciała.

Wogóle siedząca pozycja jest zwłaszcza dla niemowlęcia bardzo niekorzystna, ponieważ muskuły i stos pacierzowy są jeszcze za słabe, by mogły bez szkody wytrzymać te wyprężenie, jakie jest potrzebne do pozycji siedzącej. A jednak wiele matek nie może się oprzeć pokusie sadzania dziecka już w pierwszych miesiącach jego życia, aby popisać się jego silą. Tego nie powinno się nigdy robić. Należy wyczekać, aby dziecko samo z własnej woli i o własnej sile dźwigało się do siadania, co będzie dowodem, że muskuły jego są już dostatecznie mocne. Ale i w tym wypadku nie powinno się tej pozycji nadużywać, gdyż jest ona dla dziecka zbyt męcząca.

Nie należy też dziecka skłaniać do chodzenia, póki nóżki jego nie są dostatecznie mocne, aby się samo na ten ruch odważyło. W przeciwnym bowiem razie następuje łatwo wygięcie i skrzywienie nóg. Niemniej nie jest racjonalne prowadzić dziecko za rękę, ucząc je chodzić. Powoduje to jednostronne natężenie muskułów. Należy bądź to prowadzić dziecko pod paszki, albo, co jeszcze lepiej, na rodzaju uprzęży, zrobionej czy to prowizorycznie z ręcznika, czy też z kawałka płótna.

Streszczając powyższą zasady, radzimy, zwłaszcza młodym matkom, które zazwyczaj w swojej dumie macierzyńskiej nie mogą. dość wcześnie doczekać się, aby ich maleństwo zaczęło siedzieć i chodzić, aby uzbroiły się w cierpliwość i nie przyśpieszały tego okresu, lecz wyczekały aż naturalne poczucie dziecka samo je naprowadzi na tę drogę. Zanim to nastąpi, najlepszą gimnastyką niemowlęcia będzie swobodne wywracanie się i raczkowanie. Jak bardzo odpowiada to potrzebom dziecka dowodzą jego zadowolone minki i radosne okrzyki.
Alfa

Kontynuując temat zdrowia, felietonistka zastanawia się czy…

Czy kąpiele parafinowe są skuteczne?
W roku 1926 lekarz francuski Barthes de Sandfort zwrócił uwagę na terapeutyczne wartości kąpieli parafinowych w zwalczaniu otyłości. Kuracja ta szybko zyskała prawo obywatelstwa w różnych krajach, jak we Francji, Niemczech, Szwajcarji, Anglii itp.

Zabiegi parafinowe dość proste, polecają bowiem kąpiel w czystej, przezroczystej mieszance parafinowej. Przed zabiegiem раcjenta się waży, jak również po dokonanym zabiegu, celem stwierdzenia różnicy wagi. Kąpiel bywa całkowita, połowiczna, lub częściowa. Po zabiegu trwającym 30 minut zdejmuje się parafinę, która oblepia ciało, później zmywa się skórę wodą kolońską. Działanie parafiny polega na szybkiem odwodnieniu organizmu dzięki odpowiedniemu stosowaniu wysokiej temperatury, dochodzącej do 80 stopni. Parafina nie przylega ściśle do skóry ciała i między skórą i parafiną pozostaje mała przestrzeń wolna, która umożliwia swobodne parowanie i chroni skórę od oparzenia. Mieszanka parafinowa nie brudzi, okłady dają się stosować również na miejscach owłosionych ciała, a to dzięki pomysłowej procedurze, która pozwala po skończonym zabiegu zdejmować parafinę, jak szeroki płaszcz. Dodać należy, że aczkolwiek stosowaną bywa tak wysoka temperatura kąpieli, jednak pacjent podczas zabiegu wcale nie odczuwa tak dużego ciepła.

Dzięki kuracji parafinowej zdawało się, że już każda kobieta może uzyskać wymarzona linję modną, stać się elastyczną i lekką, gdyż pa każdym niemal zabiegu, pacjentki tracą po 300 gramów do 1 i pół klg. na wadze, jednak ubytek ten nie bywa długotrwały, a niektórzy często nawet następnie przybierają na wadze.

