Wspólny jubileusz Anna Gordijewska

Wspólny jubileusz

Kiedy spoglądam pamięcią wstecz, to widzę, że od chwili powstania gazety zawsze z przyjemnością sięgałam po teksty w „Kurierze Galicyjskim”. Później zawsze czekałam na następny numer, bo w tamtych latach, pismo ukazywało się tylko w wersji papierowej.

Pewnego dnia zadzwonił do mnie redaktor naczelny Mirosław Rowicki i opowiedział o rozbudowaniu „Kuriera Galicyjskiego” i powstaniu grupy medialnej, tworzącej gazetę, pracującej dla radia i telewizji. Zaproponował mi pracę w radiu. Zgodziłam się pracować w gazecie i podkreśliłam, że zawsze będzie mógł też liczyć – jeśli trzeba będzie pomóc – przy jakimś innym medialnym projekcie. Nasz wspaniały Szef nigdy nie rzucał słowa na wiatr – od pomysłu do jego realizacji nie trzeba było długo czekać. Z lekkim uśmiechem na twarzy, pełen optymizmu mówił do nas: „Robimy!”. I każdy z nas wiedział od razu, że wszystko się uda, w myśl zasady „mierz siły na zamiary”, jak pisał Adam Mickiewicz. Nawet ci, co trochę może czasami wątpili i nie wyobrażali sobie jak to można robić wszystko naraz, bo i gazetę, i radio, i przygotowywać materiały telewizyjne.

Oprócz pracy wkładanej w redagowanie gazety zaangażowałam się też do działania w grupie telewizyjnej „Kuriera Galicyjskiego”. Właśnie dopiero teraz, gdy korzystam często z materiałów Kuriera Galicyjskiego i TV z ubiegłych lat, zdaję sobie sprawę z tego, ile mamy zarejestrowanych wydarzeń, z iloma osobami mamy nagrane wypowiedzi, w ilu miejscach byliśmy. Zgromadzone przez nas materiały archiwalne stanowią bogactwo nie tylko dla nas, ale dla następnych pokoleń.

Kiedy nasi dziennikarze poczuli się pewniej, nabrali doświadczeń, tworząc materiały telewizyjne, zaczęliśmy kręcić filmy dokumentalne. I tak powstało „Studio Filmowe Lwów”.

Ale tego wszystkiego nie byłoby, gdyby nie nasza gazeta „Kurier Galicyjski”, która dziś obchodzi swoje piętnaste urodziny. To jak w życiu człowieka – jest to piękny wiek, to jak młodość, która napawa optymizmem i myślą: ile jeszcze jest przed nami!

Założyciel dwutygodnika Mirosław Rowicki potrafił zgromadzić wokół siebie osoby o różnym wykształceniu i zainteresowaniach, w różnym wieku, o różnych poglądach i wrażliwości, ale z ogromną pasją i sercem do działania. I tak jest do dziś. Nie boję się użyć określenia, że my nie tylko pracujemy, ale również spełniamy swoją szczególną misję. Trudny do przecenienia wkład do zredagowania każdego nowego numeru gazety wnoszą nasi współautorzy. Często to pisarze, poeci, dziennikarze, którzy są autorami książek i artykułów, ukazujących się w Ukrainie oraz w Polsce. Bardzo cenimy nadsyłane teksty od wszystkich osób, które chciałyby na łamach gazety przybliżyć tematy, poruszyć problemy, które ich nurtują. To jedna z cech naszej redakcji, że jesteśmy szeroko otwarci na wiele nowych inicjatyw twórczych.

Nas też nie byłoby, gdyby nie nasi wspaniali Czytelnicy. To jak w teatrze – nie ma widza, nie będzie teatru. Staramy się wykonywać swoją pracę sumiennie, ale nie obywa się też bez potknięć, jak się to mówi „samo życie”. Dlatego też bardzo cenimy dobre słowo, ale również przywiązujemy wielką wagę i przysłuchujemy się każdej uwadze, czy prośbie ze strony Państwa. Jesteśmy otwarci na współpracę. Zależy nam też bardzo na prenumeracie i docieraniu do możliwie największego grona czytelników. Możemy nieodpłatnie wysyłać gazety do wszystkich polskich organizacji i innych placówek w Ukrainie, więc proszę zgłaszać się do nas.

Jesteśmy bardzo dumni z tego, że mimo trudnych czasów, związanych najpierw z wybuchem epidemii covida, a dziś krwawej wojny, nadal kontynuujemy dzieło, rozpoczęte przez nieodżałowanego Mirosława Rowickiego. Ale to wszystko jest możliwe dzięki wspaniałemu Zespołowi. Jestem szczęśliwa, że mogę być w tym niezwykłym gronie, pracować i każdego dnia kontynuować naszą misję.

Anna Gordijewska

Tekst ukazał się w nr 15 (403), 15 – 29 sierpnia 2022

Anna Gordijewska. Polka, urodzona we Lwowie. Absolwentka polskiej szkoły nr 10 im. św. Marii Magdaleny we Lwowie. Ukończyła wydział dziennikarstwa w Lwowskiej Akademii Drukarstwa. W latach 1995-1997 Podyplomowe Studium Komunikowania Społecznego i Dziennikarstwa na KUL. Prowadziła programy w polskim "Radiu Lwów". Nadawała korespondencje radiowe o tematyce lwowskiej i kresowej współpracując z rozgłośniami w Polsce i za granicą. Od 2013 roku redaktor - prasa, radio, TV - w Kurierze Galicyjskim, reżyser filmów dokumentalnych "Studio Lwów" Kuriera Galicyjskiego. Od września 2019 roku pracuje w programie dla TVP Polonia "Studio Lwów". Otrzymała nagrody: Odznaka "Zasłużony dla Kultury Polskiej", 2007 r ., Złoty Krzyż Zasługi, 2018 r.

X