Z Przemyśla do Lwowa jeszcze taniej

Zmieniła się taryfa opłat obowiązujących w pociągu Intercity+ uruchamianym wspólnie przez PKP Intercity i Koleje Ukraińskie. Na korekcie cen miejscówek skorzystają jadący w najkrótszej i najpopularniejszej relacji do Lwowa. Nieco więcej kosztują natomiast bilety w pierwszej klasie na dłuższych dystansach.

PKP Intercity wprowadziło pierwszą zmianę w ofercie Specjal UZ – PKP, która obowiązuje w nowo uruchomionym pociągu Przemyśl – Lwów – Kijów. Dzięki zmianom tańsze niż przez pierwsze dwa tygodnie funkcjonowania połączenia będą przejazdy na zachód Ukrainy. Nieco zdrożeją natomiast podróże w głąb sąsiedniego kraju, zwłaszcza w klasie pierwszej.

Opłata za rezerwację spadła nawet o połowę
– 5 stycznia zostały zmienione warunki korzystania z tej oferty specjalnej – potwierdza Marta Ziemska z Zespołu Prasowego PKP Intercity. – Zaktualizowana została wysokość opłat za zarezerwowanie miejsc do siedzenia (w zależności od trasy podróży i klasy wagonu). Poza aktualizacją [tych] opłat nie wprowadzono innych zmian w taryfie – opisuje.

Od 23 grudnia do 4 stycznia cena miejscówki wynosiła, niezależnie od długości podróży i kategorii wagonu, 4 euro rozliczane według tzw. kolejowego kursu tej waluty. W ramach korekty wprowadzono oddzielną stawkę dla każdej z możliwych relacji. Najbardziej zyskali podróżujący do Lwowa – dopłata za rezerwację miejsca wynosi obecnie 2 euro w klasie drugiej (zarówno do stacji Lwów, jak i do położonego bliżej centrum przystanku Podzamcze) oraz 2,80 lub 3 euro w klasie pierwszej (nieco droższa jest miejscówka do Podzamcza).

Pociąg tańszy niż autokar
Oznacza to, że aktualna cena biletu Przemyśl – Lwów wraz z miejscówką to 5,10 euro, czyli 22,64 zł (2 kl.; obecny kolejowy kurs to 4,44 zł/1 euro) i jest o niemal 9 zł niższa niż jeszcze na początku miesiąca. To oferta bardzo konkurencyjna, bo przejazd bezpośrednim autokarem kosztuje ok. 35 zł, zaś podróż jest mniej komfortowa i mniej przewidywalna czasowo z uwagi na kolejki na przejściach granicznych. Część podróżujących wybiera jeden z kursów kończących bieg przy granicy, przekracza ją pieszo i dociera do Przemyśla lokalnym autobusem z Medyki. To wciąż najtańsza forma komunikacji, ale obecnie nie pozwala ona na duże oszczędności względem pociągu.

Atrakcyjny cennik przekłada się na bardzo duże zainteresowanie połączeniem na odcinku Lwów – Przemyśl. Zdarza się, że komplet biletów na obie klasy na dany termin wyprzedany jest z kilkudniowym wyprzedzeniem. Zmiany objęły jednak także miejscówki wydawane na trasy dłuższe: nieco staniały rezerwacje na podróż z Przemyśla do Korostenia w klasie drugiej (obecnie 3,60 euro), niezauważalnie zdrożały w relacji do Kijowa (4,20 euro). Więcej niż dotychczas kosztują natomiast obowiązkowe rezerwacje w klasie pierwszej (5 euro do Korostenia i 5,80 euro do Kijowa).

Ostatnie dni ręcznego wypisywania blankietów
Kolejne zmiany w sposobie odprawy podróżnych zapowiedziano na 16 stycznia, nie będą one jednak związane z korektą cen. Bilety w kasach PKP IC zaczną być wówczas wystawiane w formie elektronicznej (na razie kasjerzy wydają je ręcznie). Jak informowaliśmy w grudniu, na razie nie należy natomiast spodziewać się możliwości zakupu biletu przez internet, co jest uciążliwe zwłaszcza dla rozpoczynających podróż na Ukrainie. Sieć kas prowadzących sprzedaż biletów międzynarodowych jest tam bowiem o wiele uboższa niż w Polsce i obejmuje tylko główne stacje w największych miastach.

Przypomnijmy, że w ciągu trzech tygodni, które minęły od uruchomienia pociągu Przemyśl-Lwów-Kijów zanotowano niezwykle wysokie zainteresowanie podróżnych korzystaniem z tego połączenia.

Duża liczba pasażerów, zwłaszcza w okresie tuż po świętach Bożego Narodzenia na Ukrainie  spowodowała problemy z zakupem biletów na pociąg oraz nawet kilkusetosobowe i kilkugodzinne kolejki do kas biletowych na dworcu w Przemyślu. Podróżni są zainteresowani zakupem zarówno biletów do Lwowa i Kijowa, ale również na pociągi PKP odjeżdżające z Przemyśla w kierunku Krakowa i Wrocławia.

Uruchomione 23 grudnia 2016 roku połączenie jest obsługiwane przez ukraińskie składy Hyundai-Rotem. Podróż do Lwowa trwa około dwóch godzin, a do Kijowa – niecałe siedem.

Źródło: rynek-kolejowy.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X