Bumerang Ignacego Paderewskiego Hoover i Paderewski, możliwie w 1919 r.

Bumerang Ignacego Paderewskiego

W życiu zdarzają się rożne sytuacje, ale trzeba zawsze pozostawać człowiekiem i w miarę możliwości pełnić dobre uczynki. Świat jest mniejszy niż myślimy i wszystko jest w nim powiązane. W tym niewielkim artykule opowiem o ciekawym zdarzeniu w życiu nieprzeciętnej osobistości – Ignacego Jana Paderewskiego.

Ignacy Paderewski, 1921 r.

Ignacy Jan Paderewski (1860–1941), znany polski pianista, dyrygent, kompozytor, filantrop, polityk i mąż stanu, urodził się w wiosce Kuryłówka w rejonie chmielnickim obwodu winnickiego, w rodzinie szlacheckiej. Matka zmarła wkrótce po jego urodzeniu. Ignacego i jego starszą siostrę wychowywał ojciec. W 1863 roku ojciec wziął udział w powstaniu styczniowym, za co przez rok przebywał w więzieniu w Kijowie. W latach 1872 – 1878 Ignacy studiował w Warszawskim Instytucie Muzycznym, gdzie był uczniem Juliusza Janota.

W czasie zagranicznych wojaży Paderewski spotkał m.in. słynną polską aktorkę Helenę Modrzejewską. Ta, zafascynowana jego talentem, podarowała mu pokaźną sumę pieniędzy. Za tę kwotę mógł kontynuować naukę w Wiedniu, pod kierownictwem Teodora Leszetyckiego. Jego mistrz polecił go później na posadę nauczyciela gry na fortepianie w Strasburgu. Pierwszy większy sukces odniósł debiutując jako pianista w 1887, a w 1888 roku odbył się jego pierwszy wielki koncert w Paryżu. Tam też spotkał kompozytora Camille`a Saint-Saënsa i zaprzyjaźnił się z nim.

Później przez pewien czas przebywał w Londynie, gdzie koncertował między innymi przed królową Wiktorią. Sytuacja finansowa zmusiła Paderewskiego do odbycia tournée po Stanach Zjednoczonych w latach 1891–1892, które okazało się wielkim sukcesem. Zdecydował zamieszkać w USA. Zyskał tam sobie ogromną popularność. Nazywano go „największym ze wszystkich”, „mistrzem”, „królem pianistów”, „czarodziejem klawiatury”.

Herbert Hoover, 1928 r.

Właśnie w 1892 roku Paderewski miał tournée objazdowe po zachodnim wybrzeżu USA. Studenci uniwersytetu Stanforda Herbert Hoover i jego przyjaciel postanowili zorganizować koncert, aby pianista z Polski pomógł im zebrać pieniądze na studia, a właściwie na życie, bowiem nauka była dla nich bezpłatna. Skontaktowali się z impresario pianisty, ten zażądał za koncert 2000 dolarów, co było na te czasy sumą olbrzymią. Wszystko, co ponad te 2000, miało przypaść im.

Niestety wybrano nieodpowiedni czas koncertu – zbiegł się on z lokalnym świętem i zebrano jedynie 1600 dolarów. Studenci udali się z tą sumą do Paderewskiego i obiecali zrobić wszystko, aby w najbliższym czasie zwrócić brakujące 400 dolarów.

– Nie – odpowiedział Paderewski. – Nie trzeba.

Następnie rozdarł umowę i zwrócił studentom honorarium ze słowami: „Odliczcie z tych pieniędzy swoje wydatki i doliczcie po dziesięć procent od reszty każdemu. Co zostanie oddacie mnie”. Tym szlachetnym uczynkiem Paderewski pomógł młodym chłopcom kontynuować naukę.

Herbert Hoover był w pierwszym roczniku absolwentów Uniwersytetu Stanforda. Po zakończeniu studiów został inżynierem górnikiem. W tym samym roczniku dyplom z geologii uzyskała jego żona. Hoover był sierotą i pochodził z bardzo ubogiej rodziny, sam się utrzymywał. Właśnie w związku z tym, po raz pierwszy w jego życiu, pojawia się wątek polski. Po latach Herbert Clark Hoover (1874–1964) został 31. prezydentem USA w latach 1929-1933.

Minęły lata pełne sukcesów i porażek. Po wybuchu I wojny światowej Paderewski, wykorzystując swą popularność na Zachodzie, zaczyna szeroko zakrojoną działalność dyplomatyczną na rzecz Polski i Polaków. Zbierał m.in. fundusze na pomoc ofiarom wojny i był jednym ze współzałożycieli komitetów pomocy Polakom w Paryżu i Londynie. W 1915 roku wraz z Henrykiem Sienkiewiczem założył Szwajcarski Komitet Generalny Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce. W tym samym roku wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie kontynuował działalność. Przed każdym występem przemawiał na temat postulowanej przez niego niepodległości Polski. W krótkim czasie udało mu się zbliżyć do doradcy prezydenta Wilsona Edwarda House’a. Później spotkał się z samym prezydentem, któremu w styczniu 1917 roku przekazał memoriał na temat Polski (zawierający m.in. koncepcję Stanów Zjednoczonych Polski). Być może z tego powodu sprawa polskiej niepodległości znalazła się w słynnych 14 punktach Wilsona. W sierpniu 1917 roku został przedstawicielem na USA Komitetu Narodowego Polski z Romanem Dmowskim na czele.

Po I wojnie światowej, pomimo wszystko, na ruinach imperiów odrodziła się Polska. Wybuchła wojna z sąsiadami. Paderewski, zostawszy na początku 1919 roku premierem, z całych sił starał się nakarmić swoich obywateli. Nieoczekiwanie z pomocą przyszła mu pewna osoba i do Polski zaczęły nadchodzić tony żywności. W 1920 roku Herbert Hoover kierował American Relief Administration – dobroczynną amerykańską organizacją, wspomagającą zniszczoną przez wojnę Europę.

Herbert Hoover, Ignacy Paderewski oraz Helena Paderewska, Warszawa, 13 sierpnia 1919 r., źródło: Hoover Institution Archives

Gdy w 1919 roku Hoover przebywał w Paryżu, podszedł do niego Paderewski, aby podziękować za tę dobroczynną działalność. Na co Hoover odpowiedział: „Pan mnie chyba nie pamięta, ale ja jestem jednym z tych dwóch studentów, wtedy 18-letnich, którym pan podarował dług. Ja również jestem panu bardzo wdzięczny za pomoc”.

Życie jest długie i nikt nie wie, skąd może się ku niemu wyciągnąć pomocna dłoń. Człowiek nie może przewidzieć, jak życie z miłością może wpłynąć na jego przyszłość. Paderewski i Hoover wielokrotnie spotykali się w USA, Francji, Szwajcarii i Polsce. Były między nimi przyjacielskie stosunki i być może to wpłynęło na zainteresowanie się Polską.

Petro Hawryłyszyn

Tekst ukazał się w nr 17 (381), 17–30 września 2021

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X