Braterstwo trudne, ale możliwe

95 lat temu naczelnik państwa Józef Piłsudski oraz ataman główny Ukraińskich Sił Zbrojnych Symon Petlura doprowadzili do podpisania polsko-ukraińskiej umowy sojuszniczej i konwencji wojskowej.

Czas naglił, bo armia bolszewicka zajęła niemal całe terytorium Ukraińskiej Republiki Ludowej i zbliżała się do granic Rzeczypospolitej Polskiej.

6 czerwca br. z inicjatywy Związku Ukraińców w Polsce oraz Południowo-Wschodniego Instytutu Naukowego odbyła się w Przemyślu międzynarodowa konferencja naukowa „Trudne braterstwo”. Jej część zasadniczą wypełniły referaty:

– Umowa polsko-ukraińska 1920 r. i jej historyczne znaczenie (dr Stanisław Stępień – Państwowa Wyższa Szkoła Wschodnioeuropejska/Południowo-Wschodni Instytut Naukowy);

– Stosunek ukraińskich środowisk Galicji do umowy polsko-ukraińskiej 1920 r. (dr Ołeh Pawłyszyn – Narodowy Lwowski Uniwersytet im. Iwana Franka);

– Stosunek władz II Rzeczypospolitej Polskiej do środowisk petlurowskich (prof. dr Jan Pisuliński – Uniwersytet Rzeszowski);

– Koncepcja państwa w ukraińskiej myśli politycznej w latach 1917-1920 (dr Małgorzata Kuźbida – Państwowa Wyższa Szkoła Wschodnioeuropejska w Przemyślu);

– Ukraińska emigracja wojskowa i polityczna oraz jej wkład w życie społeczne, kulturalne i naukowe II Rzeczypospolitej (dr Aleksander Kolańczuk – Południowo-Wschodni Instytut Naukowy).

Z dużym zainteresowaniem uczestnicy konferencji wysłuchali także wystąpienia jednego z potomków internowanych żołnierzy Ukraińskiej Republiki Ludowej inż. Floriana Śnieżki, który mówił o losach ukraińskich emigrantów w Polsce międzywojennej na przykładzie rodziny swego ojca chorążego Armii URL Mykyty Śnieżki.

Moderatorem obrad był prof. Wacław Wierzbieniec reprezentujący Uniwersytet Rzeszowski oraz Państwową Wyższą Szkołę Techniczno-Ekonomiczną w Jarosławiu).

Konferencja zgromadziła przedstawicieli świata nauki oraz społeczności ukraińskiej z Przemyśla i okolic, zaszczycili ją swą obecnością także potomkowie byłych petlurowców z całej Polski i z zagranicy. Uczestniczyli w niej również przedstawiciele Związku Piłsudczyków. Po zakończeniu obrad plenarnych uczestnicy konferencji, na czele z przewodniczącym Związku Ukraińców w Polsce Piotrem Tymą, złożyli kwiaty przed przemyskim pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego.

Kolejnym punktem programu konferencji była promocja książki dra Aleksandra Kolańczuka „Umarli, aby zmartwychwstała Ukraina”. Książka ta jest swoistym przewodnikiem po miejscach pamięci związanych z pobytem w naszym kraju żołnierzy byłej armii Symona Petlury oraz ukraińskich emigrantów politycznych (przedstawicieli rządu, parlamentu, administracji, sądownictwa, a także naukowców, pisarzy, artystów, nauczycieli oraz reprezentantów różnych zawodów, którzy słusznie obawiając się sowieckich represji wybrali życie na emigracji). W okresie międzywojennym podejmowali w Polsce pracę, zakładali rodziny (nierzadko ukraińscy żołnierze żenili się z miejscowymi Polkami), a po dojściu Piłsudskiego do władzy w 1926 r. niektórzy z byłych ukraińskich żołnierzy byli przyjmowani do Wojska Polskiego jako oficerowie kontraktowi (w armii polskiej służył nawet rodzony brat Symona Petlury – mjr Aleksander Petlura, a także bohater polskiej wojny obronnej z 1939 r. płk Pawło Szandruk (odznaczony przez rząd RP na emigracji orderem Virtuti Militari). Autor omawianej publikacji dr Kolańczuk (wiceprezes Południowo-Wschodniego Instytutu Naukowego w Przemyślu) skrupulatnie wymienia aż 259 polskich miejscowości związanych z pobytem tam żołnierzy lub emigrantów ukraińskich. Wielu z nich zmarło w okresie międzywojennym i na zawsze pozostali na polskich cmentarzach. Publikacja jest bogato ilustrowana i bez wątpienia będzie dobrym przewodnikiem dla zainteresowanych powyższą tematyką. Jest ona jednocześnie świadectwem, jak bardzo przenikały się dzieje obu naszych narodów.

W niedzielę 7 czerwca po nabożeństwach w greckokatolickiej świątyni archikatedralnej pw. św. Jana Chrzciciela oraz w cerkwi prawosławnej pw. Zaśnięcia Matki Boskiej, uczestnicy konferencji, zaproszeni goście, przedstawiciele społeczności przemyskiej, a także delegacja z Ukrainy, przeszli wzorem lat ubiegłych w pochodzie na Ukraiński Cmentarz Wojskowy położony na granicy miasta i sąsiedniej wsi Pikulice. Tam właśnie w latach 1919–1921 istniał obóz dla internowanych żołnierzy Armii Ukraińskiej Republiki Ludowej oraz Ukraińskiej Halickiej Armii. Liczna grupa internowanych przebywała też w tym czasie na Bakończycach i w szpitalach przemyskich. Fatalne warunki sanitarne i epidemie tyfusu zbierały wśród ukraińskich żołnierzy śmiertelne żniwo. Szacuje się, że zmarło wtedy ponad dwa tysiące osób, które zostały pochowane na specjalnie utworzonym wtedy cmentarzu w Pikulicach. Pod usypanym tam w latach dwudziestych ubiegłego wieku kurhanem, zwieńczonym krzyżem zaprojektowanym przez ukraińską artystkę Ołenę Kulczycką, duchowni greckokatoliccy i prawosławni odprawili nabożeństwo żałobne zwane panachydą.

Kostka Szczepanowicz
Tekst ukazał się w nr 11 (231) 16-29 czerwca 2015

{youtube}tov8MAx3Hdw{/youtube}

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X