Leczenie parafinowe jest tylko nowym sposobem stosowania ciepła, jak to np. w rozmaitych zakładach leczniczych stosowane kąpiele borowinowe, Fagno, Diametrie, leczenie elektrycznemi kąpielami świetlnemi itp., z tego też względu nie może ono w żadnym wypadku uchodzić za tak reklamowany uniwersalny środek do zwalczania otyłości.
Alfa

Modna kobieta zawsze dba o swój dom i jego wystrój. W związku z tym nowoczesne kobiety zaczęły wyrzucać łoża małżeńskie…

Łóżka skazane na niełaskę mody
Warunki współczesnego życia, a zwłaszcza ciasnota mieszkaniowa, skazują na niełaskę i niemal na wyeliminowanie sprzęt domowy, uważany dawniej za najbardziej niezbędną część urządzenia. W wielu domach zauważyć dziś można kompletny brak łóżek nawet tam, gdzie rodzina składa się z kilku członków. Rozkładany fotel, otomana i sofa zastąpiły miejsce tego mebla, który stanowił dumę przeszłych pokoleń. Niepraktyczność łóżek, zajmujących bardzo wiele miejsca, nakazała bowiem zastąpić je sofą i fotelem, które za pomocą paru ruchów można złożyć i korzystać z nich jako ze sprzętu dziennego. To też nawet w wyprawie posagowej już nie daje się łózka pannie młodej.

Ze zniknięciem łóżka jako mebla, domowego, nie zniknął jednak wykwint pościeli, która dziś jak i za dawnych czasów, stanowi dumę każdej pani domu. Ale i tutaj widzimy zmianę smaku. Znikły już te starannie haczkowane wstawki, przez które przebijały czerwone, niebieskie lub żółte poszwy. Znikły te wszystkie koronki i falbaneczki, obszywane naokoło poszewek oraz u prześcieradeł na kołdry.

Nowoczesny wykwint nakazuje większą dyskrecję w bieliźnie na łóżka. Wykwintny materiał dominuje nad mnogością ozdób. Poszewki i prześcieradła z jedwabiu do prania lub z wytwornych batystów, są albo całkiem gładkie, albo ozdobione dyskretnemi motywami haftowanemi lub też mereżkowanemi, do czego dopuszcza się co najwyżej jeszcze robotę filet. I ta wkracza już jednak w dziedzinę luksusu, na zwyczajny użytek stosuje się bieliznę mniej ozdobną. Wszystkie miękkie piernaty, plumeau i góry poduszek, także należą już do przeszłości. Wskazaniem nowoczesnej hygjeny jest używanie włosiennego materacu jako posłania, zaś jako przykrycia: kołdry puchowej lub kocyka flanelowego. Na zimę można zastosować oba te nakrycia razem, a w takim razie na spód daje się kocyk obleczony w prześcieradło, zaś kołdra puchowa w piękny wzór kwiecisty na satynie, albo też z gładkiego jedwabiu, kładzie się na wierzch bez prześcieradła. Pod głowę podkłada się tylko włosienną poduszkę klinową, a na to małą poduszeczkę puchową – co najwyżej uzupełnioną małym jasieczkiem. Bardziej sportowo usposobione osoby rezygnują nawet zupełnie z pierza i zadowalają się poduszką z włosienia i lekkim kocem, ponieważ zasady nowoczesnej hygjeny propagują spanie na posłaniu twardem i pod Iekkiem, nierozgrzewającem nakryciem.

Jakaż by to była rubryka dla kobiet bez kącika kulinarnego. Dziś kilka przepisów na torty…

Tort czekoladowy
Ćwierć kg. migdałów utrzeć w maszynce wraz z łupkami, ćwierć kg. cukru z wanilią i 5 dkg. przesianej tartej bułki razem wymieszać. Nadepnie utrzeć ćwierć kg. czekolady i gotować w kwaterce wody tak długo, aż stanie się gładka i gęsta. Ubić 10 dkg. masła na pianę, dodać wymieszanych z cukrem migdałów, jedno całe jajo i 10 żółtek i trzeć to przez pół godziny. Na koniec wlać wystudzoną czekoladę, wymieszać i dodać lekko pianę z pięciu białek. Masę rozdzielić na dwie części i wlać do formy dobrze masłem wysmarowanej i upiec w miernem cieple.

