Pomnik św. Jana Pawła II w Sokolnikach koło Lwowa fot. Konstanty Czawaga / Nowy Kurier Galicyjski

Pomnik św. Jana Pawła II w Sokolnikach koło Lwowa

26 czerwca w ramach obchodów 20. rocznicy pielgrzymki św. Jana Pawła II na Ukrainę obok nowego kościoła pw. św. Jana Pawła II we Lwowie-Sokolnikach arcybiskup Mieczysław Mokrzycki poświęcił pomnik wielkiego papieża. Ofiarowali go dobroczyńcy: Jerzy Filip z Polski i Aleksander Połtaweć z Ukrainy.

Pomnik stanął po drugiej stronie ulicy Stryjskiej, naprzeciwko hipodromu, gdzie 20 lat temu św. Jan Paweł II odprawił dwie Mszę św.

– Figura św. Jana Pawła II jeszcze bardziej będzie nam przypominać tę jego historyczną tutaj wizytę, pielgrzymkę do Ukrainy, do archidiecezji lwowskiej – powiedział dla Kuriera Galicyjskiego arcybiskup Mokrzycki. – Z pewnością papież będzie błogosławił wszystkim, którzy tylko skierują wzrok, myśl ku niemu. Będzie to miejsce pielgrzymowania wiernych wielu, którzy będą czerpali siły i nadzieję na lepsze jutro poprzez wstawiennictwo św. Jana Pawła II.

fot. Konstanty Czawaga / Nowy Kurier Galicyjski

Mszy św. dziękczynnej przewodniczył biskup senior odesko-symferopolski Bronisław Bernacki. W homilii arcybiskup Mieczysław Mokrzycki z wdzięcznością przypomniał, że we Lwowie papież beatyfikował arcybiskupa Józefa Bilczewskiego i ks. Zygmunta Gorazdowskiego, dzisiaj już świętych.

– Św. Jan Paweł II mówił o nich jako o świadkach miłości – zaznaczył arcybiskup Mokrzycki. – Zatem warto po dwudziestu latach pytać, czy my jesteśmy świadkami miłości? Czy my idziemy wskazaną przez papieża drogą? Czy jego słowa zrobiły na nas wrażenie i przyczyniły się do naszego świadectwa miłości? – pytał metropolita lwowski.

Po zakończeniu liturgii biskup Bronisław Bernacki i biskup kamieniecko-podolski Leon Dubrawski, który razem z biskupem pomocniczym Edwardem Kawą byli w koncelebrze, podzielili się świadectwem zachowania wiary na terenach Ukrainy Wschodniej. Mówili również o kulcie św. Jana Pawła II.

fot. Konstanty Czawaga / Nowy Kurier Galicyjski

Uroczystość zgromadziła wiernych z całego Lwowa. Przed rozpoczęciem Mszy św. Lwowski Teatr Chrześcijański „Emmanuel” przedstawił występ „Papież we Lwowie”.

– Jako 18-letni młodzieniec byłem wtedy na spotkaniu Jana Pawła II z młodzieżą na Sichowie we Lwowie, gdy lało się z nieba i papież żartował, że „deszcz pada, dzieci rosną” – wspominał Andrzej Czornyj, parafianin. – Papież przyjeżdżał jako prorok naszych czasów. Przynosił Słowo Boże, które się zawsze wypełni. I to Słowo się wypełniło też w naszej rodzinie teraz. Bóg obdarzył nas – mamy siedmioro dzieci. Deszcz padał i dzieci urosły. Najstarsza ma 14 lat, najmłodszy jeden miesiąc. Cieszymy się, że papież był tutaj. Dziękujemy Bogu za ten dar, że ze słowem przychodził, że dodawał odwagi, że życie wciąż trwa. Tym życiem jest Chrystus, który zawsze jest obecny w Kościele.

Z okazji 20. rocznicy pielgrzymki papieża na Ukrainę parafia św. Jana Pawła II zorganizowała w przyczepie tira mobilne muzeum osobistych rzeczy św. Jana Pawła II.

– Ponad 50 przedmiotów należy do arcybiskupa Mieczysława Mokrzyckiego, który był sekretarzem osobistym papieża – powiedział ks. Grzegorz Draus, proboszcz parafii i kurator muzeum mobilnego. – Wśród eksponatów są: sutanna, ornaty, naczynia, krzyże, kielichy liturgiczne. Jest też rękopis nieukończonego listu ze słowami „Szanowna i droga Pani! Dopiero w ostatnich…”. Nie jest znany adresat listu, dlatego organizatorzy postawili przy nim zestaw kartek z cytatami papieża, które odwiedzający zabierają jako nauczanie od św. Jana Pawła II skierowane osobiście do nich. Muzeum „Dom św. Jana Pawła II” podróżuje po miejscach odwiedzanych przez papieża we Lwowie. Było już przy katedrze łacińskiej, przy naszym kościele św. Jana Pawła II. Muzeum uda się też pod grekokatolicką cerkiew w dzielnicy Sichów, gdzie będzie świętowana rocznica spotkania z młodzieżą. Będzie też przy kościele św. Antoniego. Papieża tam nie było, ale przez przyjazd tam chcemy ukazać, że papież chciał przybyć do każdego domu. Muzeum dotrze też do podlwowskich Brzuchowic, gdzie trwa Kongres Rodzin – powiedział ks. Draus.

Konstanty Czawaga

Przez całe życie pracuje jako reporter, jest podróżnikiem i poszukiwaczem ciekawych osobowości do reportaży i wywiadów. Skupiony głównie na tematach związanych z relacjami polsko-ukraińskimi i życiem religijnym. Zamiłowany w Huculszczyźnie i Bukowinie, gdzie ładuje swoje akumulatory.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X