Tort przełożyć następującą masą: Kwaterkę śmietanki zagotować z 10 dkg. cukru, wlać łyżeczkę rozpuszczonej w wodzie mąki kartoflanej i lekko zagotować, mieszając ciągle. Następnie wbić dwa żółtka i zaciągnąć bez zagotowania. Po wystudzeniu smarować tort.

Do tego tortu robi się następujący lukier: 15 dkg. czekolady, 10 dkg. cukru miałkiego gotować w szklance wody ciągle mieszając, aż się poczną tworzyć duże bańki. Gorący lukier rozprowadzić nożem na torcie.

Tort migdałowy z czekoladą
Utrzeć ¼ kg. migdałów, z tego 7 dkg. parzy się i kraje w paseczki, resztę przeciera przez maszynkę wraz z łupką. Dodaje się ćwierć kg. miałkiego cukru, miesza razem z tartymi migdałami, wbija do miski dwa żółtka i pianę z dwóch białek i miesza przez chwilę. Potem znowu dwa żółtka i pianę z dwóch białek i mieszać tak ciągle, aby było razem 10 jaj. Ciasto ma być tak utarte jak piana. Wtedy dodaje się dwie tabliczki utartej czekolady, pokrajane migdały i sześć dkg. pokrajanej w paseczki skórki pormarańczy. Mieć przygotowaną i masłem wysmarowana formę, masę zaraz wiać i włożyć do pieca, aby migdały i pomarańcza nie osiadły na spodzie. Piec trzy kwadranse w łagodnem, ale jednostajnem cieple.

Tort biszkoptowy
35 dk cukru miałkiego dać do miski, otarłszy przedtem o pomarańczę i trzeć z 22 żółtkami przez godzinę, potem wmieszać 23 dkg. mączki ryżowej lub najpiękniejszej pszennej, bardzo starannie przesianej. Podzielić ciasto na trzy części i piec w miernem cieple.

Tort z orzechów włoskich
15 dkg. orzechów usiekać cienko, sparzyć 15 dkg. migdałów i utłuc. Dodać 25 dkg. cukru miałkiego i wszystko razem wsypać do miski, wbić 11 żółtek i trzeć przez pół godziny. Na koniec wmieszać lekko pianę z 10 białek, podzieliwszy ciasto na dwie części. Piec w tortownicy masłem wysmarowanej w miernem cieple. Trzeba uważać, ażeby placki nie były za grube, bo tort będzie zbyt ciężki. Także nie można orzechów tłuc, ale koniecznie siekać. Przełożyć konfiturami lub dowolną masą.

Tort kartoflany
21 dkg. masła, 21 dkg. cukru, 6 żółtek trzeć przez pół godziny, dodać pianę z 6 białek, łyżkę rumu i 21 dkg. kartoflanej mąki. Upiec w miernem cieple.

Dobra i tania babka tarta
Babka ta ma te zalety, że nie jest kosztowna i łatwo się udaje. Wziąć mąki 80 deka, drożdży 12 deka, masła 40 deka, skórka otarta z dwu cytryn, cukru 40 deka, trochę soli, sok z jednej cytryny i 13 jaj. Drożdże rozmoczone w półkwaterce mleka wlać w połowę mąki i dać podrosnąć. Masło utrzeć w donicy na śmietanę, dosypując po łyżce cukru i po jednem żółtku, dodać sok i skórkę cytrynową i ucierać godzinę całą. Gdy rozczyn podrośnie, zmieszać go z utartą masą, dosypać drugą połowę mąki, wymieszać wolno z pianą z ubitych białek, przełożyć do dwu form glinianych lub rondli, wyłożonych papierem, wysmarowanych masłem i wysypanych bułką i piec w niezbyt gorącym piecu. Próbować jak zwykle patyczkiem i wyjmować z form ostrożnie, aby nie opadły.

Została zachowana oryginalna pisownia

Opracował Krzysztof Szymański
Tekst ukazał się w nr 3 (319) 15-27 lutego 2019

